Górnik Zabrze: Prezentacja drużyny na stadionie w Zabrzu [ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH]

Prezentacja drużyny Górnika Zabrze: Cztery i pół tysiąca kibiców zwiedziło nowy stadion Górnika Zabrze przy okazji prezentacji nowej drużyny. A właściwie dwóch drużyn, bo pod nazwą Górnik występować będą w przyszłym sezonie nie tylko piłkarze nożni, ale i ręczni.

- Uznaliśmy, że nadszedł już czas, żeby skonsolidować sport w Zabrzu, a także kibiców w tym mieście - tłumaczy prezes szczypiornistów, Bogdan Kmiecik. - Dlatego zdecydowaliśmy się, że nasz zespół będzie grał pod nazwą Górnik, bez dodatku NMC. Cieszymy się też, że jako Górnik wystąpimy w tym sezonie w europejskich pucharach.

Prezentacja piłkarzy ręcznych była jednak tylko wstępem przed wejściem na scenę ekipy Adama Nawałki. W sumie kibicom przedstawiło się 28 zawodników, w tym spora grupa nowych twarzy, z Tomaszem Wełnickim, który podpisał swój kontrakt właśnie we wtorek, na czele.

- Mamy za sobą okres bardzo intensywnej pracy, drużyna po raz kolejny została bowiem przebudowana - stwierdził wiceprezes klubu, Krzysztof Maj. - Wierzymy jednak, że zespół, który powstał, spełni oczekiwania kibiców i będzie godnie reprezentował 14-krotnych mistrzów Polski.

W czasie prezentacji fani mogli dowiedzieć się kilku interesujących rzeczy. Bramkarz Pavol Steinbors po angielsku obiecał, że na kolejnej prezentacji przywita się już po polsku, jego kolega po fachu Norbert Witkowski ujawnił, że był bliski pobicia swojego wędkarskiego rekordu, ale towarzyszący mu Marcin Wodecki... nie trafił w rybę podbierakiem, natomiast Maciej Mańka z zakłopotaniem przyznał, że nie pamięta tytułu niedawno obronionej pracy inżynierskiej o produkcji stali.

Z dużym zainteresowaniem oczekiwano wejścia na ustawioną na murawie stadionu scenę Prejuce Nakoulmy. Perypetie transferowe napastnika z Burkina Faso, który w ostatniej chwili dwukrotnie zrywał rozmowy z Terekiem Grozny, nie przypadły dużej części kibiców do gustu. "Prezesa" powitała mieszanka braw i donośnych gwizdów, które częściowo próbowano zamaskować głośną muzyką. Sam Nakoulma też nie wyglądał na pewnego siebie i już przed prezentacją stał samotnie w kącie korytarza.

Towarzyszący zwiedzaniu nowego stadionu piknik, z mnóstwem atrakcji dla najmłodszych, okazał się trafionym posunięciem, a klubowa maskotka, czyli Jorguś, zapozowała do rekordowej ilości zdjęć. Stosunkowo niewiele było za to przemówień.
- Bo ważniejsze od słów są czyny - nieco górnolotnie podsumował imprezę Adam Nawałka.

*Superbudowa 2013. Najlepsza inwestycja woj. śląskiego ZOBACZ
*Marsz Autonomii 13 lipca 2013: ZDJĘCIA, WIDEO, KONTROWERSJE
*Groby wampirów odkryto w Gliwicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Jak zdać egzamin na prawo jazdy? ZOBACZ WIDEOTESTY i CZYTAJ PODPOWIEDZI