Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci dbają o kondycję za swoje i w wolnym czasie [LIST POLICJANTKI]

Aldona Minorczyk-Cichy
Teoretycznie, zgodnie z przepisami każdy policjant ma obowiązkowo ćwiczyć dwie godziny tygodniowo. Jednak w praktyce dobrze jest, jeśli choć przez godzinę kopie piłkę. Szczęściarze mają w komendach siłownie, ale zwykle brakuje im czasu, aby z nich korzystać. "Wuef w policji to fikcja" - tak twierdzi Renata (imię zmienione), policjantka ze śląskiego garnizonu z kilkunastoletnim stażem, która napisała do DZ list w sprawie kondycji policjantów.

"Proszę nie wierzyć w te brednie o dobrej kondycji fizycznej policjantów. Po ukończeniu kursu podstawowego kończy się przygoda z wuefem. Raz w roku musimy zdać testy sprawnościowe. Różnią się one od tych na wstępie do służby i to bardzo. Raz na kilka miesięcy mamy zajęcia z zakresu taktyk i technik interwencji. Trwają 45 minut, a na macie jest tylu policjantów, że instruktor tak naprawdę nie jest w stanie zrobić z nami nic" - pisze Renata. Dodaje, że tak naprawdę policjanci podnoszą swoją sprawność za własne pieniądze i po służbie.

Rafał Jankowski, wiceszef NSZZ Policjantów w garnizonie śląskim, potwierdza, że oficjalny wuef to w większości komend zwykła fikcja.

- Tymczasem sprawność fizyczna dla policjanta, który idzie w teren, to podstawa. Tymczasem są wakaty i policjanci ponad normę są obciążeni pracą. Zaś ich szefowie wolą, żeby zamiast ćwiczyć, posiedzieli nad zaległymi papierami. Dlatego potem na obowiązkowych testach często przymyka się oko na słabe wyniki - mówi związkowiec.

KOMISARIATY TO RUINY. JAK POLICJANCI MOGĄ TAM PRACOWAĆ? [ZDJĘCIA]

Regularnie o kondycję dbają elitarne jednostki antyterrorystyczne. Mają własne obiekty sportowe. Także "kryminalni" częściej niż inni dbają o kondycję. Przynajmniej niektórzy.

- Znam jednak takich, którzy od kilku lat siłowni ani sali gimnastycznej na oczy nie widzieli. Z drugiej strony, kiedy związkowi udało się załatwić w sieci siłowni spore zniżki dla policjantów, to zainteresowanie było ogromne - dodaje Jankowski.
Asp. Sebastian Fabiański z zespołu prasowego KWP w Katowicach informuje: - Zgodnie z obowiązującymi przepisami, policjanci zobowiązani są raz w roku pozytywnie zaliczyć test sprawności fizycznej.

Dodaje, że policjanci mogą rozwijać sprawność fizyczną również w czasie służby, podczas zajęć programowych oraz uczestnicząc w policyjnych zawodach sportowych. Faktem jest, że wielu funkcjonariuszy uprawia sporty i to z sukcesami. Jednak jak sami podkreślają, po kilkunastu latach w służbie, po kondycji - z jaką do służby przychodzili - zwykle nie ma już śladu.

Policjanci zwykle sami płacą za basen i siłownię

List policjantki Renaty (imię zmienione):
"Witam,
proszę nie wierzyć w te brednie o dobrej kondycji fizycznej policjantów. Po ukończeniu kursu podstawowego kończy się przygoda z w-f-em. Raz w roku musimy zdać testy sprawnościowe. Różnią się one od tych na wstępie do służby i to bardzo.
Raz na kilka miesięcy mamy zajęcia z zakresu taktyk i technik interwencji. Trwają one 45 minut, a na macie jest tylu policjantów, że instruktor tak naprawdę nie jest w stanie zrobić z nami nic.

Strzelanie też raz na kilka miesięcy i to są strzelania egzaminacyjne.

Podsumowując : w statystyce będzie odhaczone, że policjanci w-f zaliczają i strzelania też zaliczają, a w praktyce...
Praktyka wygląda tak, że zajęcia podnoszące/utrzymujące naszą sprawność fizyczną mogą odbywać się TYLKO poza godzinami służby i na nasz koszt. Dostaliśmy zgodę na zajęcia na basenie (na nasz koszt) raz w miesiącu podczas szkolenia, ale musimy z nich zrezygnować, jeżeli w tym czasie musimy zapoznać się z nowymi dyrektywami papierowymi, bo są one ważniejsze. (…)

A co jeżeli podczas ćwiczeń poza służbą ulegnie się kontuzji, pójdzie się na L4 i na rehabilitację? Karą będzie skreślenie z listy nagród i awansów - nieważne będą osiągnięte dotychczas wyniki w służbie.

Po (…) latach w mundurze zdrowie już nie to samo. Do tego wiele kontuzji (…) itd. Wiem, że nie mam już takiej kondycji, jak na początku swojej kariery. Dostęp do regularnych ćwiczeń, szkoleń, instruktorów ma tylko AT i niektóre grupy kryminalnych. Nie mam do kogo/gdzie zwrócić się o pomoc w nadrobieniu strat w kondycji.

W codziennej służbie improwizujemy. Unikamy kontuzji, żeby nie być stratnym za L4. Prawo nas chroni tylko symbolicznie - za ten numer z ucieczką (od red. chodzi o studenta z Warszawy, który sprawdzał sprawność fizyczną policjantów), żadnych konsekwencji nie będzie, bo uciekanie przed nami nie jest karalne...a on żadnego policjanta nie uderzył.

Takie są realia naszej służby. Sami kupujemy materiały biurowe, komputery, sprzęt do służby patrolowej i do tego mamy płacić za szkolenia podnoszące naszą kondycję fizyczną.

Jeżeli będę mogła kupić karnet na siłownię/fitness na fakturę i zapłaci za to Policja, to już jutro lecę to załatwić. Straż pożarna, AT itp. mają pozałatwiane ZA DARMO siłownie, baseny, a my - NIC!!!! Pełnimy służbę na ulicy i jesteśmy traktowani gorzej, jak śmieci.

Dziękuję za zainteresowanie nami.".

CO ROBI POLICJANT NA SŁUŻBIE? KUPUJE SOBIE PIWO [ZOBACZ WPADKI POLICJANTÓW]



*Superbudowa 2013. Najlepsza inwestycja woj. śląskiego ZOBACZ
*Marsz Autonomii 13 lipca 2013: ZDJĘCIA, WIDEO, KONTROWERSJE
*Groby wampirów odkryto w Gliwicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Jak zdać egzamin na prawo jazdy? ZOBACZ WIDEOTESTY i CZYTAJ PODPOWIEDZI

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!