18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TVP Regionalna ruszyła i posypały się gromy. Telewizja Katowice jeszcze istnieje?

Teresa Semik
"Aktualności" prezentował kiedyś Marek Czyż, dziś w TVP Info
"Aktualności" prezentował kiedyś Marek Czyż, dziś w TVP Info Karina Trojok
TVP Regionalna jeszcze się u nas nie zadomowiła, a już posypały się na nią gromy z jasnego nieba. Bo sprzedajna, powtórkowa i taka wciąż obca. Przeciwko tej reformie protestują katowiccy radni - pisze Teresa Semik.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Debiut Telewizji Regionalnej: TVP Katowice pokona TVS? [PROGRAM]
Katowiccy radni chcą kilkunastogodzinnego programu regionalnego w TVP Katowice

Pierwszego września rozpoczęła nadawanie TVP Regionalna, którą tworzy wspólnie 16 ośrodków terenowych, w tym nasza Telewizja Katowice. Brzmi pięknie, ale to tylko fasada, mylący szyld, za którym niewiele widać lokalnych oczekiwań.

Oglądanie problemów regionalnych z pozycji Warszawy jest nieporozumieniem. Program jest zarządzany centralnie. Zgodnie z odwieczną zasadą: w stolicy ludzie lepiej wiedzą, czego oczekuje tak zwany teren.

CZYTAJ WYWIAD:
Cader o TVP Katowice: Programu w tamtym stylu nie udźwigniemy

Co prawda każdy z tych 16 ośrodków na własnej antenie, czyli dla widzów ze swojego regionu, nadaje autonomiczny program, ale jest go tyle, co kot napłakał - 4,5 godziny, w porywach 5,5. Nie to jest jednak największe nieszczęście. Poszatkowany jest czas emisji - tu pół gdziny, tam godzina, i tak przez cały dzień.

- Te 4,5 godziny powinny być w jednym bloku, oczywiście w porze popołudniowej, i wtedy to ma sens. Widz zatrzyma się na dłużej w tym właśnie miejscu, zapamięta porę emisji - mówi Wojciech Sarnowicz, reżyser, twórca telewizyjny. - Inaczej to jest tylko udawanie, że mamy program regionalny, a go nie mamy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
List do DZ: TVP Regionalna - mam problemy z odbiorem nowej stacji telewizyjnej
Telewizja Katowice coraz bliżej całkowitej utraty samodzielności

Protesty, protesty

Pierwsza zaprotestowała przeciwko szatkowaniu pór emisji programu realizowanego przez ośrodki regionalne Rada Programowa TVP SA Oddział w Katowicach.

- To poszatkowanie utrudnia, czy wręcz uniemożliwia identyfikację widza z regionem - mówi dr hab. prof. UŚ Krystyna Doktorowicz, kierownik Zakładu Zarządzania Mediami i Organizacji Produkcji Filmowej i Telewizyjnej UŚ, a także członek Rady Programowej katowickiego ośrodka telewizyjnego. #- Nasza interwencja jeszcze nie przyniosła efektu, ale muszę przyznć, że rady artystyczne nie mają zbyt dużej siły przebicia. Możemy pisać, monitorować, interweniować, i będziemy to robili do skutku.

Niespodziewanie te interwencje otrzymały wsparcie od katowickich radnych. W minioną środę poparli oni stanowisko Rady Programowej katowickiego ośrodka TVP, też domagając się zmian w założeniach programu ramowego telewizji regionalnej. Radni uważają, że brak programów własnych, odpowiednio długich w ciągu dnia, "niweczy szanse na zbudowanie autentycznie publicznej telewizji regionalnej związanej z lokalnymi społecznościami, zdolnej do odpowiedzi na jej potrzeby".

Swoje poparcie przekazali już zarządowi Telewizji Polskiej. Radni idą na całość i postulują, żeby ośrodki regionalne mogły nadawać kilkunastogodzinne programy własne.

Mamy dobre wzorce

Wielu widzów wciąż doskonale pamięta "Poranek z TV Katowice", bo był wielogodzinny, luzacki, bez propagandy o ciężkiej pracy górnika i hutnika. Prezenterzy garnitury zamienili na ubrania sportowe, zerwali ze sztywnym językiem.

