Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ale zabawa! Jeden zabrał policjantowi czapkę, drugi nagrywał wideo

Aldona Minorczyk
Aldona Minorczyk
Mężczyzna uciekł przed policjantami na drzewo
Mężczyzna uciekł przed policjantami na drzewo ARC
Wardęga ma naśladowców w Katowicach! W środę około 18. na ul. Mickiewicza w Katowicach dwóch młodych mężczyzn chciało wypróbować sprawność fizyczną policjantów prewencji. Jeden w masce Zorro uderzył policjanta w głowę, zabrał mu czapkę i zaczął uciekac. Drugi to wszystko nagrywał na wideo. Dla zabawy! Policjanci są wkurzeni.

Student z Warszawy Sylwester Wardęga ma naśladowców w Katowicach. Tym razem do tragedii nie doszło. Ale w każdej chwili może dojść.

W Katowicach jeden z mężczyzn podszedł do patrolu i uderzył funkcjonariusza w tył głowy. Następnie ukradł mu czapkę i zaczął uciekać. Drugi incydent nagrywał. Prawdopodobnie po to, aby umieścić go w sieci. Napastnik został natychmiast zatrzymany. Zostaną mu postawione zarzuty: naruszenia nietykalności lub napaści na funkcjonariusza.

- To naśladowcy studenta z Warszawy, który testował sprawność fizyczną policjantów. To skrajnie nieodpowiedzialne. Następnym razem ktoś spróbuje odebrać funkcjonariuszowi pistolet i zostanie postrzelony - alarmuje Rafał Jankowski, wiceszef NSZZ Policjantów w śląskim garnizonie. Apeluje, aby wobec dowcipnisiów z ul. Mickiewicza wyciągnięto surowe konsekwencje, aby usłyszał surowe zarzuty.

- Takie nieodpowiedzialne osoby powinny ponosić konsekwencje swoich idiotycznych czynów. Kara powinna odstraszać potencjalnych naśladowców - mówi związkowiec.

Jak się okazuje to nie pierwszy taki wybryk młodego, 16-letniego mężczyzny. Kilka tygodni wcześniej w Rybniku prysnął tzw. serpentyną w spray'u w kierunku policjantów i w tej sprawie toczy się już wobec niego postępowanie. Obaj nastolatkowie zostali przekazani opiekunom, odpowiedzą przed sądem rodzinnym za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego.

FENOMEN WARDĘGI:
Słynny internetowy prześmiewca Sylwester Wardęga najpierw udawał Sypermena i jeździł po Warszawie przyklejony do tramwajów. Teraz postanowił przetestować sprawność polskich policjantów. Udawał, że pije piwo w miejscu publicznym, a gdy policja zwróciła na niego uwagę, uciekał. Wygłupy spotykają się z różnorodnymi komentarzami.

- Pogoniłbym za nim, zakuł go w kajdanki, a dopiero później zacząłbym rozmawiać i pytać dlaczego uciekał - powiedział zdecydowanie w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł i były strażnik miejski Janusz Dzięcioł.

CO SĄDZISZ O PODOBNYCH WYCZYNACH? NAPISZ KOMENTARZ

ZOBACZ, CO ROBI SYLWESTER WARDĘGA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Ale zabawa! Jeden zabrał policjantowi czapkę, drugi nagrywał wideo - Dziennik Zachodni