Mecz Bułgaria - Polska 3:2. Druga porażka z Bułgarami [RELACJA, NOWE ZDJĘCIA]

Polscy siatkarze przegrali w Warnie z Bułgarią 2:3 (25:20, 25:23, 21:25, 21:25, 17:19) w swoim ostatnim meczu tegorocznej Ligi Światowej. Biało-czerwoni już dzień wcześniej stracili szansę na awans do turnieju finałowego w argentyńskiej Mar del Placie.

Występ w Final Six (17-21 lipca) zapewniły sobie po dwie najlepsze ekipy z grupy A i B, zwycięzca grupy C oraz gospodarz. Są to odpowiednio: Brazylia, Bułgaria, Włochy, Rosja, Kanada oraz Argentyna.

Obrońcami tytułu są Polacy. W zeszłym roku w finale w Sofii zagrali z mistrzami olimpijskimi z Pekinu Amerykanami. Obie ekipy do Mar del Platy nie polecą.

W tegorocznej edycji Ligi Światowej podopieczni Andrei Anastasiego ponieśli sześć porażek i zanotowali cztery zwycięstwa. W tabeli grupy A sklasyfikowani zostali na czwartej pozycji - za Brazylią, Bułgarią i Francją. W niedzielę odbędzie się ostatnie spotkanie w fazie interkontynentalnej Brazylia - USA. PAP

MECZ POLSKA - BUŁGARIA - RELACJA Z PIĄTKOWEGO MECZU:

Polscy siatkarze przegrali z Bułgarią 0:3 i nie zdołali awansować do turnieju finałowego Ligi Światowej. Po raz drugi w historii LŚ obrońcy trofeum zabraknie w turnieju finałowym. Zamiast Polaków do argentyńskiego Mar del Plata pojadą Bułgarzy, którzy wszystkie trzy sety wygrali w takim samym stosunku 25:21.

Właśnie Ruciak rozpoczął zagrywką mecz Bułgaria - Polska w Lidze Światowej w Warnie. Przypominamy, że jeśli chcemy jechać na turniej finałowy LŚ do Argentyny, to powinniśmy to spotkanie wygrać.

Polski blok dwa razy zatrzymuje ataki Bułgarów i prowadzimy 4:2.

Bułgarzy szybko odrabiają straty jest 5:5.

As serwisowy Bartosza Kurka zrobił ogromne wrażenie na rywalach. Niestety kolejna zagrywka naszego siatkarza ląduje w siatce i jest 6:6.

Na pierwszą przerwę techniczną schodzimy przy prowadzeniu Bułgarów 8:7.

Potężny atak Jakuba Jarosza i błąd rozegrania piłki przez Bułgarów sprawia, że teraz to my prowadzimy 9:8.

Jarosz szaleje w ataku. Dwa skuteczne ataki naszego zawodnika i Polska prowadzi 11:9. Trener Bułgarów natychmiast reaguje i prosi o czas.

Do poziomu Jarosza dostosowuje się Kurek. Po jego ataku jest 13:10. To najwyższe prowadzenie Polaków w tym secie.

Nasz rozgrywający Łukasz Żygadło blokuje atak Bratojewa.

Bułgarzy odrobili punkt, ale po autowej zagrywce rywali schodzimy na drugą przerwę techniczną prowadząc 16:14.

Próbkę swoich możliwości daje as Bułgarów Cwetan Sokołow. Gospodarze doprowadzają do remisu 16:16.

Bułgarski blok zatrzymuje atak Jarosza i to rywale znów są na prowadzeniu (17:16). Trener Andrea Anastasi prosi o czas.

Kurek atakiem z drugiej linii przerywa dobrą serię Bułgarów, którzy zdobyli wcześniej cztery punkty z rzędu.

Gospodarze niesieni dopingiem kibiców odskakują Polakom na trzy punkty prowadząc 20:17. Szkoleniowiec biało-czerwonych znów bierze czas.

Marcin Możdżonek skutecznie atakuje z przesuniętej krótkiej, ale Aleksiejew też mocno uderza i nadal gospodarze prowadzą trzema punktami 22:19.
Za Jarosza wchodzi Zbigniew Bartman, ale to ciągle Bułgarzy są bliżej sukcesu w tym secie prowadząc 24:20.

Pierwszy setbol rywali trafia w siatkę, ale drugi już wykorzystują dzięki prostemu błędowi Polaków i Bułgarzy wygrywają pierwszego seta 25:21.

Początek w wykonaniu Polaków był niezły. Dobrze przyjmowaliśmy zagrywkę, a Jarosz szalał w ataku. Niestety po drugiej przerwie technicznej inicjatywę na parkiecie przejęli rywale popełniając mniej błędów od naszej drużyny.

Zaczyna się druga partia, ale inicjatywa nadal należy do Bułgarów, którzy obejmują prowadzenie 3:0.

Na szczęście szybko odrabiamy straty, bo rywale nie radzą sobie z zagrywką Możdżonka. jest 3:3.

Na parkiecie trwa wymiana ciosów. Dobrze gramy blokiem i jest 6:6.

Polacy mieli okazję do kontry, ale ją zmarnowali. Na szczęście w kolejnej akcji skutecznie zbija Bartman i jest 7:7. Ostatni punkt przed przerwą zdobywają jednak po długiej wymianie gospodarze i to oni prowadzą 8:7.

Gospodarze spotkania idą za ciosem i po kolejnym skutecznym bloku Bułgarów jest już 11:8. W naszym zespole brakuje dzisiaj lidera, który wziąłby na siebie ciężąr gry w trudnych momentach.

Czas wzięty przez Anastasiego nie pomógł. Bułgarzy nawet pojedynczym blokiem zatrzymują ataki Bartmana i tylko Kurek przebija się czasami przez ich zasieki. Gospodarze prowadzą już 14:10.

Na drugą przerwę techniczną schodzimy przy prowadzeniu Bułgarów 16:11. Jeżeli w naszej grze nie nastąpi jakiś przełom, to tego seta też przegramy.

Polacy nadal grają źle, choć Anastasi wziął kolejny czas. Szwankuje przyjęcie i rozegranie piłki. Bułgaria prowadzi już 20:13.

Na boisku pojawił się Michał Kubiak, ale obraz gry się nie zmienia. Dalej dominują gospodarze, a z naszych tylko Kurek od czasu do czasu przebija się na drugą stronę siatki. Jest 22:17.

Na boisko wraca Jarosz i popisuje się potężnym serwisem. Na odrobienie strat jest już chyba jednak za późno, bo Bułgarzy prowadzą 23:19.

Potężny atak Bratojewa i Bułgarzy mają setbola 24:19.

Bronimy się dzielnie i odrabiamy dwa punkty. Jest 24:21 i trener Bułgarów prosi o czas.

Po kolejnym mocnym serwisie Kurka piłka wraca na naszą stronę i mamy kontrę, ale Jarosz trafia w antenkę i set pada łupem Bułgarów 25:21, a sytuacja Polaków robi się coraz trudniejsza.

Trzeci set meczu Ligi Światowej Bułgaria - Polska rozpoczął się pod dyktando gospodarzy. Na pierwszej przerwie technicznej przegrywamy 5:8. Na parkiecie w naszym zespole pojawił się urodzony w Katowicach Środkowy Grzegorz Kosok. W dalszym ciągu na boisku dominują jednak rywale.

Bułgarzy lepiej grają blokiem świetnie odczytując intencje naszego rozgrywającego Łukasza Żygadły. Trener Anastasi widząc co się dzieje dokonuje zmiany wpuszczając na rozegranie Fabiana Drzyzgę. Młody rozgrywający podrywa nasz zespół do walki, bo po jego szybkim rozegraniu zdobywamy dwa kolejne punkty. Jest 11:9 dla Bułgarów.

Właśnie takich seryjnie zdobywanych punktów nam brakuje, by odwrócić losy spotkania. Dobre ataki Bartmana przeplatane są kiepskimi zagraniami jego kolegów i w dalszym ciągu przegrywamy 11:15.

Bułgarski rozgrywający oszukuje nas kiwką przy drugim odbiciu i na przerwę techniczną schodzimy przegrywając 12:16.

Przebudził się Możdżonek skutecznie atakując ze środka. Później dobrym blokiem popisuje się drugi środkowy Kosok i trochę odrabiamy straty. Jest 17:15 dla gospodarzy.

Mnożą się błędy po naszej stronie siatki i chyba nic nie będziemy w stanie już zrobić w tym meczu. Przegrywamy 14:19, a Bułgarzy z łatwością zatrzymują ataki Kurka.

Jeszcze usiłuje walczyć Bartman popisując się najpierw potężnym zbiciem, a później asem serwisowym. Jest 20:17 dla Bułgarów i ich szkoleniowiec natychmiast bierze czas starając się wybić Polaka z uderzenia.

W ślady Bartmana chciał iść Kurek, ale Bułgarzy poradzili sobie z jego zagrywką i prowadzą już 22:19.

Możdżonek skutecznie atakuje z krótkiej, a później punkt zagrywką zdobywa Drzyzga i jest tylko 23:21 dla Bułgarów.

Gdy wydawało się, że obroniliśmy pierwszego meczbola sędziowie odgwizdali Polakom przekroczenie linii w ataku i dzięki temu Bułgarzy wygrali seta 25:21 i cały mecz 3:0.

Bułgaria - Polska 3:0 (25:21, 25:21, 25:21)

Bułgaria: G. Bratojew 5, Gocew 4, Skrimow, Josifow 8, Aleksiejew 11, Sokołow 21, Salparow (libero) oraz Dimitrow, V. Bratojew 6

Polska: Żygadło 2, Nowakowski 2, Kurek 12, Jarosz 2, Ruciak 1, Możdżonek 9, Zatorski (libero) oraz Bartman 7, Kubiak 2, Kosok 2, Drzyzga 1

*Artur Hajzer nie żyje. Tragedia na Gasherbrum ZDJĘCIA
*Superbudowa 2013. Wybieramy najlepszą inwestycję woj. śląskiego ZAGŁOSUJ
*Marsz Autonomii 13 lipca 2013: PROGRAM, LISTA OBECNOŚCI
*Jak zdać egzamin na prawo jazdy? ZOBACZ WIDEOTESTY i CZYTAJ PODPOWIEDZI