Autobusy z Katowic, Tychów i Sosnowca w drodze na Ukrainę. O wsparcie apelował mer Lwowa. ZDJĘCIA. WIDEO

Andrij Sadowy, mer Lwowa, zaapelował o autobusy na początku marca, podczas wizyty prezydenta Katowic Marcina Krupy na Ukrainie. Jego prośba nie przeszła bez echa. W czwartek, 24 marca, z bazy PKM Katowice wyjechały trzy mercedesy, które kursowały dotychczas na terenie miasta. Wyruszyły o godz. 8:30.

- Od początku zbrojnego ataku na Ukrainę jestem w kontakcie z merem Lwowa. Dzięki temu informacje o tym, czego we Lwowie i w Ukrainie potrzeba, mamy z pierwszej ręki. Gdy pojawił się wątek brakujących autobusów uznałem, że i tym razem musimy pomóc - przekazał Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Z Katowic na Ukrainę pojechały trzy autobusy. Na apel odpowiedziały także inne miejscowości, m.in. Tychy, Sosnowiec i Świerklaniec.

- Jako samorządy dokładamy wszelkich starań, by okazywana pomoc była na jak najwyższym poziomie. Autobusy przeszły pełen przegląd techniczny i wierzymy, że posłużą mieszkańcom Lwowa i przyjezdnym z miast objętych działaniami wojennymi przez długi czas - dodaje Marcin Krupa.

Taka pomoc jest potrzebna, ponieważ większość autobusów, jakimi dysponowano we Lwowie, wysłano na wschód kraju. Służą one przede wszystkim do transportu uchodźców. Tyski PKM przekaże aż siedem pojazdów - jeden solaris oraz sześć autobusów marki MAZ. Z kolei Sosnowiec wyśle jednego mercedesa.

Przed wyjazdem wszystkie autobusy zostały załadowane pomocą humanitarną, o co również apelował w ubiegłym tygodniu mer Lwowa, Andrij Sadowy. To przede wszystkim dary które przekazali mieszkańcy.