Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezpłatne autostrady w Polsce. Od 1 lipca motocykliści i kierowcy osobówek są zwolnieni z opłat. Obowiązuje też zakaz "wyścigu słoni"

Aneta Kasprzyk
Aneta Kasprzyk
Zwolnienie z opłat na państwowych nitkach autostrady nie dotyczy też wszystkich pojazdów. Nie zapłacą tylko kierowcy motocykli i osobówek.
Zwolnienie z opłat na państwowych nitkach autostrady nie dotyczy też wszystkich pojazdów. Nie zapłacą tylko kierowcy motocykli i osobówek. pixabay
Od soboty, 1 lipca, będą darmowe autostrady. Chodzi o dwa odcinki autostrad państwowych. Zwolnieni z opłat są kierowcy motocykli i samochodów osobowych. Za ciężarówki i autobusy nadal będzie trzeba płacić. Z pierwszym lipca obowiązuje też zakaz wyprzedzania dla ciężarówek na drogach szybkiego ruchu. Koniec z "wyścigiem słoni"?

Za przejazd od soboty nie zapłacimy na dwóch państwowych odcinkach polskich autostrad. Pozostałe trzy prywatne odcinki autostrad pozostaną płatne. Zwolnienie z opłat na państwowych nitkach autostrad dotyczy kierowców motocykli i osobówek. Od 1 lipca na polskich drogach zaczął obowiązywać jeszcze jeden nowy przepis: zakaz wyprzedzania ciężarówek na drogach szybkiego ruchu.

Kto i za co nie zapłaci od soboty 1 lipca?

Elektryzująca wszystkich kierowców zapowiedź zmian dotycząca bezpłatnych autostrad pojawiła się 14 maja. Sejm 26 maja 2023 r. przegłosował projekt ustawy o zmianie ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym. Zgodnie z zapisem ustawy obowiązującej od 1 lipca 2023 roku, zniesione zostają opłaty za przejazd dla samochodów osobowych i motocykli na autostradach zarządzanych przez Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.

Co to oznacza? Kierowcy osobówek i motocykli nie będą płacić za przejazd na dwóch odcinkach polskich autostrad. Chodzi o autostrady państwowe, czyli odcinki: A2 Konin – Stryków (99 km) oraz A4 Wrocław – Sośnica (162 km). Darmowe staje się zatem 261 km autostrad. Ponadto uniemożliwione zostanie wprowadzenie opłat także na pozostałych zarządzanych przez GDDKiA autostradach, które są obecnie bezpłatne, a także na odcinkach, które są w realizacji.

Ciężarówki i autobusy nadal z opłatami

Zniesienie opłat dotyczy wyłącznie pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony. W praktyce oznacza to, że kierowcy ciężarówek czy autobusów nadal będą płacić.

Które autostrady w Polsce pozostają płatne?

Do tej pory w Polsce opłaty obowiązywały na wszystkich pięciu odcinkach trzech autostrad. Przy zniesieniu opłat za dwa państwowe odcinki, pozostałe nadal pozostaną płatne. Mowa tu o A1 na odcinku Rusocin - Nowa Wieś, A2 na odcinku Konin - Świecko oraz A4 na odcinku Katowice - Kraków. Zarządzają nimi firmy prywatne, więc nie obowiązuje tu zapis ustawy.

Jakie stawki obowiązują na płatnych autostradach w Polsce?

Najtaniej było na odcinkach zarządzanych przez GDDKiA, tych, które od dziś są darmowe. Opłata na nich wynosiła 10 gr za kilometr. Na odcinkach, na których opłaty pozostają, obowiązują wyższe stawki. Najtaniej będzie na odcinku Rusocin - Nowa Wieś - niecałe 20 gr za kilometr. Jadący z Konina do Świecka uiszczą o sto procent więcej, bo 40 gr za kilometr. Najdroższy był i pozostanie odcinek A4 z Katowic do Krakowa, gdzie stawka to 50 gr za kilometr trasy.

Zakaz "wyścigu słoni" na trasach szybkiego ruchu?

Projekt obowiązującej od 1 lipca 2023 roku ustawy obejmuje również wprowadzenie zakazu wyprzedzania się ciężarówek na drogach szybkiego ruchu.

Nowe przepisy przewidują jednak wyjątek. Otóż wyprzedzanie jest możliwe, jeśli wolniejszy pojazd "porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej". Przy tym przepisy nie określają, co to znaczy "prędkość znacznie mniejsza". Według resortu infrastruktury, wystarczy 10 km/h różnicy prędkości, by wyprzedzanie było dozwolone. Ten zapis ma na celu wyeliminowanie tzw. "wyścigów słoni", co ma służyć poprawie bezpieczeństwa na drogach szybkiego ruchu.

– Kierowcy pojazdów ciężarowych często wyprzedzają się przy minimalnej różnicy prędkości, nierzadko wynoszącej 1-2 km/h. Manewr taki jest wykonywany na tyle długo, że dochodzi do powstawania zatorów, bo dopuszczalna prędkość takich pojazdów wynosi 80 km/h, przy dopuszczalnej maksymalnej prędkości dla pojazdów osobowych 120 km/h na drogach ekspresowych i 140 km/h na autostradach. Dzięki wprowadzeniu zakazu wyprzedzania się ciężarówek na drogach ekspresowych i autostradach podniesiemy bezpieczeństwo i zwiększymy płynność ruchu na tych trasach – powiedział Rafał Weber, wiceminister infrastruktury.

Nie przeocz

Zobacz także

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera