Do szpitala MPK jeździć nie będzie

- Samorządy przestają płacić za kursy - mówi Marcin Maranda, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.
Przestają płacić, bo szpital powiatowy idzie w prywatne ręce. Dokładnie w dzierżawę na 30 lat.

Rzeczniczka częstochowskiego starostwa powiatowego, które wydzierżawiło szpital, Grażyna Folaron, twierdzi, że starostwo wycofało się z dopłat do kursów, bo partnerzy powiatu, gminy Blachownia i Konopiska, nie chcą partycypować w kosztach utrzymania linii. Starostwo musi szukać oszczędności. Chodzi o 13 tys. zł na rok. Po tyle zobowiązały się w umowie z MPK na 2009 r. płacić starostwo, Konopiska i Blachownia. Warto dodać, że starostwo będzie dostawać 60 tys. zł miesięcznie czynszu dzierżawnego od Cezarego Skrzypczyńskiego, właściciela Prywatnej Przychodni Lekarskiej, która wygrała przetarg na dzierżawę placówki.

Co innego o przyczynach zaprzestania finansowania kursów autobusu nr 23 mówią w Blachowni i Konopiskach.

- Mamy w budżecie na 2009 rok zabezpieczone pieniądze na opłatę kursów autobusu MPK - twierdzi Zdzisław Nowak, burmistrz Blachowni. Starostwo nas zaskoczyło przysyłając pismo, że wycofuje się z dofinansowania kursów.

Również w Konopiskach są zaskoczeni. - W grudniu ub.r. dostaliśmy od prezesa MPK, Krzysztofa Nabrdalika, pismo, w którym wyraża zadowolenie ze współpracy z nami - mówi Magdalena Jarosz-Wawrzyńczak, zastępca wójta Konopisk. - 5 marca zarząd powiatu postanowił, że nie będzie finansował kursów od 1 kwietnia. 11 marca dostaliśmy od starostwa pisemną informację na ten temat.

- To bardzo źle, że nie będzie jeździł autobus miejski do szpitala w Blachowni - mówi Aurealia Nowak, która z Częstochowy jeździ do poradni szpitalnej w Blachowni. - Bilet kosztuje 3,30 zł w jedną stronę. - Jest jeszcze autobus PKS-u, ale on nie jeździ przez całe miasto. Nie ma tylu przystanków. Bez autobusu MPK trzeba będzie dłużej czekać na połączenie do Blachowni i Częstochowy.

Dzierżawa szpitala rozpocznie się od 1 maja. Dzierżawca zobowiązał się przez trzy lata utrzymać całą załogę szpitala, w zamian za co przez ten czas płaci tylko połowę ustalonego miesięcznego czynszu - 60, a nie 120 tys. zł netto. Dodatkowo w ciągu pięciu lat zainwestuje 21 mln zł w rozwój szpitala. Szpital w Blachowni będzie pierwszym, który Prywatna Przychodnia Lekarska przejmuje w całości.