Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żydzi Zagłębia: Życie zwyciężyło. I pamięć

Teresa Semik
W tym roku mija 70. rocznica likwidacji getta żydowskiego w Będzinie (na zdjęciu) oraz w Sosnowcu
W tym roku mija 70. rocznica likwidacji getta żydowskiego w Będzinie (na zdjęciu) oraz w Sosnowcu Yad Vashem
Stracili życie za to, że się w ogóle urodzili. Żydzi zagłębiowscy. Ich zagłada jest częścią polskiego losu. Najpierw, w 1942 roku Niemcy stłoczyli ich w dwóch sąsiadujących ze sobą gettach - w Będzinie Warpiu i Sosnowcu Środuli. Były ostatnim przystankiem przed ostateczną zagładą. W sierpniu 1943 roku getta zostały definitywnie zlikwidowane i ostatnie transporty ruszyły do nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.

"Ta odrobinka wiary, którą kiedyś posiadałam, rozprysła się już zupełnie. Gdyby istniał Bóg, to na pewno nie pozwoliłby, aby ludzi wtrącano żywcem do pieca, a małym dzieciom roztrzaskiwano główki karabinami, albo pakowano do worków i gazowano..." - napisała w 1943 roku w swoim pamiętniku Rutka Laskier, 14-letnia polska Żydówka. Jej zapiski z będzińskiego getta są świadectwem Holocaustu porównywanym do słynnego Dziennika Anny Frank. "Sama widziałam, jak żołnierz wyrwał kilkumiesięczne maleństwo z rąk matki i główką z całej siły uderzył w latarnię. Mózg rozprysnął się na drzewie" - dodała Rutka.

Nie ma tamtego Będzina

Przed wybuchem II wojny światowej aż ponad połowę mieszkańców Będzina stanowiła społeczność żydowska (ponad 30 tysięcy). Zagładę przeżyła garstka, według niektórych źródeł 900 osób, według innych - 500. A i tak zdecydowana większość wyemigrowała później z Polski. Tamtego Będzina już nie ma, a wiedza na temat jego dawnych mieszkańców ciągle niepełna.
- Przez długie lata badań historycznych prawie w ogóle nie prowadzono albo w ograniczonym zakresie - mówi Grzegorz Onyszko z Muzeum Zagłębia w Będzinie. Całe Zagłębie Dąbrowskie przed wojną było jednym z najstarszych skupisk ludności żydowskiej, znakomicie zorganizowanym, z silnym ośrodkiem żydowskiego życia kulturalnego, politycznego, gospodarczego. Tutaj, w Sosnowcu, urodził się kompozytor Władysław Szpilman, którego wojenne losy pokazał Roman Polański w filmie "Pianista". Szpilman ocalał. Ważną postacią środowiska plastycznego był Samuel Cygler, związany z Będzinem. W sierpniu 1943 roku wraz rodziną został wywieziony z będzińskiego getta do Auschwitz, a stamtąd do Mauthausen-Gusen. Rysował obrazki hitlerowcom i mógł liczyć na nieco łagodniejsze traktowanie. Tuż przed wyzwoleniem otrzymał wiadomość o śmierci rodziny w Auschwitz i popełnił samobójstwo. Rozgryzł ampułkę z trucizną, którą umieściła mu w zębie żona dentystka. Z zagłady uratowała się tylko córka Cyglera schowana w polskiej rodzinie.

Płoną synagogi

Niemcy wkroczyli do Będzina 4 września 1939 roku. 8 września podpalili synagogę. Był wieczór, czas modlitwy. W tym samym czasie płonęły synagogi w Sosnowcu i Katowicach, ale ta w Będzinie paliła się wraz z modlącymi się Żydami. Przez kilka dni Niemcy nie pozwolili się do niej zbliżyć, by dogasić ogień.

