AKTUALIZACJA 11:22
Ależ finisz Marit Bjoergen. Norweżka nie dała szans reprezentantce Szwecji i poprowadziła swoją reprezentację do złotego medalu. Trzecie miejsce zajęły Rosjanki. Biegnąca na ostatniej zmianie Sylwia Jaśkowiec zajmie 10. pozycję.
[AKTUALIZACJA 11:10]
Na trzeciej zmianie wyklarowała się trójka walcząca o złoty medal - prowadzące Szwedki, Rosjanki występujące pod flagą olimpijską oraz Norweżki, które do mety poprowadzi Marit Bjoergen.
Martyna Galewicz przybiegła na zmianę na 11. miejscu. W ostatniej zmianie biało-czerwone poprowadzi Sylwia Jaśkowiec.
[AKTUALIZACJA 10:45]
Jako pierwsza wśród biało-czerwonych pobiegła Ewelina Marcisz, która wywalczyła 9. miejsce. Tuż po niej na trasę ruszyła Justyna Kowalczyk.
Bardzo interesująco wygląda walka w czołówce. Świetnie spisała się Rosjanka Natalia Neprayeva, która z przewagą czterech sekund na drugą rywalką wywalczyła na pierwszej zmianie prowadzenie dla Olimpijskich Sportowców z Rosji.
Na drugiej zmianie najlepiej w stawce spisała się Charlotte Kalla, która z czwartego przesunęła Szwedki na drugie miejsce. Trzecia była Finlandia, a dopiero na czwarte miejsce spadły Norweżki. Justyna Kowalczyk utrzymała dziewiąte miejsce biało-czerwonych.
Zdecydowanymi faworytkami biegu 4x5km będą Norweżki i Szwedki. W barwach pierwszej z tych dwóch reprezentacji wystąpi Marit Bjoergen, która powalczy o swój 13. medal w historii występów na igrzyskach olimpijskich. Co ciekawe, Norweżki są tak silne, że w czwórce zabrakło miejsca dla... liderki Pucharu Świata, Heidi Weng. Obok Bjoergen pobiegną Oestberg, Jacobsen i Haga.
Celem Polek w składzie Kowalczyk, Marcisz, Galewicz, Jaśkowiec nie jest olimpijski medal, ale miejsce w czołowej ósemce. Byłoby to powtórzenie wysokiej pozycji sprzed czterech lat w Soczi, gdzie biało-czerwone zajęły siódme miejsce, a po dyskwalifikacji Rosjanek zostały przesunięte na szóstą pozycję.
Do ostatnich dni przed zawodami ważyły się losy Eweliny Marcisz, która zmagała się z chorobą. Na szczęście na kilkanaście godzin przed zawodami z Korei płyną pozytywne informacje na temat jej stanu zdrowia i na trasę ma wyjechać w pełni sił.
Dla Justyny Kowalczyk nie będzie to ostatni start w Pjongczangu. W środę polska "królowa nart" pobiegnie w sztafecie sprinterskiej z Jaśkowiec, a w niedzielę 25 lutego wystąpi w biegu na 30km. I to w tej rywalizacji ma największe szanse na zajęcie wysokiego miejsca.
Oglądaj Sportowy Magazyn DZ Kibic i naszą sportową zapowiedź weekendu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?