18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nasze matki, nasi ojcowie". To wojna oczami Niemców. O co tyle hałasu? [PODSUMOWANIE, BŁĘDY]

Aldona Minorczyk-Cichy, BOR
"Nasze matki, nasi ojcowie", kontrowersyjny serial niemiecki państwowej telewizji ZDF, wzbudził ogromne emocje i rozpoczął dyskusję o naszej historii. Jednocześnie przyciągnął przed telewizory ponad 3 mln widzów. Zobaczyli żołnierzy AK, którzy gardzą Żydami, litościwych żołnierzy Wehrmachtu i Rosjankę, ratującą Niemkę przed gwałtem.

ZOBACZ TAKŻE:
Serial "Nasze matki, nasi ojcowie" kontroweryjny? ZDF wyemituje film dokumentalny o AK

- To wszystko mogło się zdarzyć - podkreślał w telewizyjnej debacie po zakończeniu emisji serialu Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce. Dodał, że ważne jest jednak zachowanie odpowiednich proporcji: - Nie zapominajmy, że to gestapowcy stworzyli fabryki śmierci - mówił.

CZYTAJ KONIECZNIE:
NASZE MATKI NASI OJCOWIE RECENZJA ODCINKA 1. + DYSKUSJA

ZOBACZ TAKŻE:
NASZE MATKI, NASI OJCOWIE ODCINEK 2. [RECENZJA, DYSKUSJA] ŚLĄSKI WĄTEK

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
NASZE MATKI NASI OJCOWIE ODCINEK 3. [RECENZJA] AK TO ANTYSEMICI?

AK i antysemityzm: tak,ale to były tylko przypadki

Płk Tadeusz Filipkowski ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej podkreślał w TVP, że serial ZDF to obraza AK, która była częścią Wojska Polskiego, walczącego o wolność RP. - Ten film to fałsz historyczny. Jeśli ktoś powie, że w AK byli antysemici, to się zgodzę - byli. Ale jeśli ktoś powie, że AK była antysemicka, to będę protestować. Były liczne przypadki, że oddziały AK pomagały Żydom - twierdził.

Zdaniem Weissa, niemiecki serial jestwygodny dla tego pokolenia Niemców, które jest "zmęczony wyrzutami sumienia".
Dr Thomas Weber, niemiecki historyk z Harvardu, zauważał, że serial nie pokazuje Polaków tylko w negatywnym świetle.
- W przypadku Niemców też tak jest. Chodziło o to, aby pokazać, jak normalni Niemcy mogli wziąć udział w Holocauście. Skutek tego filmu może być dwojaki: albo skłóci Polaków i Niemców, albo pokaże, jak delikatny jest to problem - mówił dr Weber.
Jego zdanie podzielił prof Julius Schoeps, konsultant filmu - niemiecki Żyd, dyrektor Moses Mendelssohn Zentrum: - Mamy do czynienia z fabułą, a nie z dokumentem. Strach w Polsce, że zostanie współodpowiedzialna za Auschwitz i Holokaust to nieporozumienie - tłumaczył.

Ten film Niemcy przyjęli z radością

Prof. Tomasz Szarota z Instytutu Historii PAN podkreślał po filmie, że jego przyjaciel Niemiec, korespondent "Tygodnika Powszechnego" w Berlinie - pisząc o tym serialu, użył słowa "skandaliczny". - Twórcy filmu chcieli, aby zyskał aplauz niemieckiego społeczeństwa. I tak się stało. Został zaakceptowany i przyjęty z radością. Niemcy zgodzili się z tym, że żołnierze Wermachtu nie mają czystych rąk, że są mordercami - mówił.
Zaś publicysta Piotr Semka twierdzi, że serialem czuje się obrażony: - W Niemczech pod pozorem poprawności powracają stereotypy o Słowianach. Przerażające jest, że lewicowi intelektualiści tego nie zauważają. Gdybym był Niemcem, pytałbym, dlaczego autorzy serialu kreują Niemców jako ofiary anonimowych nazistów. Natomiast Polacy są okrutni i czerpią z tego przyjemność - twierdził.

Publicysta Adam Krzemiński zdradził, że wątek polski serialu został dodany w ostatniej chwili: - Jeden z bohaterów, Wiktor, miał uciec na Zachód i wrócić w amerykańskim mundurze. Wszystko co polskie jest w serialu niechlujne. Zabrakło pieniędzy i przepisano to na polski epizod. On pokazuje ogromną nonszalancję, niewrażliwość twórców.
Serial wywołuje ogromne emocje, co próbują wykorzystać również politycy. Warto jednak pamiętać - to nie wojna, to film.

