Bielsko-Biała: Bloki w dzielnicy Olszówka zniszczą zieleń pod Szyndzielnią

Straszne jest to, że przez tyle lat, kiedy miastem rządziły różne ekipy, ten teren udawało się utrzymać jako rezerwat zielonej przestrzeni miejskiej, a teraz radni podjęli taką decyzję... Żal tego kawałka zieleni - tak Jacek Zachara, prezes bielskiego Stowarzyszenia Olszówka, komentuje przyjęcie przez bielską Radę Miejską uchwały zezwalającej na inwestycje budowlane pod Szyndzielnią.

Rzecz dotyczy ponad 16 hektarów położonych po lewej stronie ul. Armii Krajowej, tej samej, którą można dojechać do stacji kolejki gondolowej na Szyndzielnię. Na terenie po prawej stronie ul. Armii Krajowej zabudowa gęstnieje prawie z roku na roku. Działa tutaj ZIAD, powstała szpecąca okolice hala widowiskowo-sportowa, otworzyła się klinika, budowany jest także hotel. Z kolei teren po lewej stronie ul. Armii Krajowej póki co zachował w miarę dziewiczy charakter (nie licząc zbudowanych stosunkowo daleko od stoku dwóch klinik).

Jakiś czas temu władze miasta uznały, że atrakcyjny pod względem krajobrazowym teren można przeznaczyć na rozbudowę bazy turystycznej w mieście, a co za tym idzie, zwiększenie wpływów do miejskiej kasy z racji prowadzonej działalności.

Wyłożony jesienią ubiegłego roku do publicznego wglądu plan zagospodarowania przestrzennego zakładał m.in. budowę hoteli, co wywołało irytację mieszkańców dzielnicy Olszówka.

- To nieporozumienie! W Bielsku-Białej nie ma tylu turystów, żeby funkcjonowało nie wiadomo ile hoteli - podkreślał wówczas prezes Zachara.

Mirosław Gębala, przewodniczący Komitetu Obrony Dzielnicy Cygański Las, stwierdził, że indywidualni mieszkańcy i komitet zgłosili wiele uwag do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Niektóre uwagi zostały przez bielski ratusz uwzględnione, inne nie, co nie zmienia jednak faktu, że przyjmując uchwałę dotyczącą rekreacyjnego terenu pod Szyndzielnią radni dali zielone światło dla różnego rodzaju inwestycji.

- Po drugiej stronie ul. Armii Krajowej jest teren rekreacyjno-sportowy, na którym według planu zagospodarowania przestrzennego miasta nie wolno budować mieszkań deweloperskich. Tymczasem wybudowano tam już jeden obiekt (w sumie mają być cztery), który powstał jako hotel, ale istnieje możliwość wykupu apartamentów - tłumaczy prezes Zachara.

Dodaje, że podobnego mechanizmu (budowy apartamentowców, które będą sprzedawane jako mieszkania) obawiają się w przypadku 16 hektarów po przeciwnej stronie ul. Armii Krajowej. Przypomina także, że postulowali, by ewentualnie teren został wykorzystany na niską zabudowę z przeznaczeniem na cele publiczne, mógłby tam powstać np. skansen, w którym prowadzone byłyby zajęcia edukacyjne. A tak...

- Będziemy mieli bloki pod Szyndzielnią - nie ma złudzeń przewodniczący Komitetu Obrony Dzielnicy Cygański Las, zapowiadając, że decyzję radnych zamierzają oprotestować.

*Oto zakręt mistrzów w Katowicach. Każdego dnia ktoś ląduje na barierkach
*Marsz przeciw imigrantom w Katowicach ZDJĘCIA + WIDEO
*Adamek - Saleta ZDJĘCIA + WIDEO CAŁA WALKA
*Merkury Market w Rybniku otwarty! ZOBACZ KONIECZNIE