Przed rozpoczęciem barażowej rywalizacji w czwartkowy wieczór na stadionie Ulleval w Oslo wydawało, się że faworytem spotkania Norwegia – Węgry będą ci pierwsi. Z upływem kolejnych minut pojedynku okazało się, że Węgry to zespół, który nie tylko potrafi skutecznie się bronić, ale jest groźny także w ataku. Konsekwencja i determinacja w grze drużyny prowadzonej przez niemieckiego trenera Bernda Storcka doprowadziła ją do bardzo cennego wyjazdowego sukcesu. Bohaterem Węgrów w Oslo został debiutujący w seniorskiej kadrze Laszlo Kleinheisler. Jego bramka otwiera przed tą reprezentacją szansę pierwszego od 1986 roku awansu na wielki piłkarski turniej. Warto zauważyć, że gospodarze są niepokonani na swoim stadionie od czterech spotkań. Jest też jeszcze jedna statystyka tym razem niekorzystna dla ekipy Bernda Storcka jeśli chodzi o pojedynki przeciwko Norwegii. Gospodarze nie potrafili wygrać z norweską drużyną 5 ostatnich meczów na swoim stadionie. Zdaniem trenera Węgrów faworytem dwumeczu pozostają zawodnicy Pera – Mathiasa Hogmo, ale jego drużyna ma plan na rewanż w Budapeszcie. – Chcieliśmy zagrać dobrze w Oslo i zrobiliśmy to. W rewanżu chcemy zagrać podobnie. Nie myślimy o przeszłości i o tym, że nie było nas długo na wielkim turnieju. Skupiamy się tylko na tym, co mamy zrobić w rewanżu – powiedział Bernd Storck – szkoleniowiec gospodarzy. Warto dodać, że reprezentacja Węgier w barażach o mistrzostwa Europy znalazła się po raz pierwszy w historii.
W trudniejszej sytuacji przed niedzielnym rewanżem są Norwegowie. Zespół Pera – Mathiasa Hogmo po niespodziewanej porażce na swoim stadionie będzie musiał zagrać odważniej, a przede wszystkim skuteczniej. Wynik czwartkowego meczu na stadionie Ulleval mógł być zupełnie inny, gdyby gospodarze tamtego pojedynku wykorzystali chociaż jedną z wielu okazji, które sobie stworzyli. Norwescy kibice zapewne chcieliby ponownie zobaczyć reprezentacje tego kraju na wielkiej imprezie. Po raz ostatni drużyna ze Skandynawii o europejski czempionat walczyła w 2004 roku, ale robiła to nieskutecznie, bowiem przegrała w dwumeczu z zespołem Hiszpanii. Dwa lata później również w drodze baraży ekipa ta pożegnała się z marzeniami o mistrzostwach świata w Niemczech (porażka z Czechami). Baraże do Euro 2016 również zaczęły się pechowo dla Norwegów, ich szkoleniowiec wierzy jednak, że uda się pokonać Węgrów na ich terenie. I to mimo niesprzyjających statystyk spotkań wyjazdowych(przegrali 2 z 3 ostatnich meczów rozgrywanych poza swoim stadionem). – Nie jestem zaniepokojony tym, że nie radzimy sobie w meczach listopadowych na własnym boisku. To jest całkiem inny zespół. Uważam jednak, że wciąż ci zawodnicy, których mam obecnie w kadrze robią znaczące postępy i jestem przekonany, że jesteśmy w stanie odwrócić losy tego dwumeczu i pojechać na Euro – stwierdził Per – Matthias Hogmo – trener gości.
Warto dodać, że do tej pory żadnej z drużyn, które przegrywały pierwszy mecz na swoim stadionie w meczach barażowych nie udawało się awansować do turnieju finałowego.
W zespole gości pod znakiem zapytania stoi występ Toma Hogli (uraz pleców). Natomiast w ekipie Węgier nie zagra Roland Juhasz (pauzuje za kartki).
Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport.
ZAMACHY W PARYŻU: RELACJA, ZDJĘCIA, WIDEO
*Alarm smogowy dla woj. śląskiego OTO ZAGROŻONE MIASTA
*Tragiczny wypadek w Czeladzi. Zginęły 2 osoby ZDJĘCIA + WIDEO
*Czy grozi Ci ślepota? ZRÓB TEST Sprawdź swoje oczy w 2 minuty
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?