Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS ratuje stanowiska pracy w naszej telewizji

Marcin Zasada
FOT. wojciech barczyński
Z posłem PiS-u, Tadeuszem Cymańskim, rozmawia Marcin Zasada

Co z kryzysem, panie pośle?

Jest kryzys. Tak na świecie, jak w Polsce.

W czasach kryzysu PiS nie tylko nie oszczędza, ale i sporo wydaje. Ile kosztowała wasza kampania telewizyjna?

Nie wiem dokładnie, nie jestem w ścisłym kierownictwie partii i nie uczestniczę w tego typu procesach decyzyjnych.

Ponad 7 milionów złotych! Na tyle koszty spotów PiS-u wycenili specjaliści z AGB Nielsen Media Research.

Telewizja jest droga, więc reklamy musiały dużo kosztować. To chyba oczywiste.

Jest kryzys, więc trzeba wydawać. Oczywiście nie swoje, bo swojego się nie ma. Tak Roosevelt mówił, tak mówi Obama i Jarosław Kaczyński też.

Partie polityczne otrzymują dotacje. To, czy pieniądze te zostaną wydane na billboardy, reklamy w telewizji czy ulotki, to sprawa partii. Nie rozumiem tych pretensji.

Namawiacie rząd do oszczędności, a sami szastacie publicznymi de facto pieniędzmi.

Może dzięki nim uratowaliśmy niejedno miejsce pracy w reklamie, telewizji czy w branży drukarskiej. Wszystko zależy od tego, jak i skąd się patrzy.

To ratowanie sporo kosztuje. Dlaczego PiS nie chce zawieszenia finansowania partii politycznych z budżetu?

Chce tego partia, która dysponuje bogatym zapleczem i o pieniądze nie musi się martwić. Wystarczy, że każdy zamożny wyborca PO odda jej 1 proc. swojego podatku i zrobią się z tego grube miliony. Elektorat Platformy to ludzie z grupy najlepiej zarabiających Polaków, ludzie syci i bogaci, więc PO kryzysem martwić się nie musi. Partie społeczne, partie solidarnego państwa, na taki luksus liczyć nie mogą. W tej sprawie wiele jest nieuczciwości.

I demagogii. A z drugiej strony, wydawanie milionów na zmienianie wizerunku i spieranie się z rządem, to niefrasobliwość.

Najłatwiej jest tak mówić.

Najłatwiej jest wyciągać rękę po publiczne pieniądze.

Likwidacja finansowania partii z budżetu brzmi bardzo atrakcyjnie i łatwo zyskuje poklask. Ale już Jacek Kuroń mawiał, że nie można oszczędzać na demokracji. W taki sposób jak w Polsce, funkcjonuje ona na całym świecie. Pomysł Platformy jest populistyczny, wykorzystuje atmosferę społecznego napięcia i nacisku. Poza tym grozi powrotem do tego, co już kiedyś w Polsce było. Bo tu nikt nikomu pieniędzy za darmo nie będzie dawał.

To jaki pomysł na zmianę modelu przydzielania partyjnych dotacji ma PiS?

Podoba mi się idea, aby część pieniędzy przeznaczać na analizy i badania studialne wspierające demokrację, czegoś na kształt tak zwanych think tanków. Można również zaostrzyć kontrolę finansów partii, zwiększyć ich jawność. Natomiast wywrócenie tego systemu do góry nogami pozbawi demokratycznych szans ugrupowania nie dysponujące dużym kapitałem. Obecny system ogranicza siłę pieniądze i nie czyni z niego elementu decydującego.

Powtarzacie to panowie jak mantrę. Jacek Kurski i żartem, i serio też ciągle opowiada, że wyborcy Platformy to bogacze, a na Prawo i Sprawiedliwość głosują biedni. Czy to jest uczciwe?

To nieporozumienie. Nie uogólniamy, tylko mówimy o pewnej dominancie. Platforma jakoś rzadko mówi o tym, że w Polsce panują największe dysproporcje płacowe wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej. A partie, które walczą o prawa najbiedniejszych zawsze będą miały najdalej do najbogatszych.

Zaczęliśmy rozmowę od kampanii i na kampanii zakończmy. Udała się? Ociepliła wasz wizerunek?

Czas pokaże. Zobaczymy, jakie przyniesie efekty.

A podobała się panu?

Mam swoje prywatne zdanie na ten temat i pozwoli pan, że zachowam je dla siebie. Staram się rozumieć intencje autorów.

Czyli się panu nie podobała. Nie jest pan sam, panie pośle...

Była niezła, choć do zachwytu mi daleko. Ale w demokracji każdy ma swoją wizję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!