Apteka „Pod Jeleniem” na bielskiej starówce istnieje od 1769 roku. Prowadziły ją najpierw trzy pokolenia farmaceutów z rodziny Stanko, potem cztery z rodu Gutwińskich. Po wojnie została upaństwowiona, później weszła w skład Polskiej Grupy Farmaceutycznej, teraz prowadziła ją firma Pelion SA, właściciel sieci DOZ Apteki. Od 1 stycznia 2016 r. apteka jest zamknięta, a najemca lokalu wypowiedział umowę bielskiemu Zakładowi Gospodarki Mieszkaniowej. Efekt? Bielszczanie boją się, że cenne meble apteczne zostaną wywiezione.
Sprawą zajęły się władze miasta. Tomasz Ficoń, rzecznik Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, przyznaje, że zastępca prezydenta Waldemar Jędru-siński polecił ZGM zabezpieczyć wyposażenie apteki. ZGM zwrócił się o pomoc do policji i straży miejskiej.
- Te zabytkowe meble są własnością gminy. Tak wynika z dokumentów - mówi rzecznik.
Wyposażenie bielskiej apteki to perełka - część recepcyjna zachowała wystrój sprzed ponad 200 lat. Ciemne, masywne szafy i stoły, ozdobione rzeźbionymi ornamentami roślinnymi i jeleniem widniejącym na frontach komód, przypominają o XVIII-wiecznym Bielsku. Jeśli do tego dodać apteczne wagi, mosiężne moździerze i szkło apteczne, otrzymamy obraz kultury materialnej z przełomu dwóch stuleci.
Lidia Kołucka-Żuk, dyrektorka ds. strategii komunikacji Pelion SA, przyznaje, że zabytkowe wyposażenie bielskiej apteki było własnością Cefarmu, a kiedy Pelion SA przejmował Cefarm wraz z dobrodziejstwem inwentarza, przejął również meble w ramach następstwa prawnego.
- Według posiadanej przez nas dokumentacji i przekonania, jesteśmy właścicielem tego wyposażenia. Przykładamy do niego najwyższą wagę i szacunek. Remontujemy je i konserwujemy, staraliśmy się też o wpis do rejestru zabytków - mówi.
Przypomina, że Pelion SA dba o zabytki związane z farmacją. Firma wydała m.in. kilkanaście monografii poświęconych zabytkowym aptekom, w tym także publikację na temat bielskiej apteki „Pod Jeleniem”. Prowadzi też muzea farmacji w Lublinie i Łodzi. Lidia Kołuc-ka-Żuk nie wyklucza, że zabytkowe wyposażenie bielskiej apteki trafi do jednego z nich. Ale decyzja jeszcze nie zapadła.
- Wyposażenie tej apteki musi zostać odpowiednio zabezpieczone i wyeksponowane, a w muzeum farmacji musimy przygotować na nie miejsce - mówi.
Maurycy Rodak, bielski radny, przypomina, że pierwsze informacje o planach wywiezienia mebli do Łodzi pojawiły się w 2009 r., a ZGM próbował podpisać aneks do umowy w sprawie mebli. Firma nie zgodziła się.
- To są meble z Bielska-Białej. Firma, która przejęła aptekę, nie sprowadziła ich, ale przejęła z dobrodziejstwem inwentarza. Są unikatowe na skalę Polski. Jeśli ten lokal miałby pozostać z pustymi ścianami, byłoby to wielkie zaniedbanie ze strony władz miasta - uważa radny.
Lidia Kołucka-Żuk zaznacza, że decyzje w sprawie wyposażenia zostaną podjęte z poszanowaniem prawa.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z miastem. Jeśli są jakieś wątpliwości, będziemy je wyjaśniać - dodaje.
*Niezapomniany Sylwester w Katowicach 2015 z Polsatem ZDJĘCIA + WIDEO
*Zapadlisko na Rynku w Katowicach. Co się stało?
*Quiz o Gwiezdnych wojnach: Sprawdź, czy znasz i zdasz i pochwal się wynikiem
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?