Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy starostwa w Będzinie musieli się dzielić wynagrodzeniami z przełożonymi?

Katarzyna Kapusta
Prokuratura Rejonowa w Katowicach wciąż bada czy w Starostwie Powiatowym w Będzinie urzędnicy dopuścili się nadużyć.

Prokuratura Rejonowa Katowice- Zachód wciąż bada sprawę nadużyć w Starostwie Powiatowym w Będzinie. Przesłuchano już kilkaset osób w tym urzędzie. W tym tygodniu czynności przeprowadzi osobiście prokurator nadzorujący postępowanie.

Katowicka prokuratura planowała zakończyć wszystkie czynności prowadzone w będzińskim starostwie do 10 grudnia. Tymczasem śledztwo trwa.

- Sprawa jest nadal w toku. W tym tygodniu czynności będę przeprowadzać w prokuraturze - poinformowała prokurator Katarzyna Małecka-Kowalczyk, z Prokuratury Rejonowej Katowice-Zachód.

Prokuratura nie zdradza czy przesłuchany został już były starosta będziński Krzysztof Malczewski.

- Nie mogę udzielić takich informacji - ucina krótko pani prokurator.

Wiadomo za to, że przesłuchanych w Starostwie Powiatowym w Będzinie zostało już ponad 300 osób łącznie z byłymi pracownikami.

Jak udało nam się dowiedzieć nieoficjalnie, śledczy zadają przesłuchiwanym jedno pytanie: „Czy pracownik dzielił się częścią swojej wypłaty bądź nagród z innymi urzędnikami”. Na początku października do będzińskiego starostwa wkroczyli policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy miejskiej Policji w Sosnowcu, a także prokuratura. To efekt zawiadomienia złożonego przez starostę będzińskiego, Arkadiusza Watołę. Starosta złożył zawiadomienie po tym jak do urzędu, którym kieruje, wpłynął anonim, w którym poinformowano, że od 2010 - 2014 roku pracownicy starostwa byli zmuszani do dzielenia się swoimi wypłatami , lub nagrodami ze swoimi przełożonymi.

Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych. Starostwo dla dobra śledztwa nie komentuje sprawy. Niewiele na ten temat mówi także sosnowiecka policja.

- Niestety nie mogę udzielić informacji w tej sprawie - ucięła krótko Sonia Kepper, rzeczniczka sosnowieckiej komendy policji.

Na razie katowicka prokuratura rejonowa sprawdza czy rzeczywiście doszło do naruszenia prawa. Prokurator ma czas do 25 grudnia by podjąć decyzję o tym, czy komuś zostaną postawione zarzuty, a także czy śledztwo zostanie przedłużone, czy też umorzone.

Szczegóły tej sprawy zostaną przedstawione dopiero pod koniec grudnia.


*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Najbardziej patologiczne miasta w woj. śląskim RANKING 2015
*Roraty 215: Pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego
*Makabryczny wypadek w Mierzęcicach na trasie S1: Zginęła matka i ojciec ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!