Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja Zapomniane Śląskie Słowa. Najlepiej zareagować pozytywnie!

Marcin Zasada
To dopiero klapsznyta!
To dopiero klapsznyta! Lucyna Nenow
Zapomniane śląskie słowa? Dziesiątki. Zasypaliście nas Państwo swoimi wspomnieniami i propozycjami wyrazów z godki, które wychodzą lub dawno wyszły z użycia. To najlepszy dowód na to, jak ważne jest zachowanie tej części regionalnego dziedzictwa.

Do tego przedsięwzięcia zainspirował nas słownik zapomnianej polszczyzny, który powstaje w Bibliotece Śląskiej. Opisując ten niezwykły projekt, wspomnieliśmy i o dawnych przykładach z języka śląskiego, które cywilizacja zepchnęła na margines. Choćby "koukastla", czyli węglarka. Naszych Czytelników zachęciliśmy do wsparcia akcji odkrywania retrośląszczyzny. A Czytelnicy, jak to mawiał klasyk: "zareagowali pozytywnie".

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Leberwuszt, oplerki, właga, tyta, wieprzki [ZAPOMNIANE ŚLĄSKIE SŁOWA - OPINIE CZYTELNIKÓW]
https://dziennikzachodni.pl/leberwuszt-oplerki-wlaga-tyta-wieprzki-zapomniane-slaskie-slowa-opinie-czytelnikow/ar/989788

Tylko w ostatnich dniach otrzymaliśmy kilkadziesiąt maili i kilkaset internetowych komentarzy dotyczących przykładów zanikającej godki. Zresztą nie ograniczyliście się Państwo do samych przykładów - oferowaliście pomoc w tworzeniu czegoś na kształt słownika zapomnianych śląskich wyrazów. Przytoczymy niektóre z nich. Jan Furgoł, członek Koła Seniorów Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa przy kop. Knurów-Szczygłowice wspomina o takich słowach, jak "fidryna" czy "wyrzuka" ("rz" czytane jak w wyrazie "tarzan"), które oznaczają niesforną dziewczynę. Z kolei "łochyntol", "wrazidlok" albo "diosek" to jej niesforny kolega. Pieniek do rąbania drewna - "gnotek". Górna część poręczy, uchwyt - "handhaba gelyndra". I jeszcze bimber - "łopara".

"Gwara, zwyczaje, tradycje i kultura naszego regionu to moje hobby" - podkreśla pan Jan, Ślązak z dziada pradziada.
Pani Krystyna pisze: "U nos na Józefowcu (dzielnica Katowic) na wieprzki (agrest) godało się tyż sztachloki. Na kalarepę - knola, na cynamon - skórzica. Skocka albo wancka to pchła, knołtel to pętla, szlajfka - wstążka".

Henryk Rak z Rybnika: "Chciałem się podzielić znanymi mi rzadkimi śląskimi słowami, aby nie zostały zapomniane: głowocze (kijanki), dymbioki (żołędzie), topić (palić w piecu). No i trzy 'sporty' śląskie: yntki, kepki i kopyrtki, czyli skoki do wody, strzały piłki głową i przewroty. Ciekawe są też słowa używane w górnictwie i każda kopalnia ma swoje własne nazewnictwo".
Wcześniej od Koła Seniorów Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa z byłej kopalni Anna w Pszowie otrzymaliśmy pokaźny spis zapomnianych słów z godki. Wśród nich takie smakowitości, jak "dublik" (złożone dwie kromki chleba, zwane też "klapsznitą"), "manszestrowe galoty" (spodnie sztruksowe) czy "słuchalnica" (konfesjonał). Niektóre to godka w pełnej krasie i różnorodności, np. : "sebuwać" i "obuwać" (czyli zdejmować i zakładać obuwie).

CZYTAJ TAKŻE:
Kierz, paskudy, właga, hadra [ZAPOMNIANE ŚLĄSKIE SŁOWA]

Dr Artur Czesak, językoznawca i członek Komisji Kultury Komitetu Językoznawstwa Polskiej Akademii Nauk, badacz śląskiej mowy zwrócił uwagę na wyraz "właga" (oznacza "wilgoć"; po czesku to "vlaha"), który pojawił się w spisie przygotowanym przez seniorów z Pszowa. "To bardzo ciekawy przykład, pokazujący związek południowej części Górnego Śląska z obszarem językowym czeskim i słowackim" - wnioskował dr Czesak.

Zaś internauta o pseudonimie Fridka Nowoczka dogłębnie wyjaśnił nam różnice w nazewnictwie rozmaitych produktów wędliniarskich. Tłumaczymy ze śląskiego: "Wurstliki, które Polacy nazywają serdelkami miały u nas różne smaki. Na przykład oplerki (nazwa od Opola) miały trochę wędzony aromat. A knob-loszka, jak sama nazwa wskazuje, była z knoblochym, czyli z czosnkiem (…). Rzadko dziś można kupić kiełbasę zwaną biyrwurstym - to była kiełbasa piwna, grubsza, pikantniejsza i niewędzona" .

Dziękujemy za wszystkie maile i komentarze. Czekamy na kolejne. Piszcie na [email protected].

Inaczej tu i tam

Pokaźną listę przykładów śląskich słów, które brzmią znajomo dla większości Polaków, ale znaczą coś zupełnie innego w godce, przygotował dla nas Stanisław Neblik. Pan Stanisław jest członkiem Towarzistwa Piastowanio Ślonskij Mowy "Danga", prowadzący po śląsku stronę www.fojerman.pl.

Oto kilka takich słów:

  • Kara - odpowiedź na zły czyn (znaczenie polskie); taczka (znaczenie śląskie)
  • Kucać - przysiadać (pl); kaszleć (śl)
  • Kiszka - jelito, kaszanka (pl); zsiadłe mleko (śl)
  • Starość - dojrzały wiek (pl); zmartwienie (śl)
  • Starać się - próbować robić dobrze (pl); martwić się (śl)
  • Zgniły - zepsuty (pl); leniwy (śl)

ZNASZ INNE DAWNE I NIECO ZAPOMNIANE SŁOWA PO ŚLĄSKU? NAPISZ KONIECZNIE W KOMENTARZU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!