Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stadion Śląski: zmarnowane lata i ogromne pieniądze

Agata Pustułka
arc
Jeszcze w tym tygodniu na niemiecki zostanie przetłumaczona umowa dotycząca przeprojektowania Stadionu Śląskiego. Do niemieckiego biura GMP Architekten powinna trafić w pierwszych dniach lipca. Do tej pory na Stadionie Śląskim wykonano ponad 70 proc. zaplanowanych prac, ale najważniejszy etap - zadaszanie - będzie można zacząć najwcześniej wiosną 2014 roku.

Projektant modernizacji Stadionu Śląskiego nie mógł do tej pory wykonać korekty, bo nie znał zakresu zmian zleconych przez ekspertów z nadzoru budowlanego. A nie znał ich, gdyż ekspertyza z Politechniki Gdańskiej została opracowana niedawno, w tym miesiącu.

CZYTAJ KONIECZNIE:
STADION ŚLĄSKI - KONTRAKT NA MODERNIZACJĘ ZERWANY!

Nowy projekt, zgodnie z prawem autorskim, trzeba zlecić architektowi, który od początku pracował przy koncepcji stadionu, chyba że zakres zmian okaże się na tyle duży, że tak naprawdę konieczne będzie wykonanie praktycznie nowego projektu. Ale wtedy będzie to znacznie droższe zlecenie.

Zobaczymy, jak na zaproponowaną umowę zareaguje projektant. O ile zmiany zwiększą koszty inwestycji? Trudno powiedzieć. Dziś nikt nie wie, w jakiej ostatecznej kwocie zamknie się ta najdłuższa przebudowa nowoczesnej Europy. I kto poniesie za to odpowiedzialność?

- Oby nie byli to podatnicy - mówi Michał Wójcik, radny wojewódzki Solidarnej Polski, który kilka miesięcy temu apelował do władz województwa, by ze względów oszczędnościowych zrezygnować z budowy dachu.

Rachunki są proste: z przedstawionych przez Śląski Urząd Marszałkowski wyliczeń wynika, że kontynuowanie budowy zadaszenia może kosztować 121,4 mln zł. Na prowadzenie inwestycji bez dachu konieczne byłyby środki rzędu 196,8 mln zł, z kolei przerwanie budowy wiązałoby się z koniecznością poniesienia kosztów w wysokości 159,4 mln zł.

Nie ma mowy o rezygnacji z budowy, bo wtedy do budżetu państwa trzeba by oddać ok. 110 mln zł. Rezygnacja z dachu też byłaby kosztowna, bo trzeba by zdemontować część powstałej konstrukcji. Poza tym z dachem integralnie związane są powstałe już instalacje. Czas nie jest sprzymierzeńcem tej inwestycji.

Od momentu, gdy trzeba było wstrzymać prace, bo słynne krokodyle pękły przecież w lipcu 2011 roku, zmieniły się przepisy, między innymi te dotyczące bezpieczeństwa.

Wiele miesięcy trwała korespondencja między inspektorami nadzoru budowlanego, ekspertami oraz władzami województwa. Tak naprawdę nikt nie chciał na siebie wziąć odpowiedzialności za tę budowę. Obecny zarząd województwa jest skupiony na tym, by za wszelką cenę uniknąć jakichkolwiek sporów sądowych. Dlatego chce ugody z wykonawcą - to konsorcjum Mostostal Zabrze i Hochtief - który 19 czerwca zszedł z budowy.

Będzie spółka. Na razie nie rozmawiam o personaliach

Z Arkadiuszem Chęcińskim z zarządu województwa śląskiego rozmawia Agata Pustułka
Kiedy zostanie zakończona budowa Stadionu Śląskiego?
Przy sprzyjających okolicznościach stanie się to na przełomie 2015 i 2016 roku. Termin oddania go w połowie 2014 roku nigdy nie był realny.

Władze województwa chcą stworzyć spółkę Stadion Śląski. Pojawiły się głosy, że to zabieg, by uciec z wydatkami na stadion z budżetu województwa. Inni mówią, że w ten sposób PO chce się pozbyć dyrektora Marka Szczerbowskiego, który w katowickiej Radzie Miasta wyszedł z koalicji z PO.
Spółka ma powstać po to, by lepiej zarządzać inwestycją. Spółka buduje stadion w Tychach, niebawem spółka dokończy budowę stadionu w Białymstoku, bo to po prostu lepsze rozwiązanie i lepsze możliwości elastyczniejszego zarządzania. Nie ma w tym działaniu innych podtekstów.

Ilu pracowników zatrudni nowa spółka?
Z pewnością mniej niż podmioty obecnie odpowiadające za stadion. Dziś to około 30 osób. Ale proszę mnie jeszcze nie pytać o konkrety. Nie rozmawiajmy o personaliach. Z pewnością będziemy chcieli skorzystać z wiedzy i doświadczenia naszych fachowców m.in. zatrudnionych przez GPW Inwestycje.

Sytuacja jest taka: wykonawca zszedł z budowy, a nadal nie wiadomo, co z projektem. I bezpieczeństwem.
Właśnie zajmuję się tą sprawą. Występujemy do architekta z prośbą o przeprojektowanie zgodnie z zaleceniami ekspertów.

Czyli kolejne koszty?
Ale już nie takie duże.

Czy można powiedzieć, że ostatnie lata są dla stadionu zmarnowane?
Nie będę się wypowiadać o poprzednikach. Ja nie zmarnowałem ani chwili, od kiedy zajmuję się stadionem. Liczę, że stanie się też areną zawodów lekkoatletycznych, co jest dla niego szansą. Będziemy uzgadniać nasze plany z ministerstwem sportu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
URBANKE: CZY NASZ STADION ŚLĄSKI POZOSTANIE SYMBOLEM REGIONALNEJ DUPOWATOŚCI?



*Prezenty na Dzień Ojca 2013. Najlepsze pomysły na dzien taty ZOBACZ
*SERIAL TVP Nasze matki, nasi ojcowie RECENZJE ODCINKÓW + GORĄCA DYSKUSJA
*Egzamin zawodowy 2013 PYTANIA + ODPOWIEDZI + OPINIE + KOMENTARZE
*Urlop macierzyński 2013 NOWE ZASADY, TERMINY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!