- Impreza przebiegała bez problemów, chociaż pogoda faktycznie dała się nam we znaki. Silny wiatr zwiewał banery, utrudniał rywalizację. Mimo to była dobra zabawa i świetna promocja Wisły - podsumowuje Paweł Brągiel, szef Stowarzyszenia Przyjaciół Miasta Wisły "Imko Wisełka", które zorganizowało bieg.
Kelnerzy biorący udział w rywalizacji musieli przebiec z tacą z napojami dwa kilometry, a później wykazać się wiedzą i umiejętnościami cechującymi najlepszych w tym fachu, czyli m.in. jak należy nakryć do stołu czy podać klientowi rachunek.
Po pasjonującej rywalizacji pierwsze miejsce wywalczyła Edyta Borówka z Zajazdu Hetman z Kroczyc, druga była Paulina Kubok z Zespółu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Wiśle, a trzecie miejsce zajął Jarosław Król z bielskiego hotelu Papuga. Kelnerem, który najszybciej pokonał trasę biegu był Michał Lapczyk z Korbasowego Dwóru w Cieszynie, a najlepszym uczniem Wronika Kubok ZSGH Wisła.
Poniżej zobaczcie, jak wyglądał Bieg Kelnerów tuż przed wybuchem II wojny. 31 lipca 1938 roku do Wisły przyjechało ponad stu pracowników gastronomicznych z całej Polski. Zainteresowanie było tak duże, że w Krakowie i Warszawie trzeba było robić eliminacje na stadionie, by najlepsi mogli jechać na finał tego wyścigu zręczności do Wisły. Na zachowanym z 1938 roku filmie widać dziesiątki nienagannie ubranych w biało-czarne uniformy kelnerów, którzy z wielkimi numerami startowymi na marynarkach oczekują na rozpoczęcie zawodów w Wiśle.
*Śtowarzyszenie Ślązaków legalne. Sąd uznał narodowość śląską? CZYTAJ TUTAJ
*Gwarki 2012, czyli bez pochodu nie ma zabawy ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS MŁODA PARA: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?