Pojawił się jednak nowy problem. Jerzy Matyja, radny powiatowy i prezes Zakładu Inżynierii Komunalnej w Czeladzi, złożył pismo do komornika z prośbą o wszczęcie postępowania wobec PZZOZ. Skutek? Komornik zablokował konta bankowe PZZOZ-u.
- To dla mnie absurdalna sytuacja - mówi Jacek Kołacz, dyrektor PZZOZ. - To, co bulwersuje to fakt, że pan Matyja jest radnym i doskonale wiedział, że dług szpitala zostanie sfinansowany przez starostwo, mimo to nie poczekał, tak jak zrobili to inni wierzyciele, u których mamy dużo większy dług i jest to między innymi firma, która dostarcza szpitalowi leki - dodaje.
Na prośbę dyrekcji szpitala komornik odblokował konto w banku. Gdyby tego nie zrobił, lekarze nie otrzymaliby wypłaty. Oprócz tego naliczył również koszty postępowania, które wynoszą 45 tysięcy złotych.
- Nie dziwiłbym się, gdyby tak postąpili inni wierzyciele. Oni jednak zrozumieli sytuację i poczekali. Przecież oczywiste było, że wszystkie wierzytelności zostaną spłacone, jak tylko pieniądze wpłyną na konto. To była kwestia miesiąca - komentuje dyrektor PZZOZ.
Ta sytuacja rodzi dodatkowe problemy dla szpitala. Ponieważ komornik z jednego konta pobiera 8 procent, a z drugiego 15. Do tego dochodzą jeszcze koszty postępowania sądowego. W sumie obecnie zamiast 280 tysięcy złotych, PZZOZ będzie musiał zwrócić czeladzkiemu ZIK-owi prawie 400 tys. złotych.
Dlaczego radny powiatowy podjął taką decyzję? Próbowaliśmy się skontaktować z Jerzym Matyją, niestety, był wczoraj dla nas nieuchwytny.
*Elka rusza w Parku Śląskim WYBIERZ PATRONÓW GONDOLI
*Plaże nudystów na Śląsku i woj. śląskim: LISTA i ZDJĘCIA
*Wampiry z Gliwic miały kocie twarze ZOBACZ ZDJĘCIA i USTALENIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?