Przedpołudniowy program regionalny - czyli pierwsza w Polsce telewizja śniadaniowa - pojawił się na katowickiej antenie w 1985 roku i od razu został hitem. Był żywy i spontaniczny, czasem nawet nazbyt luzacki. Nade wszystko bliski, bo pojawiał się w nim lekarz z sąsiedniej ulicy, nauczyciel z naszej szkoły. Miał swój wymiar rozrywkowy, ale i edukacyjny. Pokolenie średnie i starsze wspomina te czasy z rozrzewnieniem.

Gdy pytam, kto wtedy rzucił pomysł i starczyło mu odwagi, by go zrealizować, słyszę, że wszyscy nosili w sobie ten zamiar, ale najskuteczniejszy był Mirosław Słomczyński, wówczas redaktor naczelny. Oficjalnie miał to być program dla drugiej zmiany i niepracujących żon górników, ale w rzeczywistości to był tylko pretekst, żeby otrzymać pieniądze z Warszawy na jego realizację. Wtedy ludzie z fantazją postanowili zagospodarować wolne pasmo przedpołudniowe i zwiększyć ofertę programową.
Program powstawał na oczach widzów. Nie było materiałów w zapasie, więc w czasie teledysku przebudowywano dekorację i pojawiał się nowy gość - znów ktoś z sąsiedztwa. Teledyski kombinował Wojtek Zamorski, a królowała w nich wtedy Whitney Houston (stacja MTV nie była dostępna).

Dziennikarka telewizyjna Halina Szymura pamięta, że w tym właśnie programie debiutowali w TVP radiowcy: Monika Olejnik, Grzegorz Miecugow, Marek Niedźwiecki. Gospodarzami programów regionalnych byli także: Barbara Korzon, Urszula Rój, Andrzej Gruszczyński, Zbyszek Konarski, Bożena Klimus.

Dziś oglądam wieczorną propozycję z nowej TVP Regionalnej i na ogół nikt do mnie nie mówi. Nie ma osoby prowadzącej. Godzina na antenie Telewizji Katowice jest zgrabnie zmontowana, z ciekawą szatą graficzną, ale jest jakaś obca, daleka, reklamowa. Jakby się dokdąś spieszyła.

Telewizja gdzieś błądzi

Telewizja Katowice już lata temu zniknęła z naszych serc i teraz jest to już walka o naszą pamięć.

- Raczej nie mam kontaktu z Telewizją Katowice, poza "Aktualnościami" - mówi Tadeusz Kijonka, literat. - Trafiam na jej program przypadkiem, ale doceniam pracę Violetty Rotter-Kozery, Dagmary Drzazgi. Chętnie zatrzymuję się na programach artystycznych. Telewizja Katowice gdzieś błądzi i nie potrafi dostatecznie stanowczo upominać się o swoje racje. Mówię z żalem, że to, co się dzieje z Telewizją Katowice, jest postępującą depresją.

W nowej ramówce przypomniane zostaną programy także Violetty Rotter-Kozery. W sobotni wieczór słuchać możemy jej "Czaru starej płyty", winylowej płyty, oczywiście. W ogóle będziemy mieli dużo powtórek. Na przykład wrócił archiwalny cykl "Ślązaków portret własny", prezentujący osobistości życia kulturalnego, naukowego, duchowego regionu. Mają też pojawić się nowe odcinki.

Powraca Wojciech Zamorski i jego program muzyczny "100% LIVE", hit lat 90., a także Krystyna Loska i nieco starszy cykl "Powroty" z jej udziałem. Niektórzy żartują, że nowa TVP Regionalna powinien się raczej nazywać TVP Archiwum.

"Telefoniada" nie wraca, choć kiedyś rządziła Śląskiem. Nie ma w regionie osoby średniego pokolenia, która by nie pamiętała tego tytułu. Przez pierwsze lata program realizowali: Bolesław Cader i Wojciech Majewski, później na placu boju pozostał sam Cader z synem Michałem. Był to pierwszy tego rodzaju teleturniej na żywo w Telewizji Polskiej, w telefonicznej łączności z widzami.

Pamiętam, jak uczestnicy spotkali się na łyżwach w Spodku, a na umówiony sygnał mieli znaleźć budkę telefoniczną, by zadzwonić pod wskazany numer. I zawodnicy w tych łyżwach biegali po mieście, a nie była to zima.

