Bieruń-Lędziny. Powiat mini, a radzi sobie nieźle

To miejsce to Ściernie, gdzie trzy lata temu uroczyście oddano do użytku siedzibę powiatu.

Mieszkańcy powiatu bieruńsko-lędzińskiego, leżącego przy granicy naszego województwa z Małopolską, świętowali urodziny aż przez trzy dni.

- To jest wzorowy powiat nie tylko w skali Śląska, ale i całego kraju - powiedział w sobotę prof. Jerzy Buzek. - Warto było go utworzyć, nawet kosztem uszczuplenia Tychów i Mysłowic. Tożsamość tego powiatu jest tak silna jak mało gdzie. Bardzo cenię waszą gospodarność. Bywam na Targach Przedsiębiorczości i Ekologii w Imielinie i jestem zakochany w tym, co tu się dzieje. Powiat bieruńsko-lędziński to super-powiat, z drugim najmniejszym bezrobociem w Polsce.

Powiat bieruńsko-lędziński scalił gminy, które przez prawie ćwierć wieku funkcjonowały w granicach administracyjnych wielkich miast Tychy i Mysłowice. Do Tychów należały Bieruń, Lędziny i Bojszowy, do Mysłowic - Imielin i Chełm Śląski.

CZY ROZBICIE DZIELNICOWE MYSŁOWIC MA SENS? [CZYTAJ W DZ]

Natomiast jeszcze wcześniej, przez wieki, gminy tego powiatu miały różną podległość władzom kościelnym. Bieruń, Lędziny i Bojszowy podlegały biskupowi wrocławskiemu, Imielin i Chełm Śląski - krakowskiemu.

Ale, jak podkreślił były starosta Piotr Czarnynoga, to zawsze były tereny wchodzące w skład księstwa pszczyńskiego. I mają wspólny mianownik: górnictwo.

Krajobrazową specyfikę tego powiatu najtrafniej ujmuje nazwa pleneru malarskiego integrującego środowisko artystów na tym obszarze: "Między wieżami".

- Chodziło mi o wieże kościelne i szyby kopalniane, które też są swego rodzaju wieżami - powiedział Marian Ryglewicz, szef promocji Urzędu Powiatowego.

Najmniejszy powiat w Polsce, bieruńsko-lędziński, ma 158 km kw. powierzchni i jest prawie 19 razy mniejszy od największego, jakim jest powiat białostocki. W województwie śląskim jest też najmniejsze w Polsce miasto na prawach powiatu pod względem powierzchni. To Świętochłowice (mają 13 km kw. powierzchni).

Gospodarczą ciekawostką powiatu bieruńsko-lędzińskiego jest winnica Lucjana Uszoka z Bojszów, wnuka autentycznej Włoszki, która wyszła za bojszowskiego żołnierza armii gen. Andersa i osiadła w jego rodzinnej gminie. Babcia Włoszka pochodziła z rodziny winiarzy, wnuk kontynuuje tradycje swoich włoskich przodków.

Mojemu następcy zostawiłem 17 mln zł i wolność

Rozmowa z Piotrem Czarnynogą, pierwszym starostą bieruńsko-lędzińskim
Jak z perspektywy czasu ocenia pan rolę powiatu?
Nadal uważam, że powiat jest potrzebny. Trzeba by jednak reformy, która by albo podniosła rangę powiatu poprzez dodanie mu pieniędzy i kompetencji, albo ją obniżyła do rangi dawnych urzędów powiatowych, gdzie zamiast starosty był kierownik i nie było radnych powiatowych.

Stworzył pan powiat bieruńsko-lędziński i odszedł, kiedy już było wszystko. Czy ten spadek pański następca dobrze wykorzystuje?
Powiem tak: przekazując mu łańcuch starosty, zostawiałem mu 17 mln zł na inwestycje nie tylko popowodziowe, ale i takie, które pozwolą zapobiec ewentualnej kolejnej powodzi. Przez te 2,5 roku wydał więcej niż te 17 mln zł. To świadczy o jego skuteczności.

Załóżmy, że pan nadal jest starostą, we własnej siedzibie starostwa. To jak by ta kadencja wyglądała?
Ja bym nie przeceniał roli tego budynku, choć własna siedziba jest potrzebna do samodzielności i niezależności. Bo co to za starosta, który zależy od burmistrza Bierunia, ponieważ urzęduje w jego zasobach? Mój następca jest wolny, bo nie zależy od Bierunia.

Co pan sobie liczy za sukces w budowaniu powiatu?
To, że udało się mu dać podstawy do samodzielnego istnienia. 1 stycznia 1999 roku do tego się nie nadawał. Sukcesem jest, że z grupy powiatów B przeszedł do grupy A.

A porażka?
Że przez 12 lat nie udało mi się wyrobić we władzach Bierunia dumy z tego, że to miasto jest stolicą powiatu. JOL

*Prezenty na Dzień Ojca 2013. Najlepsze pomysły na dzien taty ZOBACZ
*SERIAL TVP Nasze matki, nasi ojcowie RECENZJE ODCINKÓW + GORĄCA DYSKUSJA
*Egzamin zawodowy 2013 PYTANIA + ODPOWIEDZI + OPINIE + KOMENTARZE
*Urlop macierzyński 2013 NOWE ZASADY, TERMINY