Nieścisłości w serialu nie brakuje

Ukraińcy w Smoleńsku
Funkcjonariusze ukraińskiej policji pomocniczej uczestniczą w łapaniu Żydów w Smoleńsku. Rzeczywiście to robili, ale Smoleńsk to nie Ukraina.
Gliwice, Kopice, Racibórz, Kłodzko
Napisy informują, że te miejscowości leżą w Polsce. Oczywiście, ale jest tak obecnie. Podczas wojny należały do Niemiec. Wprowadza to w błąd choćby dlatego, że Żydzi, uciekający z transportu pod Gliwicami w drodze pod Tarnów, gdzie przenosi się następnie akcja, musieliby sforsować granicę Wielkich Niemiec.
Fałszywy Śląsk
Krajobraz filmowego Śląska to w serialu gęsto zalesione góry. Dokładnie ten sam plener wykorzystano do nakręcenia rozgrywającej się na Lubelszczyźnie sceny ataku na pociąg.
Nieścisłości militarne
Podczas operacji "Barbarossa" i bitwy pod Kurskiem pojawiają się radzieckie czołgi T-34/85, które w rzeczywistości nie były jeszcze wtedy używane. Tego typu błędów bądź naciąganych scen (np. zbyt częste pokazywanie dość rzadkich czołgów Tygrys) jest więcej. Walki pod Kurskiem toczyły się w kompletnie innym terenie.
Wezwanie na Prinz-Albrecht-Straße 88
W związku ze słuchaniem zabronionej muzyki amerykańskiej, Greta zostaje wezwana do siedziby Gestapo. Tylko czemu od razu głównej?
Rozstrzelanie Grety
Wyrok śmierci na jednej z głównych bohaterek zostaje wykonany przez rozstrzelanie. W więzieniach III Rzeszy cywilnych skazańców... gilotynowano. BOR

Własna polityka historyczna

Rozmowa z prof. Antonim Barciakiem, historykiem z Uniwersytetu Śląskiego
Ile jest prawdy w serialu niemieckiej telewizji?
Na pewno autorzy tego obrazu znaleźliby przykłady na potwie-rdzenie swojej wizji. Problem w tym, że film jest odbierany jako pewnego rodzaju uogólnienie, a tu już trudno szczegół uznać za sytuacje powszechną. Niemcy mają spory problem, jak przekazać drugiemu, trzeciemu powojennemu pokoleniu tamte wydarzenia. Łatwiej to zrobić, dzieląc się odpowiedzialnością.

Co pan przez to rozumie?
Proszę zwrócić uwagę, jak wiele nasi zachodni sąsiedzi zrobili, by przekonać świat, że to nie oni byli sprawcami nieszczęść II wojny światowej, a jacyś bliżej nieznani naziści. Jeszcze chwila i poprawność polityczna nakazywać będzie odkreślanie grubą kreska tego, co zrobili owi źli na-ziści od tego, co robiła reszta, czyli dobrzy Niemcy. Dlatego powinniśmy jak najczęściej przypominać, że sprawcami Holokaustu byli Niemcy, a nie pojedynczy Polacy, którzy czuli uraz do Żydów.

Eksperci niemieccy przypomnieli, że te przypadki nie były odosobnione, wymieniając np. pogrom kielecki.
Dla mnie te wypowiedzi wpisują się w określoną politykę historyczną, która jest realizowana w Niemczech z żelazną konsekwencją. Jednym z jej elementów jest to, co powiedziałem wcześniej, czyli dzielenie się odpowiedzialnością.

Co zrobić, by tak wypaczony obraz nie został utrwalony w zbiorowej pamięci?
Niemcy mają swój Instytut Śląski, Czesi powołali podobną instytucję, tylko u nas ciagle trwają dyskusje, której efektem jest marazm. Zamiast dyskutować, powinniśmy realizować własną wizję historii i propagować ją w atrakcyjnej formie. Wzorów nie trzeba daleko szukać. CIS



*Prezenty na Dzień Ojca 2013. Najlepsze pomysły na dzien taty ZOBACZ
*SERIAL TVP Nasze matki, nasi ojcowie RECENZJE ODCINKÓW + GORĄCA DYSKUSJA
*Egzamin zawodowy 2013 PYTANIA + ODPOWIEDZI + OPINIE + KOMENTARZE
*Urlop macierzyński 2013 NOWE ZASADY, TERMINY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!