- Telewizja Katowice archiwum ma przepastne i jest do czego sięgać - uważa Jadwiga Chmielowska, dziennikarka, publicystka, polityk, działaczka opozycji . - Nie widzę powodów, żeby się tych archiwów wstydzić. Jest tam wiele dokumentów o Śląsku. Najważniejsze, by telewizja wypełniała misję.
Z kolei profesor Doktorowicz jest zdania, że z tych archiwów też trzeba korzystać umiejętnie, bo wiele programów jest już mocno passe. - Tego archiwum nie można traktować tylko w kategoriach zapchajdziury - wyjaśnia. - Telewizja Polska musi przekierować do TVP Regionalnej strumień środków, by zwiększyć jej potencjał ekonomiczny tak, żeby można było przygotowywać własne, nowe programy. Sięganie do archiwum nie wystarczy.

Uruchomienie TVP Regionalnej wymusili lokalni politycy, bo chcą się w niej przeglądać jak w lustrze, zwłaszcza przed kampanią wyborczą.

Pięknie już było?

Mamy też inne znakomite doświadczenie. Na początku lat 90. Wojciech Sarnowicz i Michał Smolorz uruchomili program regionalny "Antenę Górnośląską", który skupiał się na lokalnej tematyce, choć nie tylko. Dziś już mało kto chce pamiętać, że to ich dzieło, że wymagało sporych starań w Warszawie, ale się powiodło.

Program prawdziwie regionalny emitował do sześciu godzin programu własnego dziennie, w 1994 roku było to już dwanaście, czasem nawet osiemnaście, a od 1995 roku rozpoczęła nadawanie programu przez całą dobę.

Telewizja Katowice była pierwszym i jedynym ośrodkiem regionalnym, który podjął taki wysiłek, ale się bardzo opłacił. Do katowickiego studia przybywały największe sławy polskiej sceny muzycznej. Dziś o takim zainteresowaniu można tylko pomarzyć. Staliśmy się telewizyjną prowincją.

Jest jak narkotyk

Jerzy Nachel, szef Telewizji Katowice optymistycznie zapowiada, że jeśli będzie stabilność finansowa i po drodze nikt nie zepsuje "tego naprawdę dobrego projektu", to jest szansa powrotu do najlepszych tradycji naszej telewizji, czyli całodobowej.
Szefowie telewizji zawsze mieli to do siebie, że dużo obiecywali, a udało się spełnić te obietnice, jak dotąd, tylko Maciejowi Szczepańskiemu, ale to były czasy słusznie minione. Dyrektorowi Nachelowi dotąd nie udało się podnieść telewizji nawet z klęczek.
To może nie oglądać? Andrzej Majewski, aforysta i pisarz przestrzega: "Telewizja ma wszelkie cechy narkotyku: oddziałuje na centralny układ nerwowy, silnie uzależnia, wymaga coraz większch dawek i w końcu dezorganizuje ci życie".

TVP Regionalna nadaje codziennie od 6.30 do 00.30.

W jakich godzinach oglądamy Telewizję Katowice?

  • Godzina 7.30-8.00 Poranek z TVP Katowice
  • Wiadomości i zapowiedzi programów, które zobaczymy w ciągu dnia (autoreklama), konkursy dla widzów.
  • W soboty i niedziele Poranek będzie od 10.00 do 11.00, a w nim tematyka wiejska, reportaże pt. "Zaklinacz czasu".
  • 15.00-16.00 Publicystyka kulturalna, programy muzyczne.W soboty m.in. programy: "Fascynujące Śląskie…" - o walorach regionu (cykl wspierany przez Urząd Marszałkowski), a także kulinarny "Rączka gotuje" i na dokładkę jakiś serial. W niedzielę "Koncert życzeń" na zmianę z "Gwarowym koncertem życzeń".
  • 17.30-19.00 W tym "Aktualności" o godzinie 18.30 i gość "Aktualności". To pasmo głównie publicystyki społecznej, gospodarczej, ekologicznej, wiedzy o Unii Europejskiej. Dominują #programy sponsorowane, za wyjątkiem poniedziałkowego "Forum regionu", czy środowego "Magazynu reporterów".
  • 21.00-22.00 Prognoza pogody, wiadomości sportowe. Ponadto rozmowy o pracy wspólnie z Izbą Rzemieślniczą, "Ślązaków Portret Własny", zdrowie, motoryzacja, muzyka #z płyt winylowych
  • 22.00-22.30 Serwis informacyjny i sportowy. W soboty i niedziele program będzie do 23.00 z teledyskami na dobranoc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!