Blisko sto osób uczestniczy w obławie na dzikiego kota grasującego na pograniczu Śląska i Opolszczyzny.
Po południu drapieżnika w Gierałtowicach widział jeden z mieszkańców. Pobliskie lasy patrolują łowczy, policja i myśliwi wspomagani przez pracowników ZOO. Wszyscy są wyposażeni w broń z nabojami usypiającymi. Na drapieżnika czeka także klatka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!