Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gowin w DZ pisze do Plury: Liderzy RAŚ wprost dystansują się od lojalności wobec Polski

Agata Pustułka
Jarosław Gowin
Jarosław Gowin Andrzej Banas
Gowin do Plury: Skłaniałbym się ku niewiązaniu się z taką organizacją jak RAŚ. Jej liderzy dystansują się od lojalności wobec Polski.

Jarosław Gowin odpowiedział posłowi Markowi Plurze po czasie, ale bardzo dosadnie. Przypomnijmy poseł Plura wystosował do kandydatów na szefa PO list z pytaniami na ważne śląskie tematy. Od uzyskanych odpowiedzi uzależnił oddanie swoje głosu na jednego z nich. Premier Donald Tusk odpisał w zeszłym tygodniu, zaś poseł Jarosław Gowin dziś. Warto porównać te dwie wypowiedzi. W jednym panowie są jednak zgodni: nie ma dyskusji o autonomii. Gowin w swoich stwierdzeniach jest bardziej stanowczy, zaś Tusk odpowiada trochę na okrągło. Zresztą poczytajcie. Oto list Jarosława Gowina:

Dziękuję za pytania, które skierowałeś do mnie, jako do kandydata na szefa PO. Cieszę się, że bezpośrednie wybory przewodniczącego stają się okazją do rzetelnej debaty na tematy programowe, także te dotyczące Śląska.

Śląsk to niezwykle ważny dla naszego kraju region, bogaty w tradycję i siłę, jaka bije z zamieszkujących go twardych, ciężko pracujących ludzi. Śląsk to także energia, przedsiębiorczość i innowacyjność, które pozwalają na rozwój nie tylko lokalnej gospodarki, ale i całego kraju. Dlatego sprawą priorytetową z mojego punktu widzenia jest to, aby stworzyć dla tego regionu warunki do dalszego rozwoju i bogacenia się, tak aby stał się motorem napędowym dla polskiej gospodarki. Jednakże tak jak Polska potrzebuje Śląska, tak Śląsk potrzebuje Polski. To naczynia połączone – a rozwój naszego kraju uzależniony jest od tego, czy będziemy potrafili wykorzystać synergię jaka wytworzyć się może z mądrego połączenia walorów wszystkich jego regionów. Tylko w taki sposób możliwe do rozwiązania będą problemy, które trapią Śląsk.

Usługi i przemysł nie będą się rozwijać bez ponadregionalnej współpracy i mądrego nią zarządzania. Bez tego zaś kolejne roczniki młodych ludzi, będą stały przed dylematem – bezrobocie w domu, czy rozłąka ze śląską ziemią i praca na zmywaku pod Londynem. Moja wizja państwa polskiego zakłada daleko posuniętą decentralizację władzy i uwolnienie możliwości, jakie drzemią w słabo wykorzystanym do tej pory potencjale obywatelskości jego mieszkańców.

Moją ambicją jest również to, aby Polska stała się dobrym miejscem dla wszystkich – niezależnie od tego, jak identyfikują swoją tożsamość narodową czy etniczną. Chciałbym, żeby była ona miejscem, w którym mogą oni realizować swoje życiowe cele i pasje, a państwo im w tym służyło, a nie rzucało kłody pod nogi. Dlatego też, gdy pytasz mnie o mój stosunek do śląskiego fenomenu wielowiekowej tożsamości, odpowiadam: jestem szczęśliwy, móc patrząc na rozwój licznych organizacji skupiających zwykłych ludzi, którzy pielęgnują swoją kulturę i razem działają na rzecz swojej małej ojczyzny. Grzechem byłoby nie doceniać charakterystycznej dla Śląska samoorganizacji społecznej, zwłaszcza w czasach, gdy tak wiele mówi się o zaniku społecznych więzi i kryzysie społeczeństwa obywatelskiego. Uważam również, że Polska wymaga takiej reformy, która na ręce samorządu lokalnego i regionalnego złożyłaby prawo do decydowania o jak największej liczbie spraw. Tak, aby to na najniższym szczeblu zapadały decyzje dotyczące sposobu rozwiązywania problemów i kierunków rozwoju.
Nie ma zgody na to, aby sprowadzać samorząd, a więc wspólnotę mieszkańców, do roli wykonawcy poleceń rządu, który nadto nie zapewnia na ich realizację środków. Moja wizja zakłada jednak, że zasada decentralizacji dotyczyła będzie wszystkich regionów naszego kraju. Opierać się ona musi na koniecznym poziomie solidaryzmu między poszczególnymi obszarami Polski. Wreszcie, silne, wyposażone w prawa i odpowiedzialność regiony będą częściami ograniczonego, ale jednocześnie silnego państwa unitarnego. Dlatego decentralizacja - tak, ale autonomia – nie.

Przenoszenie uprawnień i odpowiedzialności w dół nie wyklucza możliwości wiązania się poszczególnych jednostek w ciała, które usprawnią ich funkcjonowanie. Od wielu lat wiadomo, że wiele śląskich problemów można byłoby rozwiązać powołując umocowany ustawowo metropolitalny związek miast aglomeracji, który uprościłby komunikację pomiędzy poszczególnymi jego częściami składowymi. Ułatwiłoby to chociażby planowanie przestrzenne, zarządzanie usługami komunalnymi czy infrastrukturą transportową i komunikacyjną. Dlatego z całą pewnością poprę rozwiązania, które pozwolą na tworzenie takich bytów jak powiaty metropolitalne – nie tylko na Śląsku, ale na terenie całej Polski. Pamiętać musimy wszakże o tym, aby nie dopuścić do dominacji jednych członków takich podmiotów nad innymi – aby zapewnić takie mechanizmy, które pozostawią te rozwiązania, co do których nie ma konieczności decydowania ponadlokalnego tam, gdzie ich miejsce – czyli jak najbliżej ludzi.

Pytasz też o koalicję, jaką Platforma Obywatelska zawarła w śląskim sejmiku z Ruchem Autonomii Śląska. Co do zasady uważam, że decyzje dotyczące koalicji powinny być podejmowane na tym poziomie, w którym dana koalicja miałaby zostać zawarta. W tym przypadku decyzję powinna podjąć śląska Platforma, rozważając wszystkie za i przeciw, pamiętając również o programie i zasadach, jakie kultywujemy w naszej partii. Jednakże jeśli decyzję podejmować miałbym ja sam, skłaniałbym się ku nie wiązaniu się z organizacją, jaką jest RAŚ. W mojej opinii stronnictwo to wykazuje zbyt daleko idące postulaty, a w publicznych wypowiedziach jego liderzy wprost dystansują się od lojalności wobec Polski. Uważam, że poza tak postawioną granicę odpowiedzialny polityk wykraczać nie powinien.

W kwestii etnolektu śląskiego kieruję się stanowiskiem, jakie przedstawiła w maju 2011 roku Rada Języka Polskiego przy Polskiej Akademii Nauk, stwierdzając iż język używany przez mieszkańców Górnego Śląska jest dialektem śląskim języka polskiego, a tym samym nie spełnia on formalnych warunków ani art. 19 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia 6 stycznia 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym, ani art. 1 Europejskiej kary języków regionalnych lub mniejszościowych. W związku z tym nie będę mógł wspierać działań, których celem jest nadanie etnolektowi statusu języka regionalnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!