Po zakończeniu pikiet przed resortami, w środę po południu, służby porządkowe szacowały, że w demonstracjach w stolicy wzięło udział łącznie ok. 18 tys. osób.
ZOBACZ KONIECZNIE ZDJĘCIA Z PROTESTÓW ZWIĄZKOWCÓW POLICYJNYCH:
PROTEST POLICJANTÓW W WARSZAWIE: TUSK, NIE PRZEGINAJ PAŁY!
Najwięcej osób zgromadziły manifestacje przed resortami transportu (ok. 6 tys.), gospodarki (ok. 4 tys.), zdrowia (ok. 3 tys.) i Skarbu Państwa (ok. 2,5 tys.).
Rzecznik komendanta stołecznego policji st. asp. Mariusz Mrozek powiedział PAP, że w związku z manifestacjami policja nie odnotowała incydentów.
Gdy manifestanci ruszyli sprzed ministerstw w kierunku Sejmu, policja stopniowo wyłączała ruchu na kolejnych ulicach, a przywracała go w innych miejscach. Część autobusów komunikacji miejskiej skierowano na objazdy. Przed godz. 14 zamknięte dla ruchu były Krakowskie Przedmieście i ul. Miodowa, Al. Jerozolimskie (od ul. Chałubińskiego w kierunku Pragi) i Al. Ujazdowskie (na odcinku pl. Na Rozdrożu - pl. Trzech Krzyży). Przywrócono natomiast ruch na ul. Rakowieckiej i Chałubińskiego oraz w Al. Szucha.
CZYTAJ KONIECZNIE:
PROTEST W WARSZAWIE: PREMIER TUSK W KATOWICACH, A ZWIĄZKOWCY W WARSZAWIE
ZOBACZ TAKŻE:
SOLIDARNOŚĆ PODBESKIDZIA JEDZIE NA PROTEST W WARSZAWIE
Tak wyglądały protesty związkowców w Warszawie [ZOBACZ ZDJĘCIA]]
Związkowcy zbierają się przed resortami: skarbu państwa, pracy i polityki społecznej, transportu, gospodarki, zdrowia, spraw wewnętrznych, rolnictwa i sprawiedliwości. W południe osiem pikiet oficjalnie rozpocznie Ogólnopolskie Dni Protestu przeciwko polityce rządu.
Według zapowiedzi organizatorów, przed każdym z ministerstw ma się zgromadzić 2-3 tys. osób, przed godz. 12 przed większością z nich było po kilkaset osób. Pikiety mają potrwać do godz. 13.30, po czym ich uczestnicy przemaszerują przed Sejm, gdzie powstaje już miasteczko namiotowe związkowców.
Scenariusz wszystkich pikiet jest podobny: mają się one rozpocząć od wystąpień związkowców, w których poinformują, z jakimi postulatami przyjechali do Warszawy, następnie żądania demonstrantów mają być przekazane w formie petycji w każdym z pikietowanych resortów.
"W większości są to znane postulaty, wielokrotnie przez nas artykułowane. Tu zbieramy je jednak w dokumenty na piśmie po to, żeby pan premier wiedział, po co przyjeżdżamy do Warszawy, bo słyszeliśmy jak mówił gdzieś, że nie wie i słyszał, że jedziemy obalić rząd" - powiedział wiceprzewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski.
Przed budynkami pikietowanych ministerstw jest głośno i tłoczno. Z głośników słychać muzykę, związkowcy dmą w trąbki i biją w bębny, wyją syreny alarmowe, słychać wystrzały petard. Widać też służbę porządkową "Solidarności" w charakterystycznych czerwonych kaskach i kamizelkach. Większość uczestników ma na sobie kamizelki z logo swojej centrali związkowej.
Przed ministerstwem pracy zablokowane zostały odcinki ul. Brackiej i Nowogrodzkiej. Demonstrują tam głównie przedstawiciele "Solidarności", m.in. pracownicy handlu (np. sieci Biedronka i Tesco), przemysłu spożywczego, a także banków i ubezpieczeń i emeryci. Mają transparenty: "Oddajcie nam wolne niedziele", "Precz z presją sprzedażową w bankach". Kierujący pikietą przestrzega przed używaniem petard, podkreślając, że manifestacja jest monitorowana przez policję i nikomu nic "nie ujdzie na sucho".
Bardzo głośno jest przed resortem skarbu, gdzie słychać piszczałki i okrzyki. Ok. godz. 11 demonstrowało tam ok. 200- 300 osób, nie mają transparentów, tylko oznaczenia swoich organizacji związkowych, m.in. z regionu śląsko-dąbrowskiego, Podbeskidzia, Puław, "Poczty Polskiej".
Przed ministerstwem gospodarki ok. godz. 11 zebrało się ok. 1 tys. osób, wśród protestujących są m.in. górnicy, związkowcy z KGHM Polska Miedź, Porozumienia Związków Zawodowych Elektrowni i Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów, Związek Zawodowy Ratowników Górniczych w Polsce. Pośrodku demonstrujących ustawiono dymiącą beczkę z napisem: "PO". Pikietujący trzymają transparenty z napisami: "Tak godnej pracy. Nie wyzyskowi", "Donek z Bronkiem to jest zgraja i z Narodu robią jaja, a Palikot im wtóruje i też Naród deprawuje".
Przed siedzibą ministerstwa rolnictwa po godz. 11 zgromadziło się kilkadziesiąt osób; niektóre mają na sobie białe koszulki z zielonym logo Solidarności. Demonstranci rozstawiili scenę, trzymają polskie flagi i transparenty: "Brońmy polskiej ziemi", "Tyle Polski, ile polskiej ziemi w rękach polskiego rolnika".
Przed ministerstwem spraw wewnętrznych zgromadzili się związkowcy ze służb mundurowych: strażacy, policjanci, służba więzienna. Przed godz. 12 było tam kilkuset osób, m.in. z Bełchatowa, Nysy, z woj. podlaskiego. Przed siedzibę MSW cały czas podjeżdżają kolejne autokary.
Przed ministerstwem transportu zebrało się po godz. 11 kilkaset osób. Byli wśród nich m.in. przedstawiciele związków maszynistów kolejowych, związków marynarzy i rybaków. Wielu trzymało sztandary "Solidarności" z różnych regionów. Pikietujący domagają się, żeby wyszedł do nich minister.
Ulica Miodowa przy ministerstwie zdrowia jest wyłączona z ruchu. Demonstruje tam kilkaset osób, głównie pielęgniarki, ratownicy medyczni, fizjoterapeuci, pracownicy bloków operacyjnych i przedstawiciele Państwowej Inspekcji Sanitarnej, są też lekarze. Prawie każda z pielęgniarek trzyma białą różę, mają też transparenty: „Za 10 lat nie będzie nas już w tym zawodzie" i "Zamknij się i rób". Jest także napis: „Stop umowom śmieciowym" oraz „Ratownictwo tylko państwowe. Na czele demonstracji znajduje się hasło: "W obronie pacjentów, w obronie naszych praw".
*POGODA NA WRZESIEŃ 2013
*Koszmarny wypadek w Jasienicy: Jechał pod prąd i zginął w płomieniach [ZDJĘCIA +18]
*MISS POLKA 2013: Najpiękniejsze dziewczyny Polski wybrane! [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Kolejka Elka już działa! Zobacz całą trasę z lotu ptaka [ZDJĘCIA+ WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?