Jeszcze tego samego wieczoru o podpalenie synagogi, od której zajęły się sąsiednie domy, Niemcy oskarżyli 30 Polaków. Przypadkowych mężczyzn wyciągano z domów, z ulicy zaprowadzono do siedziby starostwa. Według ustaleń śledztwa, które prowadził katowicki IPN, podsunięto im do podpisu protokół, rzekomo dla formalności, że przyznają się do wzniecenia ognia. Potem mieli być wypuszczeni. Po złożeniu podpisów Niemcy rozstrzelali ich na dziedzińcu i w ogrodzie starostwa.
Świadek Maria Dąbrowska zeznała: - Niemcy zrobili to celowo, aby zrzucić na Polaków winę za spalenie żydowskiej dzielnicy.
O egzekucji Polaków wie od ojca, który następnego dnia poszedł do pracy w starostwie. Na dziedzińcu i w ogrodzie widział ślady krwi, fragmenty odzieży. Od niemieckiego urzędnika usłyszał, co się stało.

Prokuratorowi Zbigniewowi Woźniakowi nie udało się ustalić bezpośrednich sprawców tego mordu i śledztwo umorzył. Udokumentował relacje świadków, którzy widzieli podpalaczy.

To niemieckie wojsko i policja otoczyły kordonem rejon, gdzie znajdowała się synagoga oraz dzielnica zamieszkana w zdecydowanej większości przez ludność narodowości żydowskiej. Niemcy podpalili synagogę i okoliczne domy, a potem zaczęli strzelać do wszystkich usiłujących uciekać z palących się budynków. Nie wiadomo, ile wówczas zginęło osób, mówi się o kilkuset.

Część z nich, około 400 osób, ocalił ks. Mieczysław Zawadzki z pobliskiej rzymskokatolickiej parafii Świętej Trójcy. Tylu, ocenił, stało przed murami. Otworzył bramę w murze otaczającym kościół i umożliwił im ucieczkę na pobliską górę zamkową i dalej na cmentarz żydowski, gdzie znaleźli schronienie. Kilka dni później Niemcy wezwali do starostwa ks. Zawadzkiego i oświadczyli mu, że osoby odpowiedzialne za ten pożar zostały rozstrzelane. Ksiądz zapisał we wspomnieniach, że przecież dobrze widział sprawców, Niemców.

Na murze kościoła św. Trójcy wisi tablica ku czci Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata proboszcza tej parafii ks. Mieczysława Zawadzkiego.

Na miejsce pożarów przybyła ochotnicza straż pożarna, lecz Niemcy nie zezwolili na prowadzenie akcji ratowniczej. Mimo to w metalowo-drewnianym ołtarzyku zachowały się tory, a przynajmniej ich fragmenty.

- W Muzeum Zagłębia w Będzinie mamy dwa nadpalone, pergaminowe fragmenty tory - wyjaśnia Grzegorz Onyszko. - Obydwa pochodzą ze spalonej synagogi w Będzinie. Jeden fragment jest od bardzo dawna, a drugi otrzymaliśmy całkiem niedawno. Były mieszkaniec Będzina przechowywał go od wojny i zapewnia, że pochodzi właśnie z tory, która znajdowała się w spalonej synagodze.

Nie wiadomo, czy to są fragmenty tej samej tory, bo nikt takich badań nie prowadził. W muzeum znajduje się także kompletna tora, w bardzo dobrym stanie, która pochodzi z domu modlitewnego, a było takich miejsc w Będzinie prawie 80.

Ostateczna likwidacja

Getto żydowskie Niemcy utworzyli pod koniec 1942 roku na terenie będzińskiego Warpia, łącząc go z gettem w sąsiedniej Środuli, dzielnicy Sosnowca. W będzińskim Warpiu stłoczono nie tylko zagłębiowskich Żydów, a także Żydów z Kielc, Oświęcimia, a nawet Czechosłowacji.

Rutka Laskier napisała w swoim pamiętniku 20 lutego 1943 roku: "miasto zamiera w oczekiwaniu na to najgorsze, co może być". Na początku sierpnia, podczas likwidacji getta, wraz z rodzicami i 6-letnim bratem została deportowana do Auschwitz-Birkenau. Zagładę przeżył tylko jej ojciec. Dziennik Rutki Laskier, odnaleziony po 60 latach, opublikował jako pierwszy "Dziennik Zachodni" w 2006 roku.

Rok później ta bezcenna pamiątka została bezprawnie wywieziona z Polski do Izraela. Dziś przed sądem w Będzinie toczy się proces karny, w którym oskarżonym jest Adam Sz., obecny radny powiatowy Będzina. To on, zdaniem prokuratury, pomagał wywieźć z Polski Dziennik Rutki.

