Poczwarki tych owadów opanowały piękne lipowe aleje i wygoniły z nich ludzi. - Są obrzydliwe - mówi Maria Ceglarek ze Stanisławowa. - Człowiek przejdzie aleją i musi się obierać z gąsienic, które mają nawet po cztery centymetry długości.
- Od lat nikt nie potrafi dać im rady, a to dla nas olbrzymi problem. Jak to możliwe, że nauka idzie naprzód, a nie można pokonać robaka - pyta poirytowany Jarosław Łyźniak, sołtys Stanisławowa.
Szkodnik czuje się bardzo pewnie i zaczął wchodzić do sadów i ogrodów niszcząc drzewa owocowe.
- Każdy walczy, jak może - mówi Jerzy Dziubała, sołtys Lindowa, też zaatakowanego przez brudnicę. - Ludzie próbują spryskiwać pnie drzew jakimiś muchozolami, ale to nic nie daje. Tu potrzebne są poważniejsze działania.
Problem z brudnicą nieparką w gminie Lipie polega jednak na tym, że nie można zastosować środków chemicznych. Jeszcze kilkanaście lat temu takie szkodniki w tym miejscu można było tępić w ten sposób, teraz jest to niemożliwe. Ustawa o stosowaniu środków chemicznych pozwala na ich używanie, gdy rośliny, na których znajdują się szkodniki rosną 5 metrów od pasa drogi i 20 od zabudowań. Drzewa zaatakowane przez brudnicę nieparkę rosną w pasie drogi i do tego bardzo blisko domów. Nie można więc opryskiwać drzew. Pozostaje jedynie mechaniczne usuwanie owadów.
Droga należy do powiatu. Powiatowy Zarząd Dróg rok temu wieszał na drzewach pojemniki, do których spadały gąsienice.
- Owszem, wieszaliśmy je na lipach, ale w sumie nie złapaliśmy szkodników za wiele - opowiada dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg, Tadeusz Pułka. - Są lata, kiedy jest ich więcej, a są takie, gdy ich liczba sama spada. Mamy jeszcze takie pojemniki, ale zgodnie z przepisami możemy je rozwiesić w pierwszych dniach lipca i tak też zrobimy.
A mieszkańcom pozostaje unikać lipowych alei.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?