Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest w Warszawie: Tusk w Katowicach, a Duda i związkowcy w Warszawie

Agata Pustulka
Związkowcy nie pierwszy raz będą protestować w Warszawie
Związkowcy nie pierwszy raz będą protestować w Warszawie Bartek Syta
Donald Tusk przyjechał wczoraj do Katowic i uczestniczył w otwarciu górniczych targów. Ekspozycję zwiedził, ale z pewnością nie był to jedyny cel niespodziewanej wizyty. A dziś do Warszawy ruszą tysiące związkowców, by uczestniczyć w czterodniowych protestach. Władze związku mówią, że w sumie wybiera się grubo ponad 100 tys. osób z całego kraju. Region śląsko-dąbrowski ma reprezentować od 12 do 15 tys. osób.

- Ludzie są zdeterminowani. Jeden z szefów komisji zakładowej bierze niepełnosprawną żonę i dziecko. Inny, choć na 14 wyznaczono termin porodu żonie, też jedzie, bo wie, że musi być na miejscu - mówi Grzegorz Podżorny, rzecznik prasowy śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

ZOBACZ KONIECZNIE:
STRAJK W WARSZAWIE: ZWIĄZKOWCY ZE ŚLĄSKA JADĄ NA STOLICĘ [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Przewodniczący związku Piotr Duda nie wykluczył w porannej audycji RMF FM, że akcja zostanie przedłużona. Zagrzewa do walki swoich kolegów, bo chce zmusić rząd Donalda Tuska do dymisji.

DUDA: DOŚĆ LEKCEWAŻENIA SPOŁECZEŃSTWA! [CZYTAJ]

Tymczasem wczoraj, nieoczekiwanie, do matecznika Dudy, czyli na Śląsk, przyjechał premier Tusk, który uczestniczył w otwarciu Międzynarodowych Targów Górnictwa, Przemysłu Energetycznego i Hutniczego "Katowice 2013". Ta wizyta ma oczywiście drugie dno.

Szef rządu chce pokazać, że ma pomysł na Śląsk i wykorzystanie jego potencjału. Wizyta w Katowicach była okazją, aby premier w bardzo mocnych słowach wsparł śląskie górnictwo. Właśnie inwestycje w przemysł wydobywczy i nowe miejsca pracy mają być antidotum na problemy i kontrofertą dla żądań związkowców.

- Niepodległość energetyczna jest podstawowym zadaniem każdego rządu i wymaga nie tylko dywersyfikacji źródeł energii, ale także maksymalnego wykorzystania własnych zasobów. Do tego potrzebny jest przemysł wydobywczy i produkcja maszyn górniczych. Środki europejskie, które będą trafiać na Śląsk, będą przeznaczane na coraz nowocześniejsze konstrukcje dla sektora węglowego - stwierdził premier, który dodał, że dopiero w czasie kryzysu świat "przypomniał sobie o węglu" jako źródle energii.

- Niektórzy chcieli węgiel przekreślić - stwierdził premier Tusk na otwarciu targów. Czy te słowa z ust premiera nie padają zbyt późno, gdy zaufanie do PO śląskich wyborców zostało nadwerężone? W swoim planie Tusk ma potężny atut, czyli ostatnie wielkie pieniądze z Unii Europejskiej. Większość z nich ma trafić właśnie na Śląsk.
Gdy Tusk oglądał najnowocześniejsze maszyny górnicze, kilka kilometrów od Spodka szefowie regionalnej "S" przygotowywali się do wyjazdu. Przewodniczący Dominik Kolorz obawia się, że rząd może wykorzystać sytuację i dopuścić się jakiejś prowokacji.

"Mam takie odczucie, że tam u góry, na szczytach władzy, trwa debata nad dwoma scenariuszami" - twierdzi Kolorz na łamach tygodnika śląsko-dąbrowskiej 'S". Jego zdaniem "jeden zakłada, że należy sprowokować i wywołać bijatykę, a potem wszystkich protestujących w Warszawie przedstawić jako zadymiarzy, podpalaczy opon, kiboli, łysoli i zaplutych karłów reakcji. A z drugiej strony ktoś podpowiada: może jednak nie prowokujmy, bo gdy coś się stanie, to nastąpi niekontrolowany wybuch, który rozniesie w pył wszystko, na czele z tymi, którzy prowokatorów na manifestację wysłali".

- W mojej ocenie ostatecznie to Donald Tusk podejmie decyzję, czy sprowokować zadymę, czy też spróbować tej samej metody co dotychczas, czyli przy pomocy zaprzyjaźnionych mediów usiłować zmarginalizować protest, ośmieszać uczestników, przemilczać lub zaniżać liczebność i przykrywać akcję jakimiś wrzutkami medialnymi - stwierdził Kolorz.

Premier podczas briefingu stwierdził, że nie obawia się czterodniowej demonstracji związkowców. - W sprawie protestów mam niemałe doświadczenie. Sam brałem w nich udział. Mam wrażenie, że wtedy powód był ważniejszy. Dziś jedyny postulat to obalenie rządu. To nie jest właściwy cel dla związku zawodowego, ale każdy wyznacza sobie takie cele, jakie potrafi - ocenił Tusk.

Solidarność, oprócz "wyrzucenia rządu Tuska na śmietnik historii", chce zmian w ustawie o referendach. Wściekłość związkowców wywołał fakt, że do kosza wyrzucono 2,5 mln podpisów obywateli żądających referendum w sprawie podniesienia wieku emerytalnego. Solidarność chce, by po zebraniu 500 tys. podpisów, rozpisanie referendum było obowiązkowe. Dziś o losach referendum decyduje większość sejmowa.

Drugi główny postulat dotyczy wycofania zmian w Kodeksie pracy wprowadzających 12-miesięczne okresy rozliczeniowe czasu pracy i elastyczny czas pracy. Po wprowadzeniu tych rozwiązań w życie, pracodawcy mogą np. przez kilka miesięcy nakazać pracownikom pracę po kilkanaście godzin dziennie bez dodatkowych pieniędzy za nadgodziny.

Na inaugurację, czyli na dziś, zaplanowano "dzień branżowy", a więc związkowe pikiety pod siedzibami poszczególnych ministerstw. Przed Sejmem rozstawione zostanie namiotowe miasteczko. 12 września w mias-teczku dojdzie do debat z udziałem ekspertów i przedstawicieli świata nauki na temat gospodarki. 13 września poświęcony zostanie dyskusjom o zmianach w ustawie o referendum ogólnokrajowym. Kulminacja akcji przypadnie na 14 września, gdy odbędzie się wielka demonstracja. A co będzie dalej? Zobaczymy!

Czy obecny protest związkowców służy wyłącznie celom politycznym? Podyskutuj z autorką!



*POGODA NA WRZESIEŃ 2013
*Koszmarny wypadek w Jasienicy: Jechał pod prąd i zginął w płomieniach [ZDJĘCIA +18]
*MISS POLKA 2013: Najpiękniejsze dziewczyny Polski wybrane! [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Kolejka Elka już działa! Zobacz całą trasę z lotu ptaka [ZDJĘCIA+ WIDEO]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Protest w Warszawie: Tusk w Katowicach, a Duda i związkowcy w Warszawie - Dziennik Zachodni