Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fornalak albo obcokrajowcy. Trener Ruchu Chorzów będzie wybrany w środę

Jacek Sroka
Czy Dariusz Fornalak zostanie trenerem Ruchu?
Czy Dariusz Fornalak zostanie trenerem Ruchu? Mikołaj Suchan
Po zwolnieniu trenera Jacka Zielińskiego wydawało się, że jego naturalnym następcą na stanowisku szkoleniowca piłkarzy Ruchu będzie jego dotychczasowy asystent Dariusz Fornalak. Tymczasem działacze Niebieskich o przejęciu sterów drużyny Niebieskich rozmawiali nie tylko z Fornalakiem, ale także kilkoma trenerami zza naszej południowej granicy. Rozmowy na Cichej trwały przez cały wczorajszy dzień, ale na razie nie zapadły w tej sprawie żadne ustalenia.

- Rozmawiamy z kilkoma trenerami, w tym także zagranicznymi - powiedział prezes Ruchu Dariusz Smagorowicz. - Sam uczestniczyłem w jednym spotkaniu. Pozostałe rozmowy prowadzili w imieniu klubu mój zastępca do spraw sportowych Mirosław Mosór, doradca zarządu do spraw sportowych Mariusz Klimek i szef Rady Nadzorczej Aleksander Kurczyk.

Fornalak jest faworytem, bo nie dość, że przez 13 sezonów grał na Cichej jako zawodnik zdobywając z tym klubem w 1989 r. mistrzostwo Polski, to jeszcze później przez 2,5 roku pracował w Chorzowie w roli szkoleniowca najpierw jako asystent Jerzego Wyrobka, a później przez ponad sześć miesięcy jako pierwszy trener.

Niespodziewanie do wyścigu o fotel trenera Ruchu włączyli się jednak czeski trener Josef Csapral, który kiedyś prowadził Wisłę Płock zdobywając z nią w 2006 roku Puchar Polski i Su-perpuchar Polski, oraz dwaj szkoleniowcy ze Słowacji.

- Chcieliśmy wysłuchać jakie są ich wizje prowadzenia drużyny, a także porównać oczekiwania finansowe - stwierdził prezes Smagorowicz odmawiając ujawnienia nazwisk tych trenerów.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nowy opiekun Niebieskich został już praktycznie wybrany, ale teraz trwają tylko ostateczne uzgodnienia jego kontraktu mającego dobrze zabezpieczyć prawa obu stron tej umowy.
Działacze Ruchu nie ukrywali, że z wyborem szkoleniowca chcieli uwinąć się do pierwszego po klęsce w Białymstoku normalnego treningu Niebieskich. Ten zaś zaplanowany jest na środowe popołudnie, bo rano zawodnicy ćwiczyć będą w grupach na siłowni, a wtorek mieli w klubie wolny.

Przed treningiem piłkarzy czeka jednak mało przyjemne spotkanie z działaczami poświęcone analizie ich gry z Jagiellonią.

- Posadę stracił trener Jacek Zieliński, ale to panowie piłkarze powinni się wstydzić tego, co zaprezentowali w Białymstoku. Nad najwyższą od blisko 50 lat klęską Ruchu w ekstraklasie nie możemy tak po prostu przejść do porządku dziennego - powiedział Mariusz Klimek, który po powrocie do klubu sam motywował drużynę w szatni przed wyjazdem na to spotkanie.

Powoli poprawia się sytuacja kadrowa Ruchu. Po odcierpieniu kary za żółte kartki do składu Niebieskich wraca kapitan Marcin Malinowski. Kontuzjowani zawodnicy także wracają już do zdrowia. Jak informuje fizjoterapeura chorzowian Włodzimierz Duś najszybciej do pełni sił powinien dojść Marek Szyndrowski narzekający na naciągnięcie mięśnia dwugłowego. Uraz Martina Konczkowskiego, który z meczu młodzieżowej reprezentacji Polski ze stanem zapalnym więzadeł piszczelowych również nie jest zbyt groźny. Z kolei Adrian Mrowiec ma lekko naderwany jeden z mięśni. Na razie wszyscy ci piłkarze trenują indywidualnie, ale jeśli wszystko przebiegać będzie dobrze, to w czwartek być może wrócą do zajęć z drużyną. Gdyby podjęli normalne treningi, to oczywiście będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu na niedzielny mecz ze Śląskiem.

Skoro już o wrocławianach mowa, to oni też ma swoje kłopoty. Klub właśnie zgłosił do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości.
"W związku ze zgłoszeniem przez głównych akcjonariuszy spółki wielomilionowych roszczeń pieniężnych, przy jednoczesnym niewywiązywaniu się z podjętych przez nich wcześniej zobowiązań finansowych, zarząd WKS Śląsk Wrocław SA, zgodnie z obowiązującym prawem, zmuszony jest do złożenia w sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości układowej spółki. (...) Przedłużające się kłopoty finansowe spółki oraz wyniszczający konflikt pomiędzy współwłaścicielami stawiają pod znakiem zapytania przyszłość Śląska Wrocław. Dlatego, w celu zapewnienia przetrwania zagrożonej bankructwem spółki, zarząd zdecydował się na rozpoczęcie procedury upadłościowej w wariancie układowym. Celem tej procedury jest zawarcie porozumienia, które zapewni wszystkim wierzycielom zaspokojenie ich roszczeń. Przede wszystkim zaś upadłość układowa jest szansą na przetrwanie spółki i redukcję jej zobowiązań finansowych. Rozpoczęcie procedury upadłościowej nie jest jednoznaczne z likwidacją spółki" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu wydanym przez wrocławski klub.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!