Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List do DZ: Po co są straże miejskie?

Redakcja
Chciałbym się odnieść do listu dotyczącego strażników miejskich w Katowicach ("Strażnicy oddalili się krokiem Lucky Luke'a", DZ 1.07), w którym kierowca autobusu miejskiego opisał, jak została zignorowana jego prośba skierowana do funkcjonariuszy SM. Przypomnę, że ta formacja istnieje w Polsce od 1991 roku, czyli już 22 lata.

Chciałbym się odnieść do listu dotyczącego strażników miejskich w Katowicach ("Strażnicy oddalili się krokiem Lucky Luke'a", DZ 1.07), w którym kierowca autobusu miejskiego opisał, jak została zignorowana jego prośba skierowana do funkcjonariuszy SM.

Przypomnę, że ta formacja istnieje w Polsce od 1991 roku, czyli już 22 lata. To sporo jak na tak kosztowny eksperyment, przecież zupełnie nieudany. Zapytajcie swoich czytelników, jak oceniają tę formację. Nie wiem, czy uda się wam znaleźć chociaż jedną osobę bez zastrzeżeń popierającą pracę strażników miejskich.

Widać wyraźnie, że w polskich warunkach idea powołania straży miejskich nie była trafiona. Zakres kompetencji i finansowanie tej formacji rozmijają się z oczekiwaniami chyba wszystkich. Zbyt wiele powinności dubluje się z pracą policji.

Uważam, że strażnicy powinni pilnować porządku na drogach w swoim mieście i w osiedlach, ale nie powinni mieć możliwości karania kierowców mandatami, bo to powinno pozostać w kompetencjach policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: List do DZ: Po co są straże miejskie? - Dziennik Zachodni