Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Śląsku nie segregujemy śmieci. Nie wiemy jak i po co [SONDAŻ DZ]

Agnieszka Strzelczyk
Jak segregować odpady domowe?
Jak segregować odpady domowe? Dziennik Zachodni
Na Śląsku nie segregujemy śmieci, bo akcja informacyjna była za słaba? Większość z nas segreguje śmieci częściowo, ale opłaty uważa za zbyt wysokie. POZNAJ WYNIKI SONDAŻU przeprowadzonego przez Pracownię Badań Grupa Gumułka specjalnie dla "Dziennika Zachodniego".

Prawie 70 proc. mieszkańców województwa śląskiego płaci więcej za śmieci po wprowadzeniu ustawy śmieciowej - tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Pracownię Badań Grupa Gumułka specjalnie dla "Dziennika Zachodniego" oraz programu "Trudny Rynek" w TVP Katowice.

CZYTAJ KONIECZNIE:
USTAWA ŚMIECIOWA DAŁA NAM TYLKO PO KIESZENI

Ponad 2 miesiące po wprowadzeniu nowych rozwiązań w zakresie gospodarki odpadami ankieterzy Pracowni Badań Grupa Gumułka zapytali 220 mieszkańców województwa śląskiego o ich opinie na temat nowego systemu. Okazało się, że ponad 69 proc. pytanych w sondażu płaci za śmieci więcej. 12,5 proc. ankietowanych odpowiedziało, że płaci tyle samo, a 9,1 proc., że mniej.

Akcja informacyjna była, ale nie wszędzie
Ankietowani krytycznie ocenili także akcję informacyjną poświęconą zasadom segregacji odpadów. Ponad 45 proc. uczestników badania uznało, że takiej akcji w ogóle nie było, a prawie 31 proc., że była ograniczona. Pozytywnie o działaniach informacyjnych wypowiedziało się tylko 20 proc. pytanych.

Akcja informacyjna została przeprowadzona w wielu miastach regionu, m.in. w Piekarach Śląskich. Tam władze miasta zorganizowały spotkanie, podczas którego naczelnik wydziału ochrony środowiska edukował najmłodszych i ich rodziców, jak powinno się segregować śmieci. Prócz tego każdy mieszkaniec miasta otrzymał broszurę z zasadami segregacji. Podobne broszury były rozdawane w Jastrzębiu-Zdroju i Dąbrowie Górniczej.

W Zabrzu było nieco gorzej. Teoretycznie kampania informująca o zasadach segregacji śmieci była. Władze miasta zapewniały, że każdy mieszkaniec otrzyma ulotkę informacyjną. Tak się jednak nie stało.

Zdecydowanie najlepszą akcję informacyjną zrobiły władze Mysłowic. W szkołach została przeprowadzona akcja uświadamiająca dzieci, urzędnicy spotykali się z mieszkańcami, a prócz tego odbył się ekologiczny happening na rynku.
Słaba akcja informacyjna, więc nie ma segregacji?

W przeprowadzonym sondażu zapytano także mieszkańców naszego regionu, czy zgodnie z wymogami ustawy segregują śmieci.

Aż 51 proc. uczestników badania stwierdziło, że segreguje śmieci "częściowo". Kompleksowo śmieci segreguje ponad 25 proc. badanych. Natomiast do niesegregowania śmieci przyznało się prawie 24 proc. uczestników sondażu Pracowni Badań Grupa Gumułka.
Uświadamianie mogło trwać znacznie dłużej
Jak twierdzi profesor Tomasz Nawrocki, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego, akcja informacyjna powinna trwać znacznie dłużej.
- Akcja nie wszędzie była przeprowadzona dobrze - twierdzi Nawrocki. - Wywieszony plakat na klatce schodowej mojego bloku tak naprawdę niewiele pomagał. Gdyby akcja trwała dłużej, ludzie z pewnością byliby bardziej przygotowani do tej rewolucji - dodaje.

Pojemniki na śmieci są, ale nie wszędzie
Ankieterzy zapytali również o dostępność pojemników na selektywną zbiórkę odpadów. Prawie 52 proc. pytanych odpowiedziało, że w ich bezpośrednim miejscu zamieszkania takie pojemniki się znajdują. Jednak blisko 42 proc. udzieliło odpowiedzi przeciwnej.

Problemu z pojemnikami na śmieci segregowane nie ma chociażby w Piekarach Śląskich czy Sosnowcu, a w Rudzie Śląskiej mieszkańcy mogą zgłaszać niedociągnięcia związane z ustawą, bowiem Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych uruchomiło specjalną infolinię dotyczącą funkcjonowania nowego systemu.

Ogromny problem z kontenerami na śmieci jest za to w Katowicach. Tam przez długi czas brakowało brązowych pojemników na odpady organiczne.

- Przybywa w mieście pojemników różowych na metale, całe południe ma też już brązowe worki na odpady biodegrado-walne, a w naszych magazynach zaczęły pojawiać się także brązowe kontenery - mówi Arkadiusz Teodorowski z MPGK w Katowicach.
Jest więc duża szansa, że po ponad dwóch miesiącach katowiczanie będą mogli w końcu segregować śmieci tak, jak należy.
Nie wszystkie samorządy dają sobie radę z ustawą

Dużo problemów ankietowanym sprawiło pytanie o to, czy samorządy prawidłowo wywiązują się z obowiązków nałożonych przez nową ustawę śmieciową. Blisko 55 procent ankietowanych nie potrafiło zająć w tej sprawie stanowiska. Ponad 16 proc. uznało, że samorządy radzą sobie z nowymi wyzwaniami, ale blisko 30 proc. było przeciwnego zdania.

Przykładem na niezrozumienie ustawy są tu Piekary Śląskie, gdzie samorządowcy nie ogłosili przetargu na firmę wywożącą śmieci, tylko wytypowali do tego zadania spółkę miejską. Za taką decyzję miasto może ponieść ogromne konsekwencje, bowiem Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach może nałożyć na gminę karę w wysokości od 10 do 50 tysięcy złotych.

W Waszym mieście wciąż jest problem ze śmieciami? NAPISZCIE KOMENTARZ



*POGODA NA WRZESIEŃ 2013
*Koszmarny wypadek w Jasienicy: Jechał pod prąd i zginął w płomieniach [ZDJĘCIA +18]
*MISS POLKA 2013: Najpiękniejsze dziewczyny Polski wybrane! [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Kolejka Elka już działa! Zobacz całą trasę z lotu ptaka [ZDJĘCIA+ WIDEO]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Na Śląsku nie segregujemy śmieci. Nie wiemy jak i po co [SONDAŻ DZ] - Dziennik Zachodni