Baseny i słownie w hotelach jednak otwarte dla gości. Jest stanowisko Ministerstwa Zdrowia

Baseny i słownie w hotelach jednak otwarte. Jest stanowisko Ministerstwa Zdrowia

Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia z pytaniem o możliwość udostępniania gościom obiektów takich jak: baseny, aquaparki, siłownie czy kluby fitness.

To w związku z obowiązującym od soboty, 28 listopada, rozporządzeniem dotyczącym ograniczeń, nakazów i zakazów związanych z pandemią COVID-19. Zgodnie z tego typu obiekty w całej Polsce pozostają zamknięte i wydawało się, że tak samo będzie w przypadku tych, które znajdują się na terenie hoteli.

Okazuje się jednak, że zgodnie z interpretacją MZ hotelowe baseny, aquaparki, siłownie czy kluby fitness mogą działać.

- W myśl interpretacji Ministerstwa Zdrowia - „przedmiotowe wyłączenie nie dotyczy natomiast prowadzonych na terenie prowadzenia usług hotelarskich działalności, wskazanej w § 10 ust. 1 pkt 2 ww. rozporządzenia, polegającej na prowadzeniu basenów, aquaparków, siłowni, klubów i centrów fitness” - czytamy na Facebooku IGHP.

- Oznacza to, że baseny, aquaparki, siłownie, kluby i centra fitness MOGĄ OBECNIE DZIAŁAĆ na terenie obiektów hotelarskich dla GOŚCI WYMIENIONYCH W ROZPORZĄDZENIU - dodaje Izba w mediach społecznościowych.

Z hotelowych basenów mogą korzystać... osoby przebywające w podróży służbowej

W ramach przeciwdziałania pandemii COVID-19 znacząco ograniczono możliwość przyjmowania gości w hotelach.

Z usług hoteli, pensjonatów i innych miejsc, które zapewniają noclegi, korzystać mogą jedynie:

• osoby przebywające w podróży służbowej
• sportowcy, którzy biorą udział w zgrupowaniach i rywalizacji sportowej
• lekarze i inni przedstawiciele zawodów medycznych
• pacjenci oraz ich opiekunowie, dla których pobyt w hotelu jest konieczny, aby uzyskać świadczenie opieki zdrowotnej

Mimo to ludzie i tak korzystają z usług noclegowych. W jaki sposób? Omijają obostrzenia deklarując, że znajdują się w podróży służbowej. Ten proceder stanowczo skrytykowali politycy Prawa i Sprawiedliwości, zapowiadając kontrole i konsekwencje.

- Jeżeli będzie dochodziło do przypadków nadużyć ze strony poszczególnych sklepów, hoteli, punktów gastronomicznych, to chcę przypomnieć, że obecna ustawa wprowadza bardzo rygorystyczny przepis, że te firmy, które będą naruszały zasady sanitarne, nie zostaną objęte pomocą z tarczy branżowej - grzmiał wicepremier Jarosław Gowin.

W związku z tym dziwi stanowisko Ministerstwa Zdrowia, ponieważ z jednej strony mówi się o kontrolach i karach, a z drugiej otwiera hotelowe baseny czy siłownie, z których w świetle prawa mogą korzystać... osoby przebywające w podróży służbowej. Tak naprawdę w ten sposób zachęca się do omijania przepisów.