Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum w Porębie: W niedzielę waży się los burmistrza Ryszarda Spyry

Paulina Musialska
W niedzielę mieszkańcy Poręby koło Zawiercia zadecydują, czy chcą odwołać burmistrza Ryszarda Spyrę oraz radę miejską
W niedzielę mieszkańcy Poręby koło Zawiercia zadecydują, czy chcą odwołać burmistrza Ryszarda Spyrę oraz radę miejską
W niedzielę mieszkańcy Poręby koło Zawiercia zadecydują, czy chcą odwołać burmistrza Ryszarda Spyrę oraz radę miejską. Zarzut: miasto jest źle zarządzane.

W niedzielę, 10 stycznia, punktualnie o godzinie 7 zostaną otwarte lokale wyborcze w Porębie. Wszystko za sprawą referendum w sprawie odwołania tutejszego burmistrza oraz rady miejskiej.

- Porębianie będą mogli głosować w siedmiu lokalach. Dwa będą zlokalizowane w Miejskim Ośrodku Kultury. Dwa w Miejskim Zespole Szkół. Po jednym w Szkole Podstawowej nr 2, Szkole Podstawowej nr 3 oraz remizie strażackiej OSP Niwki - wymienia Andrzej Jedyk, dyrektor częstochowskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.

- Mieszkańcy otrzymają dwie osobne karty do głosowania. Na pierwszej pojawi się pytanie dotyczące odwołania burmistrza. Na drugiej - odwołania rady miejskiej - dodaje.

Jak doszło do referendum w Porębie?
We wrześniu został zawiązany komitet referendalny, na którego czele stanął Mariusz Pantak. Komitet zarzuca burmistrzowi przede wszystkim niedotrzymanie obietnic wyborczych.

- Powodów, dla których chcemy odwołać burmistrza i radę, jest wiele, ale wszystkie sprowadzają się do jednego: miasto jest źle zarządzane. W nocy wyłączane jest światło, autobusy praktycznie nie kursują, nauczyciele nie otrzymują na czas wynagrodzeń, szkoły nieustannie zagrożone są likwidacją, nie ma środków na inwestycje i realizację projektów unijnych - wymienia Pantak.

- Chcemy odwołania burmistrza, by w mieście znowu było normalnie. Są w Polsce samorządy, które są w nieporównywalnie gorszej sytuacji i jakoś wiążą koniec z końcem. Niestety, obecny burmistrz nie potrafi zarządzać miastem, a my, jako mieszkańcy, musimy wziąć sprawy miasta w swoje ręce - dodaje.

Przypomina, że miasto ma jeszcze szanse na środki z Unii Europejskiej. - Musimy skorzystać z tej puli zewnętrznych pieniędzy, by rozwijać Porębę. Uważamy, że urzędujący burmistrz nie potrafi tego zrobić - mówi Pantak.
Burmistrz Poręby zachowuje jednak spokój. Jak podkreśla, decyzja o odwołaniu należy do mieszkańców. Powstrzymuje się więc od komentarzy.

- Podchodzę do referendum z wielką pokorą. Żyjemy przecież w demokratycznym państwie i każdy ma prawo do decydowania - mówi burmistrz Ryszard Spyra.

- Teraz spokojnie czekam na wyniki niedzielnego referendum. Uważam, że spełniam wszystkie obietnice wyborcze, które zawarłem wcześniej w swoim programie. Myślę nawet, że daję tej gminie więcej niż mogę. Czy to wystarcza? Pozostawiam to ocenie mieszkańców - mówi burmistrz Spyra.

Jeśli dojdzie do odwołania burmistrza, w Porębie przeprowadzone zostaną przedterminowe wybory.

Jaki jest plan komitetu referendalnego na funkcjonowanie gminy? Na razie niewiele o nich wiadomo.

- Nasz plan to niedoprowadzenie do wprowadzenia planu naprawczego. Żaden z kandydatów na burmistrza nie ujawni się do czasu odwołania obecnego. Kandydatów pewnie będzie kilku - mówi Mariusz Pantak.

Możliwe scenariusze

Odwołanie burmistrza oraz rady miejskiej nie jest proste.

- W referendum gminnym dourn musi pójść 3/5 osób uprawnionych do głosowania. W przypadku Poręby jest to około 2250 osób. Dopiero w takim przypadku referendum będzie uznane za ważne. Aby decyzja podjęta w referendum była wiążąca, za odwołaniem burmistrza musi zagłosować 2/3 osób, które w najbliższą niedzielę pójdą do urn - wyjaśnia Andrzej Jedyk, dyrektor częstochowskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.

Co jeśli burmistrz i rada miejska zostaną odwołani?

- Przede wszystkim referendum musi być ważne, a mieszkańcy muszą zadecydować o odwołaniu burmistrza lub rady miejskiej - mówi Jedyk. - Jeśli porębianie zdecydują o odwołaniu burmistrza lub rady miejskiej, to sprawa idzie o krok dalej. Premier zarządzi wtedy przedterminowe wybory. Ich termin uzgodniony będzie z wojewodą. Mają na to aż trzy miesiące. Okres oczekiwania można jednak skrócić. Na razie nie myślimy o terminie, ponieważ jeszcze nie było referendum. Jeśli jednak będzie taka konieczność, to wybory wypadną pod koniec marca - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!