Definitywna likwidacja

Deportacje Żydów do obozu śmierci rozpoczęły się wcześniej niż wywózka rodziny Rutki Laskier. Do połowy sierpnia 1942 r. wysłano, głównie do Auschwitz-Birkenau, około 2400 mieszkańców getta. W sierpniu 1943 r. Niemcy definitywnie likwidowali getta.

Wszędzie wywózki wyglądały mniej więcej tak samo. Niemcy otaczali getto i wypędzali przeznaczonych na śmierć Żydów na najbliższą stację kolejową. Stąd jechali w bydlęcych wagonach do komór gazowych. Na miejscu, po krótkiej selekcji, najsilniejszym dawano odrobinę szansy na przetrwanie. Szli do pracy. Pozostałych rozbierano do naga, kobietom golono głowy i pędzono do komór.

Podczas likwidacji obu zagłębiowskich dzielnic żydowskich doszło do zbrojnego oporu. Grupa samoobrony, słabo uzbrojona, schroniła się w przygotowanych bunkrach. W walce z Niemcami nie mieli jakichkolwiek szans. Organizatorami zrywów byli Józef i Bolesław Kożuchowie. Ostatnią grupę Żydów z getta będzińskiego wysłano do Auschwitz w lutym 1944 r. Były to osoby, które zmuszono do posprzątania opuszczonej dzielnicy żydowskiej.

Żyli wśród nas

W Sosnowcu w 1939 r. liczba ludności żydowskiej wynosiła 28 tys. co stanowiło 22 proc. ogółu mieszkańców. W Dąbrowie - 11 proc. populacji miasta. Żydzi byli liczącą się grupą w Czeladzi, Sławkowie, Zawierciu. Byli...

Masowy sposób mordowania sprawił, że żydowskie ofiary do dziś pozostają często anonimowe. Ustalenie listy imiennej wydaje się niemożliwe. Choć czasem chcielibyśmy o tych okrucieństwach zapomnieć, wyżłobiły one w naszej zbiorowej świadomości taki ślad, że nie zapomnimy do końca świata.

W Będzinie w najbliższą niedzielę odsłonięty zostanie granitowy monument w kształcie zegara słonecznego. - Stale nam będzie przypominać, że choć czas płynie, to pamięć o dawnych mieszkańcach wciąż trwa - mówi Rafał Adamczyk z będzińskiego magistratu. W niedzielnym spotkaniu z okazji 70. rocznicy likwidacji getta wezmą udział przedstawiciele Światowego Związku Żydów Zagłębiowskich.

70 lat temu zamarło getto Będzin

Multimedialne widowisko "Będzin 2013-1943" odbędzie się w niedzielę 25 sierpnia o godz. 18.30 na skwerze pod murami obronnymi miasta.

- Chcemy głośno powiedzieć, że pamiętamy o mieszkańcach Będzina, którzy przez kilkaset lat współtworzyli to miasto - mówi Krzysztof Paweł Bogocz, autor i reżyser widowiska. - Kierujemy się prostym przesłaniem: niech świat nas usłyszy, życie zwyciężyło. W programie, od 19.16: występ Zespołu Śpiewaków Miasta Katowice "Camerata Silesia" pod batutą Anny Szostak i premierowe wykonanie hymnu "Exuadiat uniwersum vitam vicisse!", skomponowanego specjalnie na 70. rocznicę likwidacji będzińskiego getta przez Mirosława Muzykanta do słów ks. dr Dariusza Klejnowskiego-Różyckiego.

A ponadto: występ klarnecisty Jerzego Mazzola, interpretacja poezji polskiej w wykonaniu Ryszardy Celińskiej i Andrzeja Kowalczyka, archiwalne zdjęcia zrobione przez Niemców przed likwidacją getta w zestawieniu z obrazami współczesnego Będzina.



*Wybory Miss Mokrego Podkoszulka w Sosnowcu - ZOBACZ ZDJĘCIA PIĘKNYCH DZIEWCZYN
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Śląski Air Show w Katowicach - Samoloty F-16 w akcji [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*18 września otwarcie Galerii Katowickiej - ZOBACZ, JAKIE TAM BĘDĄ SKLEPY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!