Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej Polaków chce być... Niemcami. Zszokowani?

Agata Pustulka
Steffen Möller, aktor i satyryk sprawił, że Polacy cieplejszym okiem spojrzeli na Niemców
Steffen Möller, aktor i satyryk sprawił, że Polacy cieplejszym okiem spojrzeli na Niemców Piotr Krzyżanowski
Nowa ustawa pozwalająca na łatwiejsze uznanie zagranicznego dyplomu, działania na rzecz wyrównania praw polskich i niemieckich pracowników, oferty pracy i studiowania w Niemczech to tylko niektóre działania zachęcające Polaków, by zmienili adres zamieszkania. Część decyduje się na ściślejsze związki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Poseł Galla: Stosunki polsko-niemieckie będą coraz lepsze

Prawie 4,5 tysiąca Polaków otrzymało w zeszłym roku obywatelstwo niemieckie. To przede wszystkim ekonomiczni emigranci. Wielu z nich to mieszkańcy Śląska, zwłaszcza województw śląskiego i opolskiego.

Przypuszcza się, bo nie ma precyzyjnych danych, że podwójne obywatelstwo może posiadać ok. 100 tys. osób, ale liczba ta, z powodu utrzymującej się na podobnym od lat poziomie skali wyjazdów do pracy i osiedlania się w Niemczech może wzrosnąć.

CZYTAJ TAKŻE:
Czy polskie plemniki podbijają Niemcy? Na Śląsku mamy problem z płodnością

Dobra wiadomość dla Niemców w Polsce. Od 2013 będą mogli otrzymać niemiecki dowód osobisty

Oblicza się, że w sumie prawie półtora miliona Niemców może mieć polskie korzenia. Ba, niedawno odkryto je u samej kanclerz Angeli Merkel!

Obecnie za naszą zachodnią granicą pracuje prawie pół miliona Polaków. Tak jest z małymi wahnięciami od 2004 roku, choć warto dodać, że nadal największym skupiskiem emigracji zarobkowej pozostaje Wielka Brytania. Jednak jak wynika z badań Agencji pracy OTTO Work Force to aż 64 proc. Polaków pytanych o najchętniej wybierany kierunek wskazuje właśnie na Niemcy, bo ceni sobie warunki pracy oraz sposób przyjęcia przez gospodarzy.

Cóż, Niemcy sami zachęcają Polaków do przyjazdu i wymieniają korzyści płynące z posiadania obywatelstwa niemieckiego, zwłaszcza, że nie trzeba się zrzekać obywatelstwa polskiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Ślązacy jadą z Niemiec na święta. Wrócą na stałe? [ZDJĘCIA]

Szef Ślonskij Ferajny: nazistowski żołnierz, śląska flaga, wolny Śląsk

Dwa miesiące temu „Nasz Dziennik” oburzył się, gdy na polskojęzycznym portalu internetowym „Deutsche Welle” ukazał się artykuł, w którym wymieniano zalety bycia Niemcem. Padły głosy o wynarodowianiu oraz wypływie z kraju najmłodszych i najzdolniejszych. Jeśli jednak do wyboru jest patriotyczne bezrobocie w Polsce i pewna praca za Odrą, to naprawdę wybór nie jest trudny. A na dodatek można jeszcze w Niemczech kibicować polskim piłkarzom!

Ale wbrew pozorom nie tak łatwo zostać Niemcem. Trzeba spełnić kilka warunków: mieszkać w tym kraju co najmniej osiem lat, znać język oraz zdać specjalny test z historii i systemu politycznego obowiązującego u naszego zachodniego sąsiada. Tak naprawdę wyśrubowane wymagania językowe dotyczą przede wszystkich chętnie witanych w Niemczech polskich lekarzy.

– W przeszłości mieliśmy kilka fal emigracji do Niemiec. Do największej doszło w latach 70., gdy doszło do tzw. łączenia rodzin – mówi poseł Marek Krząkała (PO) przewodniczący polsko-niemieckiej grupy parlamentarnej.
Jak napisał Andrzej Sznajder w ostatnim numerze periodyku „Czasypismo”, tylko w samym województwie katowickim w 1971 r. wnioski o zgodę na wyjazd złożyło prawie 30 tys. osób. Najwięcej z Zabrza, Bytomia i Gliwic. Od 1975 d0 1979 roku komunistyczne władze zgodziły się na wyjazd 110 tys. osób, w tym 45 tys. z ówczesnego województwa katowickiego, a 30 tys. z opolskiego, wyliczył prof. Stanisław Jankowiak z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Poseł Krząkała podkreśla, że w latach 1989-1991 Polskę opuściło od 250 do 500 tys. obywateli i to był kolejny rekordowy wypływ ludności do Niemiec.

Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej i otwarcie przed dwoma laty niemieckiego rynku dla Polaków spowodowały, że wyjazdy stały się codziennością. Na forach inter-netowych Polacy wymieniają się informacjami, że obywatelstwo jest mile widziane przez pracodawców. – To prawda. Jeżeli szukają nowej, lepszej pracy to w urzędach zatrudnienia preferowane jest pochodzenie niemieckie . Takie osoby stają na początku kolejki – wyjaśnia poseł Piotr Chmielowski, który ma polskie i niemieckie obywatelstwo. – Motorem działań był w tej kwestii mój ojciec. Otrzymaliśmy papiery na początku lat 90. i największą korzyścią była możliwość bezproblemowych podróży po krajach całej UE, zanim uległa ona rozszerzeniu – dodaje poseł Chmielowski.

Niemiecki paszport ułatwia też wiele spraw turystom. Przede wszystkim do Stanów Zjednoczonych można jechać bez wizy (Polaków wizy wciąż obowiązuje) i pracować w USA legalnie, bez żadnych problemów przez pół roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!