Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzielnice, czyli nasze małe ojczyzny. Wybierz z nami te najbardziej kultowe [PLEBISCYT DZ]

Karol Świerkot
Prywatne ojczyzny - tak o dzielnicach naszych miast mówi socjolog, profesor Marek Szczepański. Nieważne, czy są biedne i zaniedbane, czy bogate i w rozkwicie. - Dla mieszkańców są swego rodzaju punktem odniesienia, małą fortecą - tłumaczy socjolog. - Kiedyś, jeśli w dzielnicy był kościół, szpital, zakład pracy, można było w niej spędzić całe życie - dodaje.

Lokalna tożsamość

Dzisiaj to się zmienia, bo jak zauważa prof. Szczepański, młodzież przekracza granice, nie tylko te odległe - państwowe, ale przede wszystkim lokalne. Potwierdza to Lech Szaraniec, były dyrektor Muzeum Śląskiego i autor wielu historycznych publikacji dotyczących Śląska i Katowic.

- Wielu z nas, wybierając się na przykład do centrum Katowic, mówi, że jedzie do Katowic, choć mieszka w Panewnikach, Załężu, Wełnowcu, czy Szopienicach - zauważa. - Często części miast były odrębnymi gminami albo osadami. To miejsca, w których się żyje, a do "miast" jedzie się do pracy - mówi.

Jego zdaniem identyfikacja z dzielnicą, a nie z miastem jest całkowicie normalna i zdrowa. - Wiemy, że mieszkamy w danym mieście, ale na użytek codzienny w danej, naszej części miasta - dodaje. Dzielnice cały czas są ważnym bastionem naszej lokalnej tożsamości, nie tylko w dużych przemysłowych miastach, ale także na prowincji. - W tyskich Urbanowicach wciąż bardzo uroczyście obchodzone są dożynki, mimo że z roli żyje tutaj już raptem kilka osób. Ale wciąż jest to element historii tej dzielnicy - mówi Szczepański. Bo właśnie w małych wiejskich dzielnicach tej tożsamości trudniej przetrwać niż w poprzemy-słowych ośrodkach z racji rozwijającego się budownictwa.

- Wszystko zależy od tego, kto się przeprowadza. Dla jednych nowe miejsce to nowa mała ojczyzna, inni reprezentują tzw. wzniosłą izolację odcinając się od lokalnego życia - zauważa profesor.

CZYTAJ TAKŻE:
Twaróg: Spójrzmy na ten nasz świat najmniejszy

Warto inwestować

Ośrodki poprzemysłowe mają z kolei inny problem. Im bowiem nie grozi rozmycie tożsamości, ale raczej wyludnienie.

- Stare dzielnice się wyludniają, bo ta tkanka historyczna jest piękna dla urbanistów, ale niekoniecznie dla ludzi, którzy tam żyją - zauważa Szczepański.

Dzisiaj każdy chce mieszkać nowocześnie, a stare familoki często jeszcze mają wspólną łazienkę dla kilku mieszkań.

Łazienka w mieszkaniu to od dawna wyznacznik standardu cywilizacyjnego. Dlatego stare budynki trzeba zacząć rewitalizować, ale wewnętrznie, bez szkody dla tej pięknej czerwonej cegły z zewnątrz - dodaje.

Rewitalizacja, mimo ogromnych kosztów, na dłuższą metę miastom się będzie opłacać. Jak wskazuje dr Jan Czempas z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, poprzemysłowe dzielnice nie muszą być obciążeniem dla budżetów miast macierzystych, ale trzeba je podnieść z upadku.
- Familoki, kamienice to przeważnie własność gmin, więc koszty wynajmu zawsze były niskie. Dlatego doszło do sytuacji, w której wpływy z najmu nie są w stanie pokryć kosztów remontów - tłumaczy dr Czempas.

Ale remontować warto, bowiem w odnowionych dzielnicach sami mieszkańcy stają się bardziej zaradni.

- O poziomie życia w danej dzielnicy decyduje to, ile osób ma pracę i jak dobrze płatną. Więcej osób pracujących to bogatsza dzielnica, a co za tym idzie, mniej obciążająca budżet miejski - tłumaczy.

Dzielnice z historią

W naszym regionie nie brakuje dzielnic zarówno bogatych, jak i biednych. Jedne pozostają bastionem lokalnej społeczności, inne coraz bardziej się urbanizują i przyciągają nowych mieszkańców. W każdej jednak znajdziemy coś interesującego, co wyróżnia ją spośród innych.

Nikiszowiec, czyli ponad 100-letnie robotnicze osiedle zaprojektowane przez braci Zillmannów. Warto zajrzeć tu do starego magla, który zamieniono w filię Muzeum Historii Katowic. Zobaczycie m.in. wystawę prezentującą, jak dawniej żyło się w Nikiszu.

Paprocany, niegdyś samodzielna wieś , dziś ośrodek rekreacyjny i jedno z droższych osiedli w Tychach. Miały swoje pięć minut w historii. Tu znajdowała się jedna z najważniejszych hut - Huta Paprocka - w regionie. Zakład istniał 170 lat, do drugiej połowy XIX wieku. To właśnie na potrzeby huty w połowie XVIII w. powstał sztuczny zbiornik wodny - Jezioro Paproca-ńskie.
Rudzki Orzegów kiedyś był perełką miasta, później popadł w ruinę przez biedną ludność napływową. Teraz odzyskuje blask, dzięki samym mieszkańcom, którzy doprowadzili do rewitalizacji dzielnicy.

Zaborze to jedna z najstarszych dzielnic Zabrza. Powstało w drugiej połowie XIII wieku. Terytorialnie różniło się od obecnej powierzchni dzielnicy, ale zawsze było duże. Nazwą nawiązuje do borów, które kiedyś bujnie porastały to miejsce.

Takich małych ojczyzn na Śląsku jest znacznie więcej.
Współpraca: LOTA, JO, JOL, BP
Najbardziej kultowa dzielnica?

Śląskie dzielnicowe. Wybieramy najbardziej kultową dzielnicę i osiedle województwa. Zapraszamy do nowej zabawy "Dziennika Zachodniego".

Rozpoczynamy plebiscyt, w którym to Wy, Drodzy Czytelnicy zdecydujecie, która dzielnica, osiedle są naprawdę kultowe. Do naszej zabawy wytypowaliśmy 60 dzielnic i osiedli w województwie. Głosujcie na naszej stronie dziennikzachodni.pl. Tutaj znajdziecie wszystkie kandydatury. Jeśli uważacie, że pominęliśmy jakieś miejsce, to dodajcie je do naszej listy. Głosowanie rozpoczyna się dzisiaj i potrwa do 7 października, do godz. 11.59.

Codziennie możecie oddać po 5 głosów na każdą kandydaturę na naszej stronie dziennikzachodni.pl lub za pomocą Facebooka. Głosując przez Facebooka, również możecie oddać po pięć głosów na każdego kandydata, ale każdy głos mnożony jest przed dwa. Zapraszamy do zabawy.

Oto kandydaci:
Katowice: Giszowiec, Nikiszowiec, Tysiąclecie, osiedle Odrodzenia.
Zabrze: Zaborze, Grzybowice, Biskupice, Rokitnica, Zandka.
Bytom: Bobrek, Rozbark, Szombierki, Miechowice.
Ruda Śląska: Bykowina, Kochłowice, Halemba, Orzegów.
Piekary Śląskie: Kozłowa Góra.
Tarnowskie Góry: Strzybnica, Stare Tarnowice.
Pszczyna: Ćwiklice.
Chorzów: Batory, Klimzowiec, Maciejkowice, Chorzów Stary.
Rybnik: Boguszowice, Maroko - Nowiny, Kamień, Śródmieście.
Świętochłowice: Lipiny.
Siemianowice Śląskie: Bytków.
Tychy: Paprocany, Czułów.
Mysłowice: Bończyk, Brzęczkowice, Ławki.
Gliwice: Kopernik, Sikornik, Szobiszowice.
Racibórz: Brzezie.
Dąbrowa Górnicza: Gołonóg, Błędów.
Sosnowiec: Zagórze, Pogoń.
Będzin: Syberka.
Częstochowa: Błeszno, Północ.
Bielsko-Biała: Straconka, Stare Bielsko.
Cieszyn: Śródmieście.
Żywiec: Zabłocie.
Orzesze: Jaśkowice, Woszczyce, Zawiść, Gardawice.
Mikołów: XXX-lecia PRL, Reta, Kamionka.
Wodzisław: os. XXX-lecia PRL, os. Piastów, os. Dąbrówki.
Jastrzębie-Zdrój: Zdrój.



*POGODA NA WRZESIEŃ 2013
*Koszmarny wypadek w Jasienicy: Jechał pod prąd i zginął w płomieniach [ZDJĘCIA +18]
*MISS POLKA 2013: Najpiękniejsze dziewczyny Polski wybrane! [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Kolejka Elka już działa! Zobacz całą trasę z lotu ptaka [ZDJĘCIA+ WIDEO]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!