Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koleje Śląskie: Pasażerowie jak sardynki. Tak jest w pociągach do Tychów

Aleksandra Smolak
Pasażerowie, którzy wsiadają do pociągu z Bielska do Katowic w Pszczynie, w godzinach szczytu zazwyczaj stoją, i to w ścisku
Pasażerowie, którzy wsiadają do pociągu z Bielska do Katowic w Pszczynie, w godzinach szczytu zazwyczaj stoją, i to w ścisku Aleksandra Smolak
Zatłoczone pociągi na trasie Bielsko - Tychy. Koleje Śląskie: Nie wiemy, jak długi skład puścić, bo ludzie nie planują podróży z wyprzedzeniem.

W pociągach - szczególnie rano i po południu - ścisk, a jednocześnie nowoczesne parkingi za ponad 65 mln zł przy dworcach PKP stoją puste: tak krótko można podsumować sytuację w Tychach. Podróż pociągiem z południa regionu do Tychów czy Katowic to prawdziwa katorga. A zaczyna się przy kasie biletowej na dworcu PKP. To ja miałam tego pecha, że zepsuł mi się samochód, więc do tyskiej redakcji przyszło mi z Bielska-Białej dostać się komunikacją publiczną. Za normalny bilet Kolei Śląskich w jedną stronę z Bielska-Białej do Tychów zapłacić trzeba 10,40 zł i wcale nie jest pewne, czy za taką kwotę uda się ową podróż spędzić siedząc, bo jeżeli pociąg przyjedzie np. z Żywca, może być już pełny w Bielsku.

- Oczywiście mamy świadomość, że o niektórych porach na odcinku Katowice - Bielsko- Biała notowana jest wysoka frekwencja podróżnych - mówi dyplomatycznie Michał Waw-rzaszek, rzecznik Kolei Śląskich. - Czasami nawet bardzo wysoka. Zdecydowaliśmy, że ten odcinek w nowym rozkładzie jazdy (od grudnia 2015 - przyp. red.) obsługują bardzo pojemne jednostki - dodaje. Bo to właśnie ten przewoźnik obsługuje większość połączeń na trasie Bielsko-Biała - Katowice. Bardzo pojemne jednostki jednak nie o każdej porze są w stanie pomieścić wszystkich pasażerów KŚ. - Dojeżdżam do pracy do Katowic pięć razy w tygodniu. W szczycie zawsze jest tu pełno. Ludzie stają w pociągu, a za bilet płacą normalnie - mówi Łukasz Pastuszek z Bielska-Białej.

Wawrzaszek twierdzi, że w pociągu - podobnie jak w autobusach czy tramwajach - przewidziane są miejsca stojące.

- Pasażerowie bardzo często nie planują podróży z dużym wyprzedzeniem, co utrudnia przygotowanie odpowiedniej pojemności składu - argumentuje. Ale podróż przepełnionymi pociągami to niejedyny problem. Równie drogie są bilety MZK Tychy, bo przecież po wyjściu z pociągu do danego punktu w mieście - w moim przypadku do redakcji - czymś trzeba się dostać. Za 20-minutowy przejazd autobusem trzeba zapłacić 3 zł. Kalkulacja jest więc prosta, za bilety w obie strony zapłaciłam blisko 27 zł. Na benzynę na tej trasie wydamy 16-18 zł.

Jak więc przekonać ludzi, by zostawiali swoje samochody na parkingach w Tychach i przesiedli się do pociągu?

Wielopoziomowy parking naziemny przy głównym dworcu PKP w Tychach, który właśnie obchodzi swoje pierwsze urodziny, stoi praktycznie pusty: średnio na 350 miejsc zajętych jest... 70. Podobnie sytuacja wygląda na otwartym od pół roku parkingu podziemnym przy stacji Tychy Miasto.

- To rozwiązanie przyszłościowe, ruch w mieście wzrasta, więc budowanie parkingu, np. na 100 aut, było bez sensu - wyjaśnia Agnieszka Kijas, rzeczniczka Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach.

Jeśli kierowca ma tzw. pomarańczowy bilet (obowiązuje na trasie Tychy - Katowice) za pierwsze 12 godzin za parking nie płaci, każde kolejne kosztuje 5 zł. Pasażerowie, którzy podróżują z Bielska-Białej, za parking zapłacić muszą 2 zł za 12 godzin.


*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Koleje Śląskie: Pasażerowie jak sardynki. Tak jest w pociągach do Tychów - Dziennik Zachodni