Bars and Melody na koncertach w Polsce. Może zawitają kiedyś do Katowic?

Nie po raz pierwszy zdecydowano się na internetową dystrybucję biletów wstępu na wszystkie cztery koncerty. Wejściówki rozeszły się w ciągu... 15 minut! A przeciążenie serwerów można porównać do tego, jakie towarzyszyło sprzedaży biletów na mecze piłkarskich Mistrzostw Europy. Czas w końcu zdradzić, kto był głównym odbiorcą tychże występów – dziewczyny, dziewczyny i jeszcze raz dziewczyny. W przedziale wiekowym 8-15, które bezgranicznie zakochały się w obu piosenkarzach i przynoszą na koncerty maskotki, listy i własnoręcznie wykonane pamiątki. Chłopaków – na każdy tysiąc nastolatek – naliczyłem pięciu.

Czy trudno jest zorganizować tour młodego zespołu, grającego dla swoich rówieśników? Na to pytanie odpowiada Joanna Szwendowska – reprezentująca poznańską firmę My Music, głównego sprawcę całego zamieszania: „To bardzo duże wyzwanie. Zaczynamy od znalezienia gwiazdy, którą młodzież pokocha. W kolejnym kroku staramy się ją wypromować na polskim rynku, ale z tym zadaniem potrafimy sobie świetnie poradzić, dzięki kanałom komunikacji typu social media. Korzystamy z nich do granic możliwości, a wspieramy się własnym kanałem radia internetowego YoungStars. Dzięki tym platformom możemy zaprezentować naszą gwiazdę na wiele sposobów i dotrzeć do ogromnej liczby odbiorców. Zgranie wymienionych czynników daje w efekcie zainteresowanie, które jak widać przekłada się na frekwencję na koncertach. Później pozostaje praca organizacyjno-logistyczna.”

Kto nie widział, jak na żywo wygląda publiczność Bars and Melody, ten tak naprawdę nie widział jeszcze niczego. Znakiem rozpoznawczym są dwa warkocze, plecione z dwóch stron czubka głowy, koszulka – koniecznie z napisem „143”, nazwą zespołu, sentencją „Bambino”, skrótem BAM lub połączenie powyższych – czasami czapka (z podobnymi elementami), czasami plastikowa lub papierowa korona, czasami wisiorek lub opaska na przegubie ręki. Zresztą tych gadżetów jest coraz więcej. A w ręku – smartfon – koniecznie z dobrą baterią, jeszcze lepszym aparatem fotograficznym oraz worek lub plecak z powerbankiem. Bo wyjaśnić należy, że koncert rozpoczyna się właściwie kilka godzin przed pierwszymi taktami „Beautiful”, „Keep smiling” czy „Turn it up!” – śpiewanymi gremialnie przez całą publiczność. Na długo przed tym, tylko nieliczni mają okazję i wielkie szczęście skorzystać z Meet&Greet – osobistego spotkania z Leo i Charlie’m, przytulenia się do chłopaków, „obuziakowania” i zrobienia unikatowej fotki. Dziewczyny odchodzą z płaczem, niemal mdlejąc – jak kiedyś na koncertach The Beatles. Od razu też ustawiają się pod sceną, by być jak najbliżej swoich idoli. Nie zważają na ścisk, decybele i temperaturę – ale bez obaw. My Music zapewnia darmowe napoje oraz wszelką pomoc i opiekę.

„Wyszukujemy kluby i nawiązujemy współpracę z ich właścicielami, mając na uwadze przede wszystkim bezpieczeństwo danej lokacji” – podkreśla Szwendowska. – „Sala klubowa musi mieć odpowiednią pojemność, wentylację i spełniać wymogi organizacji imprezy masowej. W porozumieniu z klubem – zabezpieczamy ochronę, zapewniamy nagłośnienie, oświetlenie oraz opiekę medyczną. Fanki Bars and Melody żyją takimi emocjami, jakie trudno jest wyzwolić przy innych okazjach. Musimy, więc sprawić, żeby te emocje znalazły odpowiednie ujście.”

Zespół Bars and Melody powstał dwa lata temu. Chłopcy wzięli wówczas udział w angielskiej wersji programu „Mam Talent!”, w którym dostali się do finału. Ich występ zarejestrował już ponad sto czterdzieści milionów (!!!) wyświetleń w serwisie YouTube. Na swoim koncie mają udział w programie telewizyjnym Ellen DeGeneres, podczas „We Day” na Wembley oraz jako ambasadorowie fundacji im. Księżnej Diany. W listopadzie 2014 wydali swój debiutancki krążek, zatytułowany „143”, bardzo ciepło przyjęty nie tylko na Wyspach, ale – jak widać – również w Polsce. Obecnie przygotowują materiał na nową płytę, której przedsmakiem jest „Teen Spirit” – kompilacja złożona z 5 najnowszych utworów. Koncertują od Londynu do Mediolanu oraz od Hiszpanii po Japonię. Mają odpowiednio 16 i 18 lat.

*Drastyczna podwyżka cen wody na Śląsku od stycznia. Ile?
* Najpiękniejszy ogród w woj. śląskim należy Karoliny Drzymały z Lublińca! [ZDJĘCIA]
*Tragiczny wypadek w Koziegłowach. 2 osoby zginęły w zderzeniu fiata z ciężarówką ZDJĘCIA
* Zaginęły: 17-letnia Małgorzata Marzec i 15-letnia Angelika Kaczor. Gdzie są?
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"