18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieciowa ustawa nic nie zmieniła. Dzikich wysypisk wciąż przybywa

Barbara Kubica, Kasia, JS, BP
Ustawa jest, a  ludzie wciąż wożą odpady do lasu
Ustawa jest, a ludzie wciąż wożą odpady do lasu Piotr Krzyżanowski
Będzie mniej dzikich wysypisk śmieci w naszych lasach, parkach - zapowiadali twórcy nowej ustawy śmieciowej. Mijają właśnie dwa miesiące, odkąd ta weszła w życie i co? Nie dość, że różnicy - póki co - nie widać, i dzikie wysypiska powstają tak jak do tej pory, to jeszcze w niektórych śląskich miastach - jak Rybnik czy Częstochowa - jest ich więcej niż w roku ubiegłym.

CZYTAJ KONIECZNIE, JAKI JEST GŁÓWNY EFEKT USTAWY ŚMIECIOWE:
USTAWA ŚMIECIOWA DAŁA NAM PO KIESZENI. TERAZ ZA ŚMIECI PŁACIMY WIĘCEJ

Wozimy śmieci do lasu z przyzwyczajenia

W większości śląskich miast strażnicy miejscy, leśnicy czy urzędnicy nie zauważyli, aby problem dzikich wysypisk przestał istnieć. Ci, którzy do tej pory wysypywali domowe odpadki do lasu albo za działkę sąsiada, robią do nadal. - Siła przyzwyczajenia jest tak duża, że nawet gdyby śmieci odbierano codziennie rano, oni wieczorem i tak jeździliby do lasu. To takie myślenie: "Po co mam czekać do ostatniego dnia miesiąca na wywóz śmieci, skoro mogę tradycyjnie wpakować je do bagażnika samochodu i wyrzucić do rowu?". Liczymy jednak, że z biegiem czasu takich przypadków będzie mniej - mówi Paweł Hajduk, zastępca nadleśniczego w Rybniku.

ZOBACZ KONIECZNIE:
SERWIS EKOLOGICZNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO

Statystyki mówią same za siebie

Optymizmem nie wieje też ze statystyk. Z danych rybnickiej Straży Miejskiej wynika, że przez cały rok 2012 w Rybniku zlokalizowano dokładnie 70 dzikich wysypisk śmieci. - W pierwszym półroczu 2013 roku było ich już 64. Natomiast od 1 lipca do dzisiaj namierzyliśmy kolejnych 7 - mówi Dawid Błatoń, rzecznik Straży Miejskiej w Rybniku. W sąsiednim Wodzisławiu w 2012 r. zlokalizowano 27 wysypisk. W tym roku do końca sierpnia było ich już 43!

W Częstochowie w zeszłym roku naliczono 19 dzikich wysypisk śmieci. - W tym roku do tej pory jest ich już 18 - usłyszeliśmy w miejscowym Wydziale Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. A to oznacza, że niechlubny rekord z ubiegłego roku na pewno zostanie pobity.

Leśnicy z Rud Raciborskich, jednego z największych nadleśnictw na Śląsku, w 2012 r. namierzyli 4 duże wysypiska śmieci w lasach państwowych.

- Mówimy o naprawdę dużych składowiskach, a nie o tym, że ktoś wrzucił do rowu butelkę po napoju. Niestety, w tym roku - do końca czerwca - namierzyliśmy kolejne dwa przypadki. A od 1 lipca, kiedy weszła w życie nowa ustawa śmieciowa, mieliśmy już trzy kolejne! To bardzo niepokojąca tendencja - mówi Robert Pabian z Nadleśnictwa Rudy Raciborskie.
Po co płacić, skoro można skoczyć do lasu?

Ale to nie tylko wina przyzwyczajenia mieszkańców. O ile plastikowe butelki, pieluchy i odpadki kuchenne firmy odbierają w obojętnie jakich ilościach, to z odpadami wielkogabarytowymi, czy też odpadami budowlanymi, jest już inaczej. I to jest problem na przykład w Jastrzębiu-Zdroju.
- Mieszkańcy mają obowiązek wezwać firmę, która jest uprawniona do wywozu i utylizowania odpadów budowlanych i pokrycia dodatkowych opłat - wyjaśnia Andrzej Salamon, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Jastrzębiu-Zdroju. - I w efekcie dzikie wysypiska z odpadami budowlanymi mamy przy ul. Szybowej, Żwirki i Wigury, Spacerowej - dodaje.

ZOBACZ KONIECZNIE:
SERWIS EKOLOGICZNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO

Ustawa jest zła, ustawa jest nieprecyzyjna

Ekolodzy, pracownicy fundacji nie mają wątpliwości - to wina nieprecyzyjnej ustawy.

- Zawiera wiele nieścisłości. Główne zarzuty? Brak ujednolicenia przepisów dotyczących segregacji odpadów. W miastach i gminach przyjęto różne kryteria i różne oznakowania pojemników, w sposób dowolny wdraża się zasady dotyczące opakowań plastikowych: jedni wymagają mycia, inni nie, jedni każą usuwać etykiety, inni nie, to samo dotyczy szkła, słoików, zakrętek - wylicza Krystyna Dec, szefowa bielskiej Fundacji Czysta Ziemia na Rzecz Walki z Odpadami. - Firmy, które wygrały przetargi, nie są przygotowane do prawidłowej obsługi gmin: brakuje worków, koszy, odbiór odpadów jest nierzetelny, terminy są nieprzestrzegane.

Twórcy "śmieciowej rewolucji" liczą, że Polacy szybko pójdą po rozum do głowy i zrozumieją, że nie ma sensu wyrzucać do lasu śmieci, za które i tak płacimy. - Potrzebujemy czasu, choć już dziś widać, jak ta rewolucja zmieniła rynek. Polacy selekcjonując śmieci oddzielają te, które mogą oddać specjalistycznej firmie i jeszcze na tym zarobić. Ta ustawa to też szansa na zapanowanie nad strumieniem śmieci, które nas zalewały - mówi Adam Zdziebło, senator PO.

Marcin Korolec, minister środowiska. Wypowiedź z 4 czerwca, opublikowana na stronie internetowej resortu:
Wdrożenie ustawy zakończy niechlubny proceder wyrzucania odpadów do lasu czy palenia ich w domu. Dużo mamy jeszcze do zrobienia. A ta ustawa daje nam szansę uporządkować kraj.

Tadeusz Arkit, poseł PO i współtwórca ustawy śmieciowej. Wypowiedź z 29 kwietnia 2013 roku dla Radia Kraków:
Wprowadzamy system, w którym każdy zapłaci do gminy i nikomu nie będzie się opłacało wyrzucać śmieci do lasu. Wprowadzamy system, który będzie motywował do dobrych zachowań.

Premier Donald Tusk podczas szczytu UE w Brukseli. Wypowiedź z dnia 28 czerwca 2013 roku:
Większa odpowiedzialność gmin za śmieci plus inwestycje w ich utylizację powinny przynieść względnie szybko pozytywne efekty. Zdaję sobie sprawę, że tego typu zmiany, czyli prawdziwa rewolucja śmieciowa wymaga jednak wysiłku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Śmieciowa ustawa nic nie zmieniła. Dzikich wysypisk wciąż przybywa - Dziennik Zachodni