W Katowicach wszyscy „spinają” się na Legię Warszawa

– Przygotowaliśmy zmiany, które powinny uatrakcyjnić te rozgrywki, ale przede wszystkim dadzą jasność wszystkim tym, którzy się tymi rozgrywkami będą interesowali – powiedział Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Najważniejsza zmiana polega na tym, że od razu rozlosowane zostały wszystkie rundy zasadnicze. – Od razu widać, jaka jest drabinka, kto z kim gra w każdej kolejnej rundzie – argumentował prezes Boniek. – Ważne jest również to, że przez najbliższe trzy lata finał Pucharu Polski rozgrywany będzie na Stadionie Narodowym w Warszawie. To na pewno podniesie prestiż tych rozgrywek – dodał prezes PZPN.

Cztery najlepsze zespoły ostatniego sezonu (Legia, Śląsk Wrocław, Piast Gliwice i Lech Poznań) zostały rozstawione. Pozostałe drużyny losowane były z jednego koszyka, każda w wyniku losowania otrzymała numer startowy. Mecze nie są już rozgrywane w środku tygodnia, ale tak jak rozgrywki ligowe w weekendy.

Puchar Polski ma również nowe trofeum. Stare trafiło do muzeum Legii Warszawa, która wywalczyła je trzy razy z rzędu. Nowe trofeum ma 67 centymetrów wysokości, umieszczono na nim loga PZPN i Pucharu Polski. Z tyłu po każdej edycji wygrawerowana będzie nazwa zwycięzcy zmagań.

Obrońca tytułu, Legia, po raz drugi zawita do Katowic, gdzie zmierzy się z Rozwojem. Dwa lata temu warszawska drużyna wygrała na Brynowie z rezerwami Rozwoju 4:1. Sobotnie spotkanie będzie historyczne dla katowickiego klubu, bowiem po raz pierwszy na żywo pojedynek jego piłkarzy pokaże telewizja.

– Każdy czeka ze zniecierpliwieniem na ten mecz. Wiadomo, jaka jest jego waga i z kim gramy. Wszyscy się już powoli „spinamy” na Legię – przyznaje kapitan katowickiej drużyny Przemysław Gałecki.

Atrakcyjnego rywala ma również Zagłębie Sosnowiec. Podopieczni Mirosława Kmiecia w 1/16 finału trafili na Wisłę Kraków. Bilety na ten mecz sprzedają się jak ciepłe bułeczki i zanosi się na rekord frekwencji. Tego spotkania jednak nie zobaczą kibice gości. Wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk zdecydował zamknąć sektor dla gości. Powodem jest jego zły stan techniczny.

Na Bukowej czekają na przyjazd Podbeskidzia. Kibice wspominają też 1993 rok, kiedy to GKS sięgnął po to trofeum. – Powtórzyć ten sukces będzie trudno, ale spróbujemy – mówią zawodnicy Rafała Góraka. Najpierw jednak muszą wygrać z Góralami.

U siebie zagra także Piast Gliwice. Spotkanie z Zagłębiem Lu-bin rozpocznie się w niedzielę o 20.30. Późna pora meczu podyktowana jest tym, by kibice mogli pojawić się na stadionie po długim weekendzie.

Pozostałe nasze zespoły zagrają na wyjazdach. Ruch Chorzów w Gdyni z Arką, Górnik Zabrze z GKSw Bełchatowie, a GKS Tychy z Gryfem w Wejherowie.

Finał Pucharu Polski odbędzie się 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.

*Długoterminowa prognoza pogody na sierpień 2013 ZOBACZ MAPY I WIDEO
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*[a}https://dziennikzachodni.pl/jakie-nazwy-dla-gondol-kolejki-elka-plebiscyt-zakonczony/ar/964342;Jakie nazwy dla gondol kolejki Elka? ZAGŁOSUJ [PLEBISCYT ROZPOCZĘTY][/a]
*Śląska Wenus jak Wenus z Milo! Archeologiczna sensacja spod Raciborza [ZDJĘCIA]
*Radni z woj. śląskiego to milionerzy! [OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE]