Babiogórski Park Narodowy udostępnia już swoje trasy narciarskie. Dwie z nich mają początek i koniec na Polanie Krowiarki

Poniedziałki raczej nie kojarzą się pozytywnie, ale ten 22 stycznia przyniósł dobrą wiadomość dla miłośników zimowych sportów. Babiogórski Park Narodowy od dziś udostępnia już swoje trasy narciarskie.

– To propozycja głównie dla narciarzy skiturowych. Z biegówek i nart zjazdowych również można korzystać, ale należy pamiętać, że szlaki nie są pod tym kątem przygotowywane. Tu nie ma wyciągów czy ratraków – powiedział PAP Maciej Mażul, przedstawiciel Babiogórskiego Parku Narodowego.

Narciarze, którzy wybiorą się na Babią Górę, będą mogli korzystać z czterech tras. Pierwsza z nich, o długości 15 km, prowadzi z Polany Krowiarki przez Górny Płaj, Markowe Szczawiny, Przełęcz Brona, Diablaka i Sokolicę, a następnie wraca do miejsca startu. Druga trasa, krótsza o 6 km, również z Polany Krowiarki, prowadzi na Diablak i z powrotem. Trzecia, o długości około 12 km, prowadzi z Krowiarek przez Markowe Szczawiny i Żywieckie Rozstaje do granicy parku. Czwarta trasa, najkrótsza, o długości 5 km, prowadzi z Markowych Szczawin na Dejakowe Szczawiny do Dolnego Płaju i do Zawoi Markowej. Przez 2 km przebiega ona wzdłuż drogi dojazdowej do Markowych Rówienek, a na odcinku od Dolnego Płaju do Zawoi pokrywa się z drogą do schroniska na Markowych Szczawinach.

– Należy zachować szczególną ostrożność – podkreślił Maciej Mażul.

Jak dodał, nawiązując do trasy pierwszej, na odcinku z Markowych Szczawin przez Przełęcz Brona na Diablak trasa jest jednokierunkowa.

– Służy wyłącznie do podchodzenia. Chodzi o względy bezpieczeństwa, zwłaszcza w rejonie Przełęczy Brona – wyjaśnił.

Dla ułatwienia na drugiej trasie, na odcinku z Sokolicy do Kępy, zostały ustawione czerwone tyczki kierunkowe, które stanowią zewnętrzną granicę trasy. Przejazd poza nimi jest zabroniony.

Park narodowy zwraca uwagę narciarzy na przestrzeganie regulaminu i poruszanie się wyłącznie po wyznaczonych trasach narciarskich. To nie tylko dbałość o bezpieczeństwo narciarzy, ale przede wszystkim szacunek dla przyrody, którym Babiogórski Park Narodowy stawia sobie za cel.

– Nam przede wszystkim chodzi o to, by nie doszło do konfliktu między przyrodą i człowiekiem. Stan przyrody jest w Parku priorytetem – podkreślił Mażul.

Przyrodnicy zwracają uwagę na niewielką warstwę śniegu na dolnych fragmentach tras, dlatego zalecają ostrożność. Warto przypomnieć również, że nie wszędzie w górach jest zasięg telefonii komórkowej.

Babiogóra, najwyższa góra Beskidów, przyciąga rokrocznie wielu turystów. Teren ten, objęty Babiogórskim Parkiem Narodowym od 1954 roku, został uznany za światowy rezerwat biosfery przez UNESCO w 1977 roku.