Po jubileuszowej imprezie jej dyrektor Czesław Lang, w przeciwieństwie do pokazującej zmagania kolarzy TVP, zbierał zewsząd zasłużone gratulacje. Do wysokiego poziomu organizacyjnego naszego narodo-wego wyścigu już zdążyliśmy przywyknąć, wszak zalicza się on do kolarskiej Ligi Mistrzów, czyli imprez z cyklu UCI World Tour. W tym roku Lang zadziwił jednak wszystkich przerzucając w ciągu jednego dnia całą potężną kolumnę wyścigu z włoskich Dolomitów do Krakowa.
CZYTAJ KONIECZNIE:
TOUR DE POLOGNE 2013
- Bardzo się cieszę, że podołaliśmy wyzwaniu jakim była organizacja dwóch pierwszych etapów Tour de Pologne we Włoszech. Spełniło się marzenie mojego życia, bo Italia, to tak naprawdę Mekka światowego kolarstwa, w której odbywa się najwięcej wyścigów - powiedział Czesław Lang. - Gdy przed 30 laty przyjechałem do Włoch ja-ko pierwszy polski zawodowiec, nasz kraj kojarzył się mieszkańcom Półwyspu Apenińskiego ze złodziejami samochodów i paniami tańczącymi na rurze w night clubach. Teraz okazało się, że potrafimy zorganizować we Włoszech wyścig na światowym poziomie. Także dzięki TdP nastąpiła ogromna zmiana wizerunku Polski i Polaków w tym kraju, z czego odczuwam ogromną satysfakcję.
Satysfakcję odczuwają również w Katowicach z nawiązania współpracy z Czesławem Langiem, bo w tym roku nasz narodowy wyścig gościł przy Spodkiem po raz czwarty z rzędu.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z promocji miasta poprzez Tour de Pologne - stwierdziła Ewelina Kajzerek, pełnomocnik prezydenta Katowic do spraw sportu. - Mieszkańcy dopisali kibicując kolarzom nie tylko na mecie, ale na całej 12-kilometrowej pętli. Wydłużenie długości rundy prowadzącej po mieście pod względem sportowym okazało się bardzo dobrym pomysłem, a nasz finisz był jednym z najciekawszych w całym tegorocznym wyścigu. Co prawda dotarły też do nas głosy niezadowolenia z powodu zamkniętych ulic w centrum miasta, ale były one naprawdę nieliczne.
Katowice zapisały się w pamięci miłośników kolarstwa nie tyl-ko efektowną ucieczką Amerykanina Taylora Phinneya, który nie dał się doścignąć rozpędzonemu peletonowi, ale także rekordową obsadą wyścigu dla dzieci. W śląskiej odsłonie Nutella Mini Tour de Pologne wzięło udział 400 uczniów szkół podstawowych i gimnazjów - znacznie więcej niż w takich samych zmaganiach w Rzeszowie, Zakopanem i Krakowie. Tym bardziej szkoda więc, że w Katowicach nie odbywają się cykliczne wyścigi dla najmłodszych miłośników kolarstwa, bo jak widać chętnych na pewno by nie zabrakło.
CZYTAJ KONIECZNIE:
TOUR DE POLOGNE 2013
- Faktycznie z roku na rok bijemy rekordy w liczbie uczestników dziecięcego wyścigu. Zaczynaliśmy od około 200 startujących dzieciaków w 2010 roku, a teraz mieliśmy ich już dwa razy więcej. Chętnie włączylibyśmy się w organizację cyklicznych zawodów dla najmłodszych cyklistów, ale potrzebujemy do tego partnera, który by się tym zajął. Już drugi rok szukamy jakiegoś klubu czy stowarzyszenia, które przygotowałoby cykl takich imprez np. w Dolinie Trzech Stawów, ale na razie bez powodzenia - dodała Ewelina Kajzerek.
Na dziś pewnym można być tylko tego, że za rok znów w Katowicach gościć będzie zarówno Tour de Pologne jak i Nutella Mini TdP, bo umowa miasta z Czesławem Langiem na organizację mety etapu obowiązuje do 2014 r. Na Śląsku bardzo chcą zorganizować także Tour de Pologne Amatorów, który w ostatnich latach rozgrywany był na tatrzańskim etapie w Bukowinie. Zgłosić się do niego może każdy kto ma rower i da radę przejechać na nim kilkadziesiąt kilometrów.
- Nie wiem, czy pętla w Katowicach nie byłaby za łatwa. Na takiej płaskiej trasie trzeba by przeprowadzić kilka rund, a to wiązałoby się z koniecznością zamknięcia ruchu w mieście prawie na cały dzień. Będziemy jednak o tej propozycji rozmawiać - stwierdził Czesław Lang, który robi już w głowie przymiarkę do przyszłorocznego Tour de Pologne. Termin imprezy na przełomie lipca i sierpnia nie będzie zmieniany, a trasa wyścigu znów ma prowadzić poza granice Polski.
- Współpracę z nami chcą kontynuować Włosi. Słowacy zgłosili się z pomysłem zrobienia etapu wokół Tatr. W kraju o TdP dopomina się Gdańsk, a jeśli chodzi o góry, to mamy zupełnie nieodkryte dla kolarstwa Bieszczady. Pomysłów jest naprawdę sporo - dodał dyrektor Lang.
*Długoterminowa prognoza pogody na sierpień 2013 ZOBACZ MAPY I WIDEO
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Śląska Wenus jak Wenus z Milo! Archeologiczna sensacja spod Raciborza [ZDJĘCIA]
*Radni z woj. śląskiego to milionerzy! [OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?