Śledczy pracowali nad sprawą niebezpiecznego incydentu z udziałem pseudokibiców, do którego doszło w Bielsku-Białej w sobotę 5 grudnia podczas meczu Podbeskidza z Ruchem Chorzów. Na trybuny zostały rzucone dwie petardy, co spowodowało zamieszki wśród sympatyków obu drużyn. Jeden z kibiców próbował odrzucić rzuconą w jego kierunku petardę hukową, niestety raca eksplodowała mu w dłoni.
- Mężczyzna doznał poważnego urazu ręki i trafił do szpitala. Zdarzenie spowodowało eskalację agresji wśród kibiców. W obawie o własne życie i zdrowie widowisko opuścili niektórzy sympatycy piłki nożnej. Za zakłócanie porządku, mundurowi ukarali wówczas mandatami kilkanaście osób - przypomina Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji.
Kryminalni zabezpieczyli monitoring i zajęli się ustalaniem osób odpowiedzialnych za wywołanie zamieszek. W sprawie tej śledczy ściśle współpracowali z władzami klubu TS Podbeskidzie. Zgromadzony materiał dowodowy dostarczył podstaw do zatrzymania 22-latka, który usłyszał wczoraj zarzuty.
- Zatrzymany przyznał się do odpalenia petard, z których jedna raniła 46-letniego kibica miejscowej drużyny. O jego dalszym losie rozstrzygnie teraz prokurator - informuje Elwira Jurasz.
*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Najlepsze życzenia SMS na święta Bożego Narodzenia
*Tani karp na święta: Gdzie i za ile kupić rybę?
*Quiz o Gwiezdnych wojnach: Sprawdź, czy znasz i zdasz i pochwal się wynikiem
*Tragiczny wypadek w Tychach: Dzieci zginęły, chociaż przejście było dobrze oświetlone
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?