Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kotłem czarownic" będzie zarządzała spółka Stadion Śląski

Justyna Przybytek
Stadion Śląski
Stadion Śląski Lucyna Nenow
Wojewódzcy radni powołali do życia nową spółkę, która zajmie się dokończeniem budowy Stadionu Śląskiego, a następnie przejmie nad obiektem zarząd. To oznacza koniec działalności dla Wojewódzkiego Ośrodka Kultury i Sportu "Stadion Śląski" oraz jego wieloletniego szefa, Marka Szczerbowskiego.

Nowa spółka Stadion Śląski będzie jednoosobowa, a stadion w zarząd obejmie na 10 lat. Przez cały ten okres będzie zależna od śląskiego Urzędu Marszałkowskiego, który obejmie w niej wszystkie udziały. Jej kapitał zakładowy wyniesie na początek 50 tys. zł.

ZOBACZ KONIECZNIE WIDEO:
MAREK SZCZERBOWSKI: STADIONEM ŚLĄSKIMPOWINNA ZARZĄDZAĆ SPÓŁKA

Zarząd województwa przedstawił trzy argumenty za powołaniem nowej spółki. Finansowy, nakłady na budowę - a mają wzrosnąć o 100 mln zł - zostaną wyłączone poza budżet województwa, co ma znaczenie w związku z wprowadzanymi od 2014 r. nowymi, bardziej rygorystycznymi wskaźnikami dyscypliny budżetowej. Spółka może też emitować obligacje. Drugi argument to możliwość aktywnego rozliczania podatku VAT, a trzeci to organizacja: jeden podmiot będzie nadzorował budowę, a następnie zarządzał obiektem.

Dotąd zarząd należał do WOKiS, a przebudowę nadzorowało biuro w urzędzie marszałkowskim oraz inżynier kontraktu.
Arkadiusz Chęciński, członek zarządu województwa, zapowiedział, że w pierwszej fazie spółka tworzona będzie na bazie działającego w strukturze urzędu marszałkowskiego biura ds. stadionu. W drugiej do współpracy mają zostać wciągnięte po zrestrukturyzowaniu zatrudnienia pracownicy WOKiS.

Zaraz po skompletowaniu załogi spółka przejmie nadzór nad zakończeniem budowy stadionu, ale do finału inwestycji droga jeszcze daleka. Przed kilkoma dniami marszałek woj. śląskiego, Mirosław Sekuła, informował, że prowadzi uzgodnienia z projektantem dachu stadionu, dotyczące umowy na przeprojektowanie konstrukcji. Jeśli negocjacje zakończą się powodzeniem, projekt zostanie skorygowany, co ma umożliwić przystąpienie do dalszych robót przy zadaszeniu (ostatnie przerwano w lipcu 2011 r. po tym, jak pękły dwa z 40 "krokodyli") . Jednak po tym, jak 20 czerwca od umowy na realizację inwestycji odstąpiło dotychczasowe konsorcjum firm (wskazując na brak dokumentacji projektowej, co powodowało długi i kosztowny przestój), samorząd województwa będzie musiał wybrać nowego wykonawcę. PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!