Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Tychach odbył się pogrzeb dwójki dzieci, które zginęły w wypadku na przejściu dla pieszych

Jolanta Pierończyk
Na cmentarzu parafialnym przy kościele Ducha Św. pochowane zostały dziś dzieci, które zginęły w czwartek na przejściu dla pieszych w Tychach.

Dziś o godz. 10 w tyskiej parafii Ducha Świętego rozpoczął się pogrzeb czteroletniej dziewczynki i jej rocznego braciszka, którzy zginęli w czwartkowy wieczór na przejściu dla pieszych na niezwykle ruchliwej ulicy Towarowej. Zginęli potrąceni przez 64-letniego mikołowianina jadącego renaultem megane.

Szukają świadków

Policja nadal poszukuje świadków wypadku, do którego doszło 17 grudnia tuż po godz. 19. - Na razie zgłosiły się dwie osoby, czekamy na kolejne. Interesują na wszystkie, które były świadkami tragedii. Najbardziej zależy nam na kierowcy samochodu, który ponoć zatrzymał się przed pasami, przepuszczając kobietę z wózkiem. Jego zeznania byłyby dla nas bardzo istotne - mówi Agata Słuszniak, prokurator rejonowa w Tychach.

Mężczyzna, który wjechał w wózek prowadzony przez matkę dzieci twierdzi, że został oślepiony światłami samochodu jadącego z tyłu i nie widział nikogo na pasach.

ZOBACZ KONIECZNIE:
TRAGICZNY WYPADEK W TYCHACH: NOWE FAKTY + ZDJĘCIA + WIDEO

Do tej pory nie był karany. Jak powiedziała prokurator, ma ustabilizowaną pozycję życiową i zawodową W dniu wypadku był trzeźwy. Usłyszał zawód zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. - Przyznał się do winy oraz wyraził skruchę i żal. Złożył obszerne wyjaśnienia - dodaje Agata Słuszniak.

Wyniki sekcji zwłok

W Zakładzie Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach przeprowadzono sekcje zwłok ofiar tego jednego z najtragiczniejszych wypadków w Tychach. Wstępne wyniki wskazują na to, że zmarły na skutek obrażeń głowy oraz obrażeń wewnętrznych.

TRAGICZNY WYPADEK MIAŁ MIEJSCE NA PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH

Przytulanki wśród zniczy

Na miejscu wypadku pali się mnóstwo zniczy. Ktoś postawił wśród nich pluszowego misia, ktoś dołożył reniferka-przytulankę. Opinia publiczna jest wstrząśnięta tym wydarzeniem. Każdy, kto zna to przejście na ulicy Towarowej wie, że strach na nie wejść. Auta rozwijają tam dużą prędkość i niechętnie się zatrzymują, by przepuścić pieszych, a jak już któryś stanie, to niekoniecznie to samo robi to kierowca jadący drugim pasem. W piątek, kilkanaście godzin po tragedii, w ten sposób na oczach dziennikarzy i telewizyjnych kamer potrącony zostałby młody mężczyzna.

Śmiertelny wypadek w Tychach

Śmiertelny wypadek w Tychach. Dzieci zginęły na pasach, choc...

Ludzie uważają, że najlepszym rozwiązaniem byłaby sygnalizacja świetlna. Miasto planuje doświetlić to przejście oraz fizyczne zawęzić południową jezdnię ul. Towarowej do dwóch pasów ruchu, by skrócić odcinek, jaki pieszy ma do przejścia przez jezdnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!