Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najnowszy sondaż wyborów prezydenckich w Częstochowie. Zobacz, kto prowadzi

JS
Gdyby wybory prezedenta Częstochowy odbyły się w lipcu br. wygrałby je urzędujący prezydent Krzysztof Matyjszczyk, ale z marnym wynikiem 15,94 proc. Taki wyniki oznacza, że w Częstochowie byłaby druga tura wyborów. A przy takim wyniku zwycięzcy pierwszej tury nie byłoby faworyta w drugiej.

Badanie przeprowadzło Stowarzyszenie Projekt Śląsk w dniach 10-12 lipca na losowej grupie 508 mieszkańców Częstochowy, którzy zadeklarowali, że wezmą udział w wyborach samorządowych w 2014 r. (na 979 zapytanych, co daje deklarowaną chęć głosowania na poziomie 51,89 proc).

Zobacz, kto jeszcze może liczyń na głosy częstochowskich wyborców w walce o fotel prezydenta.

Powyżej 5 proc. uzyskała również Izabela Leszczyna (PO – 7,28%) oraz Tadeusz Wrona, były prezydent Częstochowy, odwołany w referendum w listopadzie w 2009 r. (6,30%). Poniżej 3% uzyskali przedstawiciele PiS – Szymon Giżyński (2,95%) i Jadwiga Wiśniewska (0,59%). Więcej nazwisk w sondażu, w pytaniu pierwszym, się nie pojawiło.

Warto zauważyć, że w pytaniu pierwszym dominującą odpowiedzią było „nie wiem”, „nie pamiętam”, „nie jestem pewien” – wszystkie te odpowiedzi zsumowano, co łącznie ponad 2/3 wszystkich odpowiedzi (66,93%).

W 2010 roku Krzysztof Matyjaszczyk Wgrał w drugiej turze z Izabelą Leszczyną. Tadeusz Wrona w pierwszej turze był trzeci. Dzisiaj Izabela Leszczyna jest posłanką PO i wiceministrem finansów. Tadeusz Wrona pracuje w Najwyższej Izbie Kontroli.

Jadwig Wiśniewska nie jest częstochowianką, jmieszka w gminie Koziegłowy, w powiecie myzkoskim, a pewną popularność w Częstochowie zawdzięcza stosunkowo częstej obecności w telewizji, między innymi u boku Jarosława Kaczyńskiego.

Szymon Giżyński szef częstochoskich struktur PiS-u tak często w telewizji nie pojawia sie.

Drugie pytanie – miało charakter zamknięty i brzmiało „Na kogo by Pan/Pani zagłosował/a w wyborach prezydenckich – na prezydenta miasta Częstochowa w 2014 roku – z podanych niżej kandydatów?”. Respondenci mieli wskazać jedną z przedstawionych opcji: Krzysztof Matyjaszczyk / SLD, Kandydat PO, Kandydat PiS, Kandydat Ruchu Palikota, Kandydat PSL, Kandydat PJN, Kandydat Solidarnej Polski, Kandydat KNP, RAŚ, Inny kandydat

Kkandydat PiS” minimalnie (o 0,20 pkt. %) wyprzedziłby urzędującego prezydenta. Ok. 5 pkt. % mniej miałby kandydat PO.

Wyniki sondażu skomentował dr Marcin Gacek z Instytuut Socjologii Uniwersytetu Śląskiego. 

Stwierdził m.in.: Wyniki badań, do których należy podchodzić z dużą ostrożnością, gdyż dobór próby nie gwarantuje pełnej reprezentatywności, ale które można potraktować jako solidną próbę diagnozy nastrojów obywatelskich, świadczą, że Częstochowa ciągle może dostarczyć wielu niespodzianek wyborczych. Na początek należy się przyjrzeć poparciu partii politycznych. Bliźniaczy (różnica w granicach błędu statystycznego) wynik SLD i PiSu nie zaskakuje. Silny konflikt polityczny zawsze polaryzuje scenę polityczną, wzmacniając antagonistów i spychając inne siły polityczne na słabsze pozycje (przykład PO).
Konflikt polityczny rozjątrzony z jednej strony antyklerykalizmem lewicy wzmocniony bliskim sąsiedztwem klasztoru, z drugiej poparciem prawicy przez wiernych związanych z Kościołem powoduje, że stosunki pomiędzy Jasną Górą (klasztorowi, który przetrwał większe burze dziejowe na pewno to nie zaszkodzi) i miastem stają się swoistą kartą przetargową sporu politycznego. Konflikt ten umiejętnie podsycany, może być motorem kolejnej kampanii w wyborach samorządowych w 2014 roku.

Dla jednych i drugich wskaźnikiem niepokojącym jest wysoka, ponad 28%, deklaracja niezdecydowanych, którym nie odpowiada oferta polityczna jednej, jak i drugiej partii. Te 28% może zdecydować nie tylko o zwycięstwie SLD lub PiSu, ale może wyłonić trzecią siłę.

Jeszcze ciekawsze są wyniki poparcia liderów ugrupowań w mieście. Co prawda urzędujący prezydent ma wyraźną przewagę nad pozostałymi kandydatami, ale jest to efekt słabości opozycji, która nie potrafi wysunąć ciekawej alternatywy w stosunku do prezydenta Matyjaszczyka. Ponad 15% (przy ostrożnej ocenie reprezentatywności badań) poparcie nie jest żadnym sukcesem mającego przed sobą rok rządów prezydenta. Dostaje on  bowiem bonus za znajomość nazwiska w konsekwencji efektu wzmocnienia medialnego. Jest jedynym liczącym się liderem lewicy. Skuteczny prezydent, dający wyraźne dowody przyspieszenia rozwoju miasta, powinien liczyć na co najmniej 30-40% poparcie na rok przed wyborami, co byłoby już solidną zaliczką na wygraną.

Sądząc po poziomie poparcia, upartyjnienie władzy samorządowej nie przyniosło spodziewanego efektu choć należy rozumieć wiarę liderów lewicy w to, że po zwycięstwie we Francji Hollande’a, w Europie rozleje się  fala „mody” na lewicowe postulaty i „sztandar ideologiczny” może przynieść pozytywne rezultaty na szczeblu lokalnym. Jednakże należy postawić sobie pytanie, czy takie inicjatywy jak np. refundacja „in vitro” na pewno są największą troską obywateli Częstochowy? Owszem, fakt ten odbił się we wszystkich mediach głośnym echem i był tym bardziej wyrazisty, że w oczach opinii publicznej starł się ze stereotypowym postrzeganiem Częstochowy.

Ale, czy rozgłos medialny poprawi jakość życia przeciętnego częstochowianina? Prezydent Matyjaszczyk oczywiście zachowuje szanse na reelekcję. Być może w roku poprzedzającym wybory inwestycje poczynione w mieście przyniosą oczekiwany przez jego mieszkańców wzrost poczucia zadowolenia. Ale, jeśli nie nastąpi wyraźna erupcja dumy z poczucia przynależności do społeczności Częstochowy, rządzonej przez ekipę Pana Matyjaszczyka,  prezydenta czekają spore kłopoty.

Do tego komentarza warto dodać, że w Częstochowie nie ma znaczących inwestycji, które byłyby rozpoczęte przez obecnie rządzącą miastem ekipę. Na dodatek Częstochowa ma duże bezrobocie, które znacząco pogłębia redukcja o połowę (1500 osób) załogi Huty Częstochowa. Miasto czeka na dużę zapowiadane inwestycje m.in. Chińczyków. Nie wiadomo kiedy zostanie wybudowana obwodnica drogowa Częstochowy i czy będzie bezpłatna. Tuż przed badaniem sondażowym w mieście było spore zamieszanie z ustawą śmieciową.

Krzysztof Matyjaszczyk prowadzi w sondażach, bo opozycja nie ma kandydata, którego by już pokazała. I na pewno nie będzie to jeden kandydat opozycji.



*Elka rusza w Parku Śląskim WYBIERZ PATRONÓW GONDOLI
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Proces Katarzyny W.: Tajemniczy świadek ujawnia sensacyjne fakty

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!