Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Socjolog Jacek Wódz: Obietnice polityków? Wierzą w nie naiwni

Aldona Minorczyk-Cichy
archiwum
Wielka pompa i wielkie słowa, z których tak naprawdę niewiele dla województwa śląskiego wynika. Tak można podsumować konwencję krajową Platformy Obywatelskiej i kongres Prawa i Sprawiedliwości, których świadkami byliśmy w ubiegły weekend. Największe partie: rządząca i opozycyjna, załatwiając swoje wewnętrzne sprawy, walczyły jednocześnie o głosy wybor-cze mieszkańców regionu. Jedna w Chorzowie, druga w Sosnowcu i Katowicach.

Tak Donald Tusk, jak i Jarosław Kaczyński mówili nam to, co chcieliśmy usłyszeć. "Śląsk jest wielki, ludzie mąd-rzy i pracowici, zaś nasza gospodarka będzie wielka". PO obiecywało miliardy euro z Unii Europejskiej, zaś PiS podkreślał jego polskość. PO obiecało nie zabierać górnikom przywilejów emerytalnych. PiS rysował plany przyszłego rządu i apelował: "Bądźcie gotowi, idziemy po władzę"! Śląscy posłowie PO upominali się o metropolię i uznanie śląskiej godki za język regionalny. PiS wspominał, że Polska będzie w Europie "wyspą wolności".

A co na to mieszkańcy regionu? Grupa związkowców, m.in. z WZZ Sierpień 80 i NSZZ Solidarność, przywitała PO w Parku Śląskim. Było ciekawie. Zwierzęta (osioł i dwie owce) w roli delegatów na konwencję, goła baba z sushi, kompot z mirabelek i zupa szczawiowa. Z drugiej strony z transparentami stali przedstawiciele organizacji śląskich, domagając się języka śląskiego. Do tego kilkuset policjantów i ochroniarzy oraz wysoki metalowy płot.

Z kolei w Katowicach PiS powitali Ślązacy, a konkretnie Ruch Autonomii Śląska, organizując... piknik bawarski. RAŚ, ale też mieszkańcy Śląskiego, nie potrafią prezesowi Kaczyńskiemu zapomnieć słów o "zakamuflowanej opcji niemieckiej". Prezes piknikiem cieszyć się nie mógł, bo w piątek, kiedy go organizowano, nie przyjechał do Ronda Sztuki z powodu choroby. W następnych dniach złożył jednak kwiaty pod pomnikami marszałka Piłsudskiego oraz Wojciecha Korfantego. Piłsudski i Korfanty byli w przeciwstawnych obozach politycznych. Według Kaczyńskiego, dziś te przedwojenne różnice nie są istotne.

- Te historyczne spory dzisiaj nie mają znaczenia. Obydwaj walczyli o Polskę, obydwaj odnieśli sukces. I o to tutaj chodzi - obydwu mamy w polskiej historii i w polskich sercach - powiedział prezes PiS.

Zaś Donald Tusk obiecał porozmawiać z prezydentem Bronisławem Komorowskim w sprawie śląskiej godki. To prezydent jest największym oponentem uznania jej za język regionalny.

Jakie te dwa wydarzenia miały znaczenie? O tym mówi obok prof. Jacek Wódz, socjolog.

Z prof. Jackiem Wodzem, socjologiem z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, rozmawia Aldona Minorczyk-Cichy

Jaką siłę mają głosy wyborców województwa śląskiego, że w ubiegły weekend biły się o nie dwie największe partie?
Ogromną, i to z kilku powodów. Przede wszystkim województwo śląskie to naprawdę bardzo duży i ważny elektorat. Tutaj mieszka 4,6 mln ludzi. Do zebrania jest aż 55 mandatów do Sejmu. To niebagatelna liczba. To właśnie dlatego przyjechały tutaj dwie największe partie. Do tego w Śląskiem skumulowały się pewne problemy, które trzeba rozwiązać. To dobre miejsce dla polityków oraz ich obietnic.

Padało sporo obietnic. Jak ocenia pan te złożone przez polityków jednej i drugiej partii? PiS: odbudowa przemysłu, repolonizacja, troska o górnictwo jako element polskiej racji stanu. PO - unijne pieniądze, nietykalność dla górniczych emerytur, pokątnie język regionalny.
Wie pani, naiwnością jest wiara w to, że jakiś polityk spełni swoje obietnice wyborcze. Politycy przed wyborami są w stanie obiecać naprawdę wszystko. A szczególnie łatwo takie obietnice składają partie, które są w opozycji. Tak na kongresie, jak i na konwencji nie usłyszeliśmy przecież niczego nowego. PiS nie mógł składać obietnic związanych z uznaniem śląskiej odrębności czy języka, bo to wbrew wyznawanym przez tę partię ideom polskości, patriotyzmu. To obietnice PO miały już taki bardziej społeczny, kulturowy charakter.

Ale były też te całkiem konkretne - jak 4 miliardy euro z unijnych pieniędzy. Niestety, nie pocieszają przeprowadzone - bodajże na Ukrainie - badania, z których wynika, że tak naprawdę spełniana jest co trzecia obietnica składana przed wyborami.
No właśnie. Dlatego nie przywiązywałbym absolutnie zbyt wielkiej wagi do tego, co w Chorzowie i w Sosnowcu w ubiegły weekend mówili przedstawiciele jednej i drugiej partii. Już nie takie obietnice słyszeliśmy. Poza tym, mam wrażenie, że wielu z tych, którzy nas w ubiegły weekend odwiedzili, tak do końca nie wiedziało, gdzie jest. Śląsk, Zagłębie, Chorzów, Sosnowiec.

Akurat na konwencji w Chorzowie premier Donald Tusk wymienił chyba wszystkie większe miasta w województwie, żeby nikogo nie urazić. Momentami brzmiało to nieco komicznie. Ale czy argumenty, które padały z ust szefów PO i PiS-u, trafiły do pana jako wyborcy? To były dobrze rozegrane spotkania, czy też nie?
Jarosław Kaczyński wygłosił przemówienie, które jest już tak naprawdę elementem jego kampanii wyborczej. Padały tam bardzo konkretne deklaracje. Natomiast Donald Tusk miał na konwencji do załatwienia zupełnie inną sprawę. To była jego mowa wyborcza. Poza tym pamiętajmy, że ten, kto wygra następne wybory - za kolejnych sześć lub dziesięć lat - i tak powie, że poprzednicy zostawili bałagan, ogromne zaniechania. Trzeba po nich posprzątać. Będą wyszukiwać nieprawidłowości, nagłaśniać je. To scenariusz, który powtarza się cyklicznie co cztery lata. Można wręcz w ciemno założyć, że na pewno się w takiej formie pojawi.

I to bez względu na to, która partia akurat wygra wybory w Polsce?
No, tak. Wygrani zawsze wysuwali i będą wysuwać takie właśnie zarzuty pod adresem swoich poprzedników.

A nastrój tych dwóch spotkań: kongres - konwencja. W PiS tak niemal jak za Gierka. Pompatycznie. W PO - nieco bardziej na luzie, za to z metalowym płotem, którym partia odgrodziła się od mieszkańców Śląskiego i związkowców.
Problem w tym, że te dwa wydarzenia - kongres i konwencję - tak naprawdę w ogóle trudno jest porównywać ze sobą. Konwencja Platformy Obywatelskiej trwała przecież zaledwie kilka godzin. Chodziło tam o załatwienie konkretnej sprawy - zmiany statutu partii, aby móc wybierać jej szefa w wyborach bezpośrednich. Przyjechali i wyjechali. Tymczasem w przypadku PiS-u to był kongres trzydniowy, bardzo rozbudowany, przemyślany. Zupełnie inna ranga imprezy.

Czy możemy już dzisiaj domniemywać, kto wygra w Śląskiem następne wybory parlamentarne? Komu zaufają mieszkańcy regionu: PiS, PO? Czy może pojawi się jeszcze inna, trzecia siła polityczna?
Absolutnie nikt poważny dzisiaj na to pytanie pani nie odpowie. Ja zresztą też nie. Jest na to po prostu dużo za wcześnie. Wszystko przecież jeszcze na naszej scenie politycznej może się zmienić. Do wyborów zostały nam niemal dwa lata. To jest bardzo dużo czasu. Na trzecią siłę bym jednak nie liczył. Pewnie trochę głosów zgarnie SLD, PJN, Ruch Palikota. Ciekaw też jestem niezmiernie, co dalej stanie się z Jarosławem Gowinem. Jakie kroki podejmie w najbliższym czasie? Czy stworzy nową formację polityczną, czy też - być może - zostanie w Platformie Obywatelskiej. To wszystko jeszcze jest przed nami.

Czyli obecnie zauważana przez socjologów tendencja: odchodzenia wielkomiejskiego elektoratu od Platformy Obywatelskiej też może jeszcze ulec zmianie?
Ależ oczywiście. Podobnie jak to, że obecnie wzrasta poparcie dla PiS-u. Oba te zjawiska mogą być odwracalne. Jesteśmy w momencie, w którym naprawdę trudno jest coś konkretnego przewidzieć. Ja się tego nie podejmę.



*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA LIPIEC 2013
*Sławny śląski aktor Jacenty Jędrusik nie żyje [ZOBACZ NAJLEPSZE ROLE]
*Alarmy bombowe w Polsce i na Śląsku. Sprawcy napisali: WYDAJEMY WYROK ŚMIERCI
*Gwałtowne burze na Śląsku. Dramat mieszkańców Pszczyny, Czechowic i Goczałkowic ZDJĘCIA i WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!