Serial "Nasze matki, Nasi ojcowie". Fałszywy obraz Polaków, niepełny - Niemców [DYSKUSJA FRAGM.]

W debacie udział wzięli: prof. Tomasz Szarota, historyk, Polska Akademii Nauk, jeden z najwybitniejszych w Polsce znawców historii II wojny światowej, międzynarodowy autorytet w dziedzinie badań nad okupacją niemiecką w Europie, autor wielu książek o II wojnie światowej; prof. Julius H. Schoeps, dyrektor Centrum Studiów Europejsko-Żydowskich im. Mojżesza Mendelssohna na Uniwersytecie w Poczdamie, jeden z najsłynniejszych niemieckich historyków, konsultant historyczny serialu "Nasze matki, nasi ojcowie", Szewach Weiss - ocalony z Holocaustu, były ambasador Izraela w Polsce, były przewodniczący Knesetu, były przewodniczący Rady Instytutu Pamięci Yad Vashem, a także: Adam Krzemiński - publicysta tygodnika "Polityka", Piotr Semka - publicysta tygodnika "Do Rzeczy", Andrzej Godlewski - wicedyrektor TVP1, Gabriele Lesser - korespondentka dziennika "Die Tageszeitung", Gerhard Gnauck - korespondent dziennika "Die Welt".

NASZE MATKI NASI OJCOWIE ODCINEK 1. RECENZJA
NASZE MATKI, NASI OJCOWIE ODCINEK 2. RECENZJA
NASZE MATKI NASI OJCOWIE ODCINEK 3. RECENZJA

- Tutaj mamy do czynienia z fabularyzacją historii w czasach narodowego socjalizmu. Nie do podważenia jest, że odpowiedzialność za nie ponoszą Niemcy, nie chciałbym tego w żaden sposób negować, ale także w Polsce istniał antysemityzm. Nie muszę przecież przypominać Jedwabnego, czy Kielc - bronił serial prof. Julius H. Schoeps, niemiecki historyk, konsultant historyczny serialu. - Jest jeden problem - ten film został nakręcony przez Niemców i to już jest prowokacja. Jeśli ten film zostałby nakręcony w Holandii, Sanach Zjednoczonych reakcje byłyby inne. Jestem Żydem i niemieckim obywatelem zarazem, dlatego inaczej patrzę na ten serial - dodał.

Innego zdania był prof. Szarota. - Twórcy tego serialu chcieli, żeby Niemcy przyjęli go z radością i tak się stało. Niemcy zgodzili się z tym, że żołnierze Wehrmachtu nie mają czystych rąk i to zostało pokazane - stwierdził. Podkreślał jednocześnie, że stereotyp Polaka - antysemity istnieje w Niemczech dopiero od lat 90. I gdyby tak nie było, to autorzy serialu by go nie utrwalali.

To że Polacy są w tym filmie antysemitami, podkreślał też prowadzący dyskusję Piotr Kraśko. - Jest to niewłaściwe, że Polacy są tak pokazani w tym filmie - odpowiadał dr dr Thomas Weber dodając, że "problemem nie jest film, a ignorancja w Niemczech jeśli chodzi o cierpienie Polaków". - Strona Polska nie została tu przedstawiona tylko negatywnie, ale i pozytywnie - przekonywał. Przypomniał też, że w Niemczech powstał film dokumentalny, niejako uzupełnienie do serialu, o polskiej wiosce w Niemczech, która została eksterminowana przez Niemców.

Profesor Szewach Weiss mówił, że serial jest bardzo odważny i bardziej antynazistowski niż antypolski. - Antysemityzm był w Polsce, ale nie fabryka śmierci - dodał. Zaznaczył, że zachodzi niebezpieczeństwo wypaczenia historii. Jak po tym filmie patrzeć będzie kolejne pokolenie na wojnę? - pytał. - Polska straciła 20-30 lat prawdy historycznej. O AK nie wolno było mówić. Polacy długo nie mogli mieć swojego PR na świecie - zaznaczył były ambasador Izraela w Polsce.

Profesor Tomasz Szarota przytoczył cytat niemieckiego kolegi: "Skandaliczny film w niemieckiej telewizji". Dodał, że stereotyp Polaka - antysemity istnieje w Niemczech. - Gdyby on nie istniał, to autorzy by go nie utrwalali - powiedział. Dodał, że "twórcy wiedzieli co się spodoba (niemieckim) odbiorcom filmu". - Chcieli żeby film uzyskał aplauz Niemców - powiedział.

NASZE MATKI NASI OJCOWIE ODCINEK 1. RECENZJA
NASZE MATKI, NASI OJCOWIE ODCINEK 2. RECENZJA
NASZE MATKI NASI OJCOWIE ODCINEK 3. RECENZJA

- Byłoby lepiej, jakby pojawiła się w serialu Irena Sendlerowa czy rodzina Góralów, która ratowała żydowskie rodziny - zaznaczył Weiss. - Byłoby inaczej, gdyby na początku serial pokazał Niemców patrzących z zachwytem na Hitlera.

- Podstawowym problemem jest brak odpowiedniej wiedzy dotyczącej wojny. Warto powołać komisję do spraw prawdy - proponował doktor Weber.

Udział w II części dyskusji wziął także ppłk Tadeusz Filipkowski ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Nie krył oburzenia obrazem AK w niemieckim serialu. - Nasze środowisko potraktowało serial, jako obrazę pamięci o AK i jej działań, które przecież były działaniami sił zbrojnych państwa polskiego. Traktujemy go jako fałsz historyczny. Jeśli ktoś zapytałby mnie, czy byli wśród członków AK antysemici, odpowiedziałbym, że tak. Ale jeśli powie ktoś, że AK była antysemicka, to wszyscy będziemy gorąco protestować. Nie było ani jednego rozkazu o podjęcie działań przeciw Żydom - zaznaczył. Najbardziej ubolewał, że serial niemiecki sprzedano do kilkudziesięciu krajów i będzie powtarzał zakłamany obraz AK w świecie.

Prof. Szarota powiedział, że chciałby zobaczyć film niemiecki, który pokaże Niemców cieszących się po wjechaniu do Paryża. Mimo wszystko pochwalił decyzję TVP o wyemitowaniu miniserialu.

- To decyzja trudna, odważna, ale również mądra. Jest dowodem dużego zaufania do polskiego społeczeństwa - uważa z kolei prof. Szarota. - Jest niesłychanie dużo głosów, które sprzeciwiają się pokazaniu tego filmu. Ja uważam, że to ważny film. To jest historia poważna, ważna dla dalszej dysputy o stanie świadomości obu naszych narodów - mówił.

Warto zaznaczyć, że dyskusję toczącą się w programie Piotra Kraśko relacjonowała również niemiecka telewizja ZDF.

*Prezenty na Dzień Ojca 2013. Najlepsze pomysły na dzien taty ZOBACZ
*SERIAL TVP Nasze matki, nasi ojcowie RECENZJE ODCINKÓW + GORĄCA DYSKUSJA
*Egzamin zawodowy 2013 PYTANIA + ODPOWIEDZI + OPINIE + KOMENTARZE
*Urlop macierzyński 2013 NOWE ZASADY, TERMINY