Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włókniarz Częstochowa kończy sezon bez medalu

Bartłomiej Romanek
Dospel Włókniarz Częstochowa kończy sezon bez medalu. Częstochowianie w ostatnim spotkaniu pokonali 48:42 tarnowską Unię, ale zabrakło im jednego punktu, aby odrobić straty z pierwszego meczu w Tarnowie.

To dla częstochowskiego klubu spore rozczarowanie, bo sezon zasadniczy zakończył on na drugim miejscu, a w półfinale pechowo przegrał z Unibaksem Toruń.

Początek meczu wskazywał, że częstochowianie odrobią straty i sięgną po brązowy medal. Po 10. biegu Włókniarz wygrywał już 10 punktami i nikt na stadionie nie przewidywał, że karta się odwróci. Decydujący był 11. wyścig. Bardzo groźny upadek w pierwszym łuku zaliczył Michael Jepsen Jensen. Częstochowianie przegrali powtórkę 1:5, ale większym problemem okazał się stan zdrowia Duńczyka, który pojechał jeszcze w dwóch biegach, ale za każdym razem był ostatni.

Częstochowianie mieli jeszcze szansę na brązowy medal przed ostatnim wyścigiem, ale musieli go wygrać podwójnie. Po starcie trybuny eksplodowały, bo Grigorij Łaguta i Rune Holta znaleźli się na czele, ale częstochowską publiczność szybko uciszył Janusz Kołodziej, który wcisnął się ostrym atakiem przed Rune Holtę, zapewniają Unii brązowy medal.

- Bardzo cieszymy się z tego medalu, bo to był dla nas bardzo trudny sezon - mówił po meczu Kołodziej. - Cieszę się, że rywalizacja odbywała się w duchu sportu, choć twardo walczyliśmy, to nie było niebezpiecznych ataków. Mam nadzieję, że do mnie po meczu też nikt nie ma pretensji.

W częstochowskim obozie po meczu panowały minorowe nastroje. - Jest mi bardzo przykro, że nie udało się zdobyć tego medalu dla naszej wspaniałej publiczności, która nas wspierała - mówił po meczu menedżer Włókniarza, Jarosław Dymek. - Przed sezonem postawiono nam za cel budowę fajnej drużyny i awans do play-off, ale wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Mecz o brązowy medal odbywał się w cieniu skandalu w finale Enea Ekstraligi. Unibax Toruń na polecenie właściciela klubu, Romana Karkosika, który nie chciał startować bez kontuzjowanego Tomasza Golloba, nie przystąpił do spotkania w Zielonej Górze. Falubaz otrzymał walkower, a jego zawodnicy odebrali złote medale. - Będziemy mieli teraz niezły kabaret. Ale nas to już nie interesuje, bo tytuł mamy w kieszeni - żartował Marek Cieślak, trener Unii i reprezentacji Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!