Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzorcyści obradowali na Jasnej Górze

Krzysztof Suliga
Konferencja prasowa na Jasnej Górze. Od lewej:  ks. prof. dr Alessandro Pennesi-Olivieri, ks. prof. Tadeusz Kaczmarek, ks. Andrzej Grefkowicz i ks. Martin Ramoser.
Konferencja prasowa na Jasnej Górze. Od lewej: ks. prof. dr Alessandro Pennesi-Olivieri, ks. prof. Tadeusz Kaczmarek, ks. Andrzej Grefkowicz i ks. Martin Ramoser. Fot. Krzysztof Suliga
Podczas zakończonej wczoraj na Jasnej Górze pięciodniowej Europejskiej Konferencji Międzynarodowego Stowarzyszenia ds. Uwalniania skoncentrowano się na kilku kwestiach wiążących się z opętaniem i zniewoleniem przez złego ducha. Większość czasu poświęcono problematyce diagnozowania różnych przypadków. Konferencja była zamknięta, ale odbyła się w jej ramach konferencja prasowa z udziałem księży egzorcystów, którzy ustosunkowali się do różnych kwestii.

Wschodnia tradycja oddala chrześcijan od Boga

Czy od lat popularne u nas wschodnie sztuki walki bądź joga mogą prowadzić do kryzysu wiary i otwarciu na złego ducha? W opinii przedstawicieli Kościoła biorących udział w jasnogórskiej konferencji okazuje się, że tak. A wyjaśnienie jest dosyć proste.

– Do czego prowadzi uprawianie karate, innych systemów wschodnich sztuk walki czy jogi? Zobacz jak wygląda życie takiego człowieka po roku czy dwóch, jakie jest jego odniesienie do Boga – mówi ks. prof. Tomasz Kaczmarek, egzorcysta w Włocławka. – Można powiedzieć, że w zasadzie w stu procentach następuje najpierw wyziębienie życia religijnego i odsunięcie się od chrześcijaństwa. Po zniszczeniu relacji z Bogiem, automatycznie padają relacje z ludźmi, rozsypuje się układ rodzinny. Kto potrafi analizować, ma bardzo jasny tego obraz. Najczęściej stawiane jest pytanie, czy coś jest dobre czy niedobre. Jeżeli ktoś się do mnie z tym zwraca mówię: popatrz na owoce tego.

Złe duchy mogą wpływać na rzeczy materialne

– Złe duchy mają rozum, wolę, tyle, że są niematerialne. Możliwe są z nimi relacje, choć nie polecam tego – twierdzi ks. Andrzej Grefkowicz, egzorcysta z archidiecezji warszawskiej, koordynator posługi egzorcystów w Polsce. – Największe oddziaływanie mają na ludzi, którzy zwiążą z nimi, np. za pomocą jakiejś formy paktu albo poprzez pewien interes, korzystając z usług złego ducha. Kiedy u energoterapeuty ludzie doświadczają jakiejś zmiany, to nie dzięki niemu, ale dzięki duchowi działającemu poprzez tego człowieka. Oddziaływania energoterapeutycznego nie da się uzasadnić badaniami medycznymi. Biorąc to pod uwagę zastanówmy się, kto tu pomaga. Jeśli jakieś osoby mają umiejętności przekraczające ludzkie możliwości, to trzeba sobie zadać pytanie: kto za tym stoi? To samo dotyczy wróżek.

Wejście złego ducha w człowieka mogą ułatwić także tatuaże z różnymi symbolami lub obrazami. Ks. Martin Ramoser, egzorcysta z Niemiec przytacza jeden z przypadków, kiedy to młodemu człowiekowi zaczął ciążyć tatuaż z wizerunkiem smoka mający powiązanie z oddziaływaniem złego ducha. Poważnym zagrożeniem jest muzyka przekazująca treści satanistyczne a także nasilanie się w różnych formach okultyzmu. Kościół zwraca też dużą uwagę na problem przekazów podprogowych stosowanych za pomocą różnych technik m.in. przez piosenkarkę Madonnę.

Pierwszy krok do uwolnienia to właściwe rozeznanie

Niezwykle ważną rolę w posłudze uwalniania ludzi ma w Kościele rozeznanie. Kościół posługuje się sakramentami mającymi na celu ich uzdrowienie. Są to sakramenty: pokuty i pojednania, namaszczenia chorych oraz eucharystia. Przy nękaniu i chorobach duchowych Kościół ucieka się również do sakramentaliów, do których zalicza się i egzorcyzmy.

To rodzaj modlitwy. Jest zwróceniem się wprost do złego ducha w imieniu Jezusa Chrystusa, by ustąpił.

Działanie złego ducha objawia się niejednorodnie, lecz mamy do czynienia z połączeniem wielu różnych symptomów. Tylko w takim przypadku ksiądz dokonujący egzorcyzmów ma pewność moralną, ale nie absolutną, że podejmuje uzasadniony egzorcyzm mający na celu uwolnienie osoby.

– Jeżeli chodzi o nasze działania, można je porównać do góry lodowej, której większość znajduje się pod wodą. Tylko mały wierzchołek wychodzi nad wodę i to zadanie dla egzorcystów. Reszta to zajęcie dla współpracowników, którzy działają w służbie uwolnienia i modlą się o uzdrowienie, albo też psychoterapeutów – wyjaśnia ks. Martin Ramoser.

Jedyna droga, to droga prawdziwego nawrócenia

– Nie jest istotne, że kilkunastoletnia dziewczynka o wyglądzie anorektyczki ryczy jak lew (a nawet nie jak lew, co głosem lwa czy innego dzikiego zwierzęcia) czy jednym kopnięciem nogi przesuwa o kilka metrów stukilową komodę lub zaczyna wymieniać grzechy swych rodziców sprzed kilkudziesięciu lat, z pełnymi okolicznościami – mówi Artur Winiarczyk, redaktor naczelny miesięcznika Egzorcysta. – Istotne jest to, by demon opuścił i uwolnił człowieka i by ten człowiek poszedł drogą prawdziwego nawrócenia, a to jest proces. I by nie zawrócił i nie otworzył się znowu na działanie Złego.
Wsp. BR

*Artur Hajzer nie żyje. Tragedia na Gasherbrum ZDJĘCIA
*Superbudowa 2013. Wybieramy najlepszą inwestycję woj. śląskiego ZAGŁOSUJ
*Marsz Autonomii 13 lipca 2013: PROGRAM, LISTA OBECNOŚCI
*Jak zdać egzamin na prawo jazdy? ZOBACZ WIDEOTESTY i CZYTAJ PODPOWIEDZI

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!