Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alpine Bau do GDDKiA: Lech Witecki to rzeźnik firm budowlanych [LIST]

Arkadiusz Biernat, CIS
Budowa mostu w Mszanie
Budowa mostu w Mszanie Arek Biernat
Przedstawiciel Alpine Bau w Polsce Jarosław Duszewski napisał emocjonalny list do prezesa Generalnej Dyrekcji Dróg Lecha Witeckiego w którym obarczył go winą m.in. za sytuację na budowie mostu w Mszanie ale także oskarżył o upadek spółek z austriackiej grupy w Polsce przekonując, że Witecki z polskiej zielonej wyspy uczynił rzeźnię polskich i europejskich firm budowlanych.

CZYTAJ KONIECZNIE:
MOST W MSZANIE NAPRAWI FIRMA Z ZAWIERCIA

OTO TREŚĆ LISTU:

Jak się okazało majątek spółki nie wystarczy nawet na postępowanie upadłościowe. Do tego potrzebne jest 10 mln zł, a Alpine posiada na swoich kontach jedynie 100 tys. zł.

Po tej decyzji Jarosław Duszewski, komisarz ds. koordynacji projektów infrastruktury Alpine, nie pozostawia na Lechu Witeckim - szefie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad suchej nitki, wykazując mu niekompetencję, brak merytorycznego przygotowania do sprawowania funkcji oraz niechęć do dialogu.

CZYTAJ ORYGINAŁ LISTU:
LIST DO PREZESA GDDKIA

Do jego listu dotarli również dziennikarze Dziennika Zachodniego. - Z polskiej zielonej wyspy uczynił pan rzeźnię polskich i europejskich firm budowlanych. Jest pan jedynym urzędnikiem w UE, który przy tak ogromnych środkach doprowadził do zapaści budownictwa drogowego, a kraj pozbawił koła napędowego przeciw recesji - pisze w dramatycznym tonie Duszewski.

Dalej czytamy. - Może być Pan dumny, 600 ludzi pozostaje bez pracy w Polsce i 15000 w Europie przez Pana. List ambasadorów do Pana Premiera Janusza Piechocińskiego, w sprawie stosowanych przez Pana nieczystych i nie przyjętych w normalnych stosunkach biznesowych praktyk, powinien zmusić Pana przełożonych i to będę walczył w imieniu 600 polskich pracowników , których pozbawił Pan pracy, do jednoznacznego pozbawienia Pana stanowiska.

Duszewski zarzuca dodatkowo, że Lech Witecki za pomocą haków pozbawił stanowiska wiceministra Tadeusza Jarmuziewicza. Nie pozostawia złudzeń, że to właśnie szef GDDKiA swoimi działaniami doprowadził do bankructwa wiele polskich firm budowlanych. - Polski nie stać na to aby oddawać przyznane przez Unię Europejską na kontrakty pieniądze, które w 100 proc. powinny pozostać w naszym kraju i być należycie wykorzystane – dodaje.

Jarosław Duszewski twierdzi, że w swojej ponad 30- letniej karierze nie spotkał na swojej drodze tak niekompetentnej osoby zasiadającej na tak wysokim stanowisku. Uznaje Witeckiego za najgorszego dyrektora w całej Unii Europejskej, który nie szuka nawet dialogu. Twierdzi, że most i spór pomiędzy GDDKiA i Alpine Bau mógłby być już dawno zakończony gdyby z drugiej strony była odrobina dobrej woli.
- Będę walczył za swoje prywatne pieniądze, będę do dyspozycji ze wszystkimi dokumentami dla wszystkich instytucji i Sejmowej Komisji Infrastruktury, aby publicznie, nie w zaciszu gabinetu jak to Pan lubi pokazać styl Pana zarządzania i jednostronne przedstawianie racji GDDKiA, co bez medialnej siły przebicia , jaką Pan posiada, stawia każdą firmę na przegranej pozycji.

Swój list kończy słowami. - Nie życzę Panu już żadnych sukcesów i bez poważania.

List został przekazany również do wiadomości Donalda Tuska, Janusza Piechocińskiego, Sławomira Nowaka oraz Sejmu RP.

O komentarz do listu poprosiliśmy Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

Urszula Nelken, rzeczniczka GDDKiA powiedziała nam, że żadnej oficjalnej odpowiedzi na piśmie nie będzie. Jednak nie pozostawiła całkowicie bez komentarza emocjonalnego wystąpienia przedstawiciela Alpine Bau.

- Trudno sobie wyobrazić, że Alpine Bau nie zdawała sobie sprawy z niedoszacowania kontraktu na jaki się zgodziła i jaki podpisała a jeśli tak było, to list skierowany jest do niewłaściwego adresata. Powinien go otrzymać ten, kto doradzał zarządowi Alpine walkę w sądzie o niedoszacowany kontrakt na drodze nr 16 albo ponoszenie kosztów budowy mostu w Mszanie, którego przecież firma budować nie chciała. Nie przypominam sobie też, by w kontrakcie GDDKiA z Alpine Bau były jakiekolwiek zapisy o charakterze emocjonalnym zarówno zamawiającego jak i wykonawcy, dlatego nie rozumiem co chce osiągnąć przedstawiciel Alpinie kolportując swój list w mediach – powiedziała nam wczoraj rzecznik GDDKiA Urszula Nelken.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!