Przeprawa przez chorzowski rynek w ostatnim czasie do łatwych nie należy. Centrum przesiadkowe funkcjonuje, ale rynek to nadal plac budowy. Przejść dla pieszych tu brak, sygnalizacji świetlnej nie ma. Jest za to dezorientacja, chodzenie i jeżdżenie na pamięć.
- Nie odnotowaliśmy tu żadnych zdarzeń drogowych, ale faktycznie docierają do nas sygnały od kierowców, którzy mają zastrzeżenia co do organizacji ruchu w tym miejscu - mówi Arkadiusz Bień z chorzowskiej drogówki.
Policjant podkreśla jednak, że wynika to nie z niewystarczającego czy złego oznakowania, ale po prostu z przyzwyczajeń kierowców.
Do chaosu na rynku trzeba się przyzwyczaić. Potrwa kilka miesięcy. „Zebry” na jezdni nie namalowano, ale w zamian pojawiły się taśmy, cały czas o przejściu dla pieszych informują też znaki. Z sygnalizacją świetlną rzecz ma się tak, że światła widzimy od zeszłego tygodnia, ale nie świecą i świecić na razie nie będą.
- Jeśli chodzi o pasy, to nie zapomnieliśmy o tych elementach, to żadne zaniedbanie, ale efekt tego, że tramwajarze oddali nam ten teren w drugiej połowie grudnia, jest wilgotno i zimno, o malowaniu pasów będziemy mogli pomyśleć dopiero, kiedy temperatura wzrośnie powyżej zera i będzie sucho - mówi Piotr Wojtala, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Chorzowie. - I tak dużym sukcesem w roku 2015 było wykonanie nawierzchni jezdni w rejonie prowadzonych robót, co umożliwiło zlikwidowanie wszystkich objazdów - podkreśla Wojtala.
Zapowiada też, że najważniejsze prace komunikacyjne wokół płyty rynku wciąż przed nami. Dlatego sygnalizacja świetlna na razie nie będzie działać.
- Światła włączymy dopiero po wykonaniu wszystkich robót, bo projekt organizacji ruchu w tym miejscu będzie wciąż się zmieniał, na razie więc stawiamy na migające światło ostrzegawcze - zaznacza Wojtala.
Najpierw jednak będą wykonane wszystkie nawierzchnie wokół strefy rynku. Ulica Katowicka na odcinku od Kościuszki do Moniuszki zostanie całkowicie wyłączona z ruchu pojazdów. Powstanie nowy układ drogowy umożliwiający objazd zamkniętego odcinka ulicy. Na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Moniuszki powstanie rondo. To wszystko prace, które potrwają nawet do końca 2016 roku.
Chorzowianie są cierpliwi. - Teraz trzeba tu po prostu bardziej uważać, ale na pewno warto. Pozostaje nam tylko czekać na finał tych wszystkich robót - mówi Jacek Moś, mieszkaniec Chorzowa.
*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?