Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gliwice i Zabrze: skąd wezmą 300 mln na DTŚ?

Bartosz Pudełko
DTŚ
DTŚ Mikołaj Suchan
Jedna z największych inwestycji drogowych w województwie znalazła się w trudnej sytuacji. Okazało się, że na dokończenie budowy Drogowej Trasy Średnicowej brakuje ok. 300 mln zł. Urząd marszałkowski oraz samorządy Zabrza i Gliwic prowadzą rozmowy z Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Transportu. Brakujące pieniądze trzeba pozyskać. Skąd? Szczegóły mamy poznać w czwartek. Dziś marszałek województwa śląskiego Mirosław Sekuła zapewnia, że bieżące finansowanie budowy drogi jest niezagrożone.

Przypomnijmy: chodzi o 11 km trasy z centrum Zabrza do granicy z Gliwicami, dalej przez Sośnicę, centrum Gliwic, aż do węzła z DK 88. Inwestycja jest finansowana w głównej mierze przez rząd, który na ten cel zaciągnął pożyczkę na 160 mln euro w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Pozostałe pieniądze pochodzą z subwencji ogólnej (68 mln euro), z unijnej dotacji z Regionalnego Programu Operacyjnego województwa śląskiego (ok. 75 mln euro) oraz, w mniejszym stopniu, z budżetów samorządów. W momencie, gdy pojawiła się luka w finansowaniu inwestycji, EBI wstrzymał kolejną, szóstą transzę kredytu. Nie powinno nam jednak grozić wstrzymanie prac na budowie.BRAKUJE 300 MILIONÓW NA DTŚ W GLIWICACH

CZYTAJ TAKŻE:

- Przekazaliśmy resortom finansów i transportu list intencyjny, w którym Bank Gospodarstwa Krajowego zobowiązuje się do ewentualnej pomocy kredytowej. Takie zapewnienie wystarczy do odblokowania transzy kredytu - wyjaśnia Mirosław Sekuła. List intencyjny to rozwiązanie doraźne. Strony muszą wypracować stałe porozumienie w kwestii zapełnienia 300-milionowej luki. Niewykluczone, że część potrzebnych pieniędzy dołożyć będą musiały samorządy. Podobna sytuacja była w 2008 roku, gdy zmieniły się zasady finansowania inwestycji. Wcześniej udział krajowy w pełni pokrywała subwencja ogólna, teraz połowę zapewnić muszą miasta. Głównie Zabrze i Gliwice.

Rząd pożyczkę wziął w 2007 r. A drogi nie ma

Rozmowa z marszałkiem województwa śląskiego Mirosławem Sekułą
Budowa DTŚ jest zagrożona?
Bieżące finansowanie tej budowy jest niezagrożone. Złożyliśmy list intencyjny, który wystarczy do odblokowania kolejnej transzy kredytu z EBI. Cały czas pracujemy jednak nad rozwiązaniem stałym.

Skąd wzięła się wielomilionowa luka w finansowaniu?
To przede wszystkim efekt opóźnienia się inwestycji. Pożyczkę w EBI rząd zaciągnął w 2007 roku, a droga miała być gotowa do 2010. Tak się nie stało. Każda przeciągająca się inwestycja generuje dodatkowe koszty. Ponadto w tym czasie zmieniły się przepisy dotyczące ochrony środowiska, wzrosły ceny u wykonawców. Trzeba też było zastosować inne, droższe rozwiązania.
Not. BP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gliwice i Zabrze: skąd wezmą 300 mln na DTŚ? - Dziennik